Strona 1 z 1

pomocy co ze mną?:(

: 21 marca 2018, o 20:19
autor: koala89
kurcze kochani mam obrazy myslowe w glowie ze wszystko bez sensu ze wezme i sobie cos zrobie bo nie warto ze ten stan zamrozenia emocjii uczuc ze nic sie nei chce nie cieszy nie minie ze nie wytrzymam ze w koncu cos zrobie... czy ja jestem jebnieta? nie odczuwam jakiegos leku a moze odczuwam nie wiem sama skupiam sie ciagle na tych myslach i dolowaniu sie
nie moge sie skupic nawet na tv ...:( :((

co jest

Re: pomocy co ze mną?:(

: 21 marca 2018, o 20:34
autor: Sine
koala89 pisze:
21 marca 2018, o 20:19
kurcze kochani mam obrazy myslowe w glowie ze wszystko bez sensu ze wezme i sobie cos zrobie bo nie warto ze ten stan zamrozenia emocjii uczuc ze nic sie nei chce nie cieszy nie minie ze nie wytrzymam ze w koncu cos zrobie... czy ja jestem jebnieta? nie odczuwam jakiegos leku a moze odczuwam nie wiem sama skupiam sie ciagle na tych myslach i dolowaniu sie
nie moge sie skupic nawet na tv ...:( :((

co jest
Ja tak miałam wcześniej plus do tego mega przeraźliwy lęk. Ciężko było ale przeszło, po prostu nie wierz tym myślom, to tylko mysli.

Re: pomocy co ze mną?:(

: 21 marca 2018, o 20:36
autor: maciek1985
koala89 pisze:
21 marca 2018, o 20:19

nie moge sie skupic nawet na tv ...:( :((

co jest
Miałem dokładnie to samo. To nerwica.

Re: pomocy co ze mną?:(

: 21 marca 2018, o 20:47
autor: koala89
a nie depresja?

Re: pomocy co ze mną?:(

: 21 marca 2018, o 20:48
autor: Sine
Pamietam jak kilka miesięcy temu leciał jakiś film a ja nie mogłam się na nim skupić bo ciagle gdzieś myślami byłam i do tego ten przeraźliwy lęk i dziwne widzenie rzeczywistości. Ale po czasie zeszło.
Koala wszystko z Tobą Ok, nie martw się bo to z nerwicy, jak nie będziesz temu wierzyć, tym myślom to nauczysz po czasie reagować na takie głupie myśli olewaniem. To iluzja

Re: pomocy co ze mną?:(

: 21 marca 2018, o 20:55
autor: maciek1985
Zaburzenie. Lękowe. Lękowo-depresyjne. Depresyjno-lękowe. NIe ważne. Ważne, że zaburzenie i można się z niego odburzyć.

Re: pomocy co ze mną?:(

: 21 marca 2018, o 21:04
autor: nocenadnie
Ja bym nie nazywal tego depresja, nerwica i czyms innym tylko zaburzeniem. W tym właśnie zaburzeniu stany depresyjne, stany nerwicowe, anhedonia, lęki lacza sie w ta jedna logiczna całość. Stany depresyjny kompletny brak checi na cokolwiek, nerwica niekontrolowany przyplyw agresji i brak uczuc=anhedonia. Tak to sobie tlumaczylem. Ale nie jest to cos czego mozna nie opuscic <boks> <boks>

Nie, nie jesteś jebnieta. To tylko efekty ubczone nadmiernego stresu, traum itd. Łap się za materiały to tylko zaburzenie :)

Re: pomocy co ze mną?:(

: 21 marca 2018, o 21:52
autor: koala89
w sensie jelsi nie odczuwam nawet silnego leku a jestem zmeczona mam uczucie bez sensu i tego ze jak tak bede to obawiam sie ze sobie cos zrobie to jest to nadal nerwica? czy czeka mnie smierc