Strona 1 z 3

Stwardnienie rozsiane

: 14 marca 2018, o 18:59
autor: Wiktorpr
Witam, czy ktos tu z obecnych ma może stwardnienie rozsiane? Ja czuje właśnie, brak siły w mięśniach, czasami jak bym nie potrafił opisać emocji, i nie widział co mam zrobić ze sobą. Czy mam isc do neurologa ?

Re: Stwardnienie rozsiane

: 14 marca 2018, o 19:02
autor: Celine Marie
Jest już taki temat,poczytaj tam ale nie masz stwardnienia ;)

Re: Stwardnienie rozsiane

: 14 marca 2018, o 19:14
autor: xiezyc
Jeśli od dawna za Tobą chodzi temat stwardnienia to idź dla świętego spokoju. Jeśli to kolejna wkręta, po którejś to ... wiadomo co :)

Re: Stwardnienie rozsiane

: 14 marca 2018, o 19:46
autor: Wiktorpr
xiezyc pisze:
14 marca 2018, o 19:14
Jeśli od dawna za Tobą chodzi temat stwardnienia to idź dla świętego spokoju. Jeśli to kolejna wkręta, po którejś to ... wiadomo co :)
Po której to co ? :D

Re: Stwardnienie rozsiane

: 14 marca 2018, o 19:59
autor: nocenadnie
Warto sie badać powiem ci ale. Spójrz na to z innej strony jesteś w działaniu mechanizmu lekowego, tzw reakcji walcz lub uciekaj. Jak wiesz lub nie w stanie zagrozenia do miesni podawana jest adrenalina, pluca sie rozszerzaja zeby nabrać wiecej powietrza zebysmy mogli pokonac zagrozenie albo przed nim uciec. Ale po takim ciosie dla ciala miesnie musza odpoczac i podczas realneho zagrożenia nie odczuwasz tego tak bardzo a gdy w zaburzeniu taki mechanizm dziala praktycznie caly czas, to miesnie tez maja dość i wszystko ma dość stad brak sily w miesniach i jedyne co musisz zrobic to troche odpoczac :) i przyjsc na klate ze w czasie zaburzenia nie bedziesz tak produktywny jak kiedys przez jakis czas :))

Re: Stwardnienie rozsiane

: 18 maja 2018, o 12:57
autor: Celine Marie
Czy jest jakieś badanie oprócz rezonansu i pobrania płynu mózgowego który stwierdza stwardnienie? Obawiam się jednak,że to to u mnie,ledwo chodzę,mam problemy ze wzrokiem i to otępienie które podobno aż 40% chorujących ma ,oczywiście nie będę tego "leczyć" bo się nie da ale chcę chociaż wiedzieć na pewno .

Re: Stwardnienie rozsiane

: 18 maja 2018, o 13:00
autor: nocenadnie
Celine Marie pisze:
18 maja 2018, o 12:57
Czy jest jakieś badanie oprócz rezonansu i pobrania płynu mózgowego który stwierdza stwardnienie? Obawiam się jednak,że to to u mnie,ledwo chodzę,mam problemy ze wzrokiem i to otępienie które podobno aż 40% chorujących ma ,oczywiście nie będę tego "leczyć" bo się nie da ale chcę chociaż wiedzieć na pewno .
Na ile chorób się już przebadałaś?

Re: Stwardnienie rozsiane

: 18 maja 2018, o 13:05
autor: Adrian99
Celine Marie pisze:
18 maja 2018, o 12:57
Czy jest jakieś badanie oprócz rezonansu i pobrania płynu mózgowego który stwierdza stwardnienie? Obawiam się jednak,że to to u mnie,ledwo chodzę,mam problemy ze wzrokiem i to otępienie które podobno aż 40% chorujących ma ,oczywiście nie będę tego "leczyć" bo się nie da ale chcę chociaż wiedzieć na pewno .
Ja też mam problemy ze wzrokiem, czuje sie głupszy, mam gorsza pamiec i koncentrację a na dodatek mam dziwne atrakcje mięsniowe.Ale umiem logicznie sobie powiedziec ze przed zaburzeniem tak nie bylo więc to napewno przez to. Czy ty mialas takie objawy przed nerwicą??

Re: Stwardnienie rozsiane

: 18 maja 2018, o 13:12
autor: Celine Marie
nocenadnie pisze:
18 maja 2018, o 13:00
Celine Marie pisze:
18 maja 2018, o 12:57
Czy jest jakieś badanie oprócz rezonansu i pobrania płynu mózgowego który stwierdza stwardnienie? Obawiam się jednak,że to to u mnie,ledwo chodzę,mam problemy ze wzrokiem i to otępienie które podobno aż 40% chorujących ma ,oczywiście nie będę tego "leczyć" bo się nie da ale chcę chociaż wiedzieć na pewno .
Na ile chorób się już przebadałaś?
W sumie to na żadną na 100%
Adrian99 pisze:
18 maja 2018, o 13:05

Ja też mam problemy ze wzrokiem, czuje sie głupszy, mam gorsza pamiec i koncentrację a na dodatek mam dziwne atrakcje mięsniowe.Ale umiem logicznie sobie powiedziec ze przed zaburzeniem tak nie bylo więc to napewno przez to. Czy ty mialas takie objawy przed nerwicą??
Ja zaburzona jestem od 20 lat ale dopiero czy "aż" od dwóch bardzo się źle czuję ,zdycham codziennie wręcz,więc trudno stwierdzić ,oszaleję ;brr

Re: Stwardnienie rozsiane

: 18 maja 2018, o 13:14
autor: nocenadnie
Celine Marie pisze:
18 maja 2018, o 13:12
nocenadnie pisze:
18 maja 2018, o 13:00
Celine Marie pisze:
18 maja 2018, o 12:57
Czy jest jakieś badanie oprócz rezonansu i pobrania płynu mózgowego który stwierdza stwardnienie? Obawiam się jednak,że to to u mnie,ledwo chodzę,mam problemy ze wzrokiem i to otępienie które podobno aż 40% chorujących ma ,oczywiście nie będę tego "leczyć" bo się nie da ale chcę chociaż wiedzieć na pewno .
Na ile chorób się już przebadałaś?
W sumie to na żadną na 100%
Adrian99 pisze:
18 maja 2018, o 13:05

Ja też mam problemy ze wzrokiem, czuje sie głupszy, mam gorsza pamiec i koncentrację a na dodatek mam dziwne atrakcje mięsniowe.Ale umiem logicznie sobie powiedziec ze przed zaburzeniem tak nie bylo więc to napewno przez to. Czy ty mialas takie objawy przed nerwicą??
Ja zaburzona jestem od 20 lat ale dopiero czy "aż" od dwóch bardzo się źle czuję ,zdycham codziennie wręcz,więc trudno stwierdzić ,oszaleję ;brr

Czyli nic ci nie jest a dalej szukasz choroby niepotrzebnie, 100% przebadania definiuje chorobe :D.

Re: Stwardnienie rozsiane

: 18 maja 2018, o 13:16
autor: eiviss1204
Adrian99 pisze:
18 maja 2018, o 13:05
Celine Marie pisze:
18 maja 2018, o 12:57
Czy jest jakieś badanie oprócz rezonansu i pobrania płynu mózgowego który stwierdza stwardnienie? Obawiam się jednak,że to to u mnie,ledwo chodzę,mam problemy ze wzrokiem i to otępienie które podobno aż 40% chorujących ma ,oczywiście nie będę tego "leczyć" bo się nie da ale chcę chociaż wiedzieć na pewno .
Ja też mam problemy ze wzrokiem, czuje sie głupszy, mam gorsza pamiec i koncentrację a na dodatek mam dziwne atrakcje mięsniowe.Ale umiem logicznie sobie powiedziec ze przed zaburzeniem tak nie bylo więc to napewno przez to. Czy ty mialas takie objawy przed nerwicą??
Pociesze Cię, ja problemy ze wzrokiem mam rowniez. Co do koncentracji to podziękuj niestety miedzy innymi dlugotrwalemu paleniu marihuany.Niestety ludzie ktorzy dość duzo palilo mają takowe problemy
Kiedy moglam czytac wiele ksiazek jedna po drugiej w nerwicy nie bylam w stanie przeczytać jednego postu więc robialam to na raty. Do tej pory koncentrację mam kiepska.
Co do miesni w trakcie zaburzenia mialam duzo atrakcji niestety... Mrowienie, dretwienie, mialam wrazenie ze "Skacza mi miesnie" na placach bylo to spontaniczne, drganie powieki. Moze uzupełnij na samym poczatku magnez a nie kd razu wkrecaj sobie stwardnienie.
Polecam cyrrynian magnezu niestety ten pierwiastek często zanika w momencie duzych stresów.

Re: Stwardnienie rozsiane

: 18 maja 2018, o 13:34
autor: Adrian99
eiviss1204 pisze:
18 maja 2018, o 13:16
Adrian99 pisze:
18 maja 2018, o 13:05
Celine Marie pisze:
18 maja 2018, o 12:57
Czy jest jakieś badanie oprócz rezonansu i pobrania płynu mózgowego który stwierdza stwardnienie? Obawiam się jednak,że to to u mnie,ledwo chodzę,mam problemy ze wzrokiem i to otępienie które podobno aż 40% chorujących ma ,oczywiście nie będę tego "leczyć" bo się nie da ale chcę chociaż wiedzieć na pewno .
Ja też mam problemy ze wzrokiem, czuje sie głupszy, mam gorsza pamiec i koncentrację a na dodatek mam dziwne atrakcje mięsniowe.Ale umiem logicznie sobie powiedziec ze przed zaburzeniem tak nie bylo więc to napewno przez to. Czy ty mialas takie objawy przed nerwicą??
Pociesze Cię, ja problemy ze wzrokiem mam rowniez. Co do koncentracji to podziękuj niestety miedzy innymi dlugotrwalemu paleniu marihuany.Niestety ludzie ktorzy dość duzo palilo mają takowe problemy
Kiedy moglam czytac wiele ksiazek jedna po drugiej w nerwicy nie bylam w stanie przeczytać jednego postu więc robialam to na raty. Do tej pory koncentrację mam kiepska.
Co do miesni w trakcie zaburzenia mialam duzo atrakcji niestety... Mrowienie, dretwienie, mialam wrazenie ze "Skacza mi miesnie" na placach bylo to spontaniczne, drganie powieki. Moze uzupełnij na samym poczatku magnez a nie kd razu wkrecaj sobie stwardnienie.
Polecam cyrrynian magnezu niestety ten pierwiastek często zanika w momencie duzych stresów.
Ej ale ja wcale nie powiedzialem, ze obawiam sie SM hah, przeczytaj moj post jeszcze raz, ja chcialem uspokoic kolezanke.
A to skakakanie miesni juz mi schodzi. tak samo jak DD czasem znika a z nim atrakcje wzrokowe.
Takze dzieki za pocieszenie ale ja go akurat nie potrzebuje bo akcpetuje zaburzenie w sumie i jest coraz lepiej.

Re: Stwardnienie rozsiane

: 18 maja 2018, o 14:50
autor: Celine Marie
Ja nie palę i nie paliłam niczego,nie piję i nie piłam,łykam całą aptekę witamin ,a nie mogę się z wyra zwlec,zwlekam się na siłę bo mam psy z którymi muszę wychodzić ale ledwo powłóczę nogami ,to musi być coś neurologicznego,tk szyjnego dopiero w lipcu a rezonans w sierpniu ,może faktycznie położę się do tego szpitala i niech się dzieje co chce

Re: Stwardnienie rozsiane

: 18 maja 2018, o 14:56
autor: Tysiołek
Celine Marie pisze:
18 maja 2018, o 14:50
Ja nie palę i nie paliłam niczego,nie piję i nie piłam,łykam całą aptekę witamin ,a nie mogę się z wyra zwlec,zwlekam się na siłę bo mam psy z którymi muszę wychodzić ale ledwo powłóczę nogami ,to musi być coś neurologicznego,tk szyjnego dopiero w lipcu a rezonans w sierpniu ,może faktycznie położę się do tego szpitala i niech się dzieje co chce
Jeśli człowiek będzie sobie cały czas mówił że źle się czuje albo umiera to tak będzie to odbierało jego ciało. Nasze myśli i nastawienie są naprawdę bardzo silnym narzędziem. Zmień tok myślenia i zobaczysz różnicę. Nie doszukuj się w kółko jakichś chorób bo tylko sie tym zadręczasz i czujesz się jeszcze gorzej.

Re: Stwardnienie rozsiane

: 18 maja 2018, o 17:02
autor: beautiful_kate
Miałam koleżankę że stwierdzonym postępującym sm od dziecka. I była chwilami bardzo otępiała, po prostu totalna zwiecha i obojętność. Jest na rencie, bo nogi jej nagle słabną i MUSI USIĄŚĆ. Nie odczuwa przy tym żadnej paniki ani na pewno nie ma nerwicy. Byliśmy parę razy na imprezie, super tańce i nagle musiała po prostu usiąść. A tak świetnie się bawiła i nagle bum. Nad jeziorem tak samo, pływanie delikatne, a raz tylko w domu bo nogi. I ona tego nie kontrolowała i nie panikowała, miała wtedy 30 lat i po prostu choroba jej trwała... nie mam już z nią kontaktu, ale ona nie miała paniki, nie miała nerwicy, która po prostu osłabia organizm i mięśnie, co jest naturalne. Tylko my nie musimy siadać przez to na wózek w przyszłości. Nikt nas też nagle nie musi ewakuować z jakiegoś miejsca.
Ona nie była szczęśliwa do końca, bo widziałam jak płacze, ale ja miałam wtedy 17 lat i po prostu nk wiedziałam, że to przez chorobę, zwierzyła mi się. Miała też chłopaka, ale on leciał raczej ba sex z nią, bo była trochę... upośledzona. Tak mi się wydaje. Na pewno otępienie miała nieraz straszne i nic do niej nie docierało, ale na prawdę nic. Nie tak jak my, że się przemożemy i wstaniemy i jakoś to będzie. Teraz jak piszecie tak o tym sm to mi się przypomina ona. Ona nie mogła się przemoc, tylko czekała aż jej minie. Mieszkałam z nią jakiś czas, byłam wtedy h kogoś innego, ale zakolegowałam się z nią i obserwowałam to wszystko. Nie rozumiałam, że nagle ona leży w łóżku i nie odpowiada bo jest jakaś otępiała, jak to nie może wstać? I wyjść? Przecież wczoraj była.
Ja miałam okresy po panice, że taka leżałam i "umierałam", ale to zupełnie co innego..... zupełnie......