Strona 1 z 3

Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 9 grudnia 2017, o 10:45
autor: Pioter
Witajcie,
Od 4 miesięcy mam problem z uciskiem na lewą część nosa, oka oraz głowy to takie uczucie silnego rozpierania, które nasila się w nocy podczas leżenia.Najgorsze jest to że uciska mnie to od tych kilku miesięcy co dziennie 24/7. Dodatkowo dochodzą inne mniejsze objawy takie jak: brak apetytu, chudnięcie, zawroty głowy, osłabienie, depresja,bezsenność, nudności, rozmazywanie widzenia na lewe oko- to które uciska, uczucie jakbym miał zaraz zemdleć. Nie daje mi to normalnie funkcjonować czuje się fatalnie wszystko sprawia mi problemy, nie mam siły na nic. Dodam że wcześniej było wszystko ok nie chorowałem na nic i czułem się bardzo dobrze. Badania jakie już wykonałem w tym kierunku to : Morfologia, mocz, kał na pasożyty i krew utajoną, borelioza, HCV, HIV, magnez, potas, żelazo, miażdżycowe, rtg zatok, Tomografię głowy z kontrastem, ekg serca, dno oka, ciśnienie oka, ciśnienie krwi. Odwiedziłem także dwóch laryngologów, okulistę, trzech internistów. Zostałem odesłany do psychiatry więc poszedłem bo stwierdziłem że to może nerwica, dostałem leki : Arketis oraz Afobam, zażywam już ponad 2 miesiące, niestety mój stan się nie polepszył jest tak samo. Zapisałem się do psychologa byłem już na kilku sesjach niestety bez poprawy, ponieważ psychicznie czuje się dobrze więc co miałoby to zmienić. NIe wiem już do kogo mam zwrócić się o pomoc każdy mi mówi że wymyślam ale to nie prawda. Czy ktoś z Was tak miał ? czy powinienem coś jeszcze zbadać jeżeli tak to jakie badania jacy lekarze ? Jestem mega zdenerwowany mam 27 lat a nie moge żyć normalnie strasznie mnie to załamuje...

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 9 grudnia 2017, o 11:24
autor: kogelmogel
Pioter pisze:
9 grudnia 2017, o 10:45
Witajcie,
Od 4 miesięcy mam problem z uciskiem na lewą część nosa, oka oraz głowy to takie uczucie silnego rozpierania, które nasila się w nocy podczas leżenia.Najgorsze jest to że uciska mnie to od tych kilku miesięcy co dziennie 24/7. Dodatkowo dochodzą inne mniejsze objawy takie jak: brak apetytu, chudnięcie, zawroty głowy, osłabienie, depresja,bezsenność, nudności, rozmazywanie widzenia na lewe oko- to które uciska, uczucie jakbym miał zaraz zemdleć. Nie daje mi to normalnie funkcjonować czuje się fatalnie wszystko sprawia mi problemy, nie mam siły na nic. Dodam że wcześniej było wszystko ok nie chorowałem na nic i czułem się bardzo dobrze. Badania jakie już wykonałem w tym kierunku to : Morfologia, mocz, kał na pasożyty i krew utajoną, borelioza, HCV, HIV, magnez, potas, żelazo, miażdżycowe, rtg zatok, Tomografię głowy z kontrastem, ekg serca, dno oka, ciśnienie oka, ciśnienie krwi. Odwiedziłem także dwóch laryngologów, okulistę, trzech internistów. Zostałem odesłany do psychiatry więc poszedłem bo stwierdziłem że to może nerwica, dostałem leki : Arketis oraz Afobam, zażywam już ponad 2 miesiące, niestety mój stan się nie polepszył jest tak samo. Zapisałem się do psychologa byłem już na kilku sesjach niestety bez poprawy, ponieważ psychicznie czuje się dobrze więc co miałoby to zmienić. NIe wiem już do kogo mam zwrócić się o pomoc każdy mi mówi że wymyślam ale to nie prawda. Czy ktoś z Was tak miał ? czy powinienem coś jeszcze zbadać jeżeli tak to jakie badania jacy lekarze ? Jestem mega zdenerwowany mam 27 lat a nie moge żyć normalnie strasznie mnie to załamuje...
Słuchaj, kilka sesji u psychologa nie pomoże. To że masz subiektywne odrzucie, że czujesz się dobrze psychicznie, nie znaczy, że wszystko jest z Twoją psychiką okej. Skanujesz objawy, masz poważne zaburzenia lękowe manifestujące się pod postacią hipochondrii (na którą ja też cierpię). Hipochondria to bardzo silna i poważna "odmiana" nerwicy, która także zaburza percepcję, postrzeganie rzeywistości ("wszystko ze mną psychicznie okej, na pewno coś się niedobrego ze mną dzieje, muszę iść na kolejne badania, nie wierzę 10 lekarzom, u których byłem.") Masz przestać się badać!!!! Jeśli internista na nic Cię nie skierował, to przestań. Ciągłym badaniem i doszukiwaniem się przyczyn wśród potencjalnych chorób fizycznych tylko wzmacniasz swoje zaburzenie i utrudniasz sobie wyjście z niego.

Oczywiście hipochondria nie powstaje sama z siebie. Jej przyczyną mogą być: konflikt psychiczny, długotrwały stres, zaburzenia osobowości, trudne dzieciństwo.

Czy wydarzyło się ostatnio w Twoim życiu coś złego? Jakaś trauma? Jakiś konflikt psychiczny? Lęk przed dorosłością? Problemy w związku? W pracy? Cokolwiek?

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 9 grudnia 2017, o 18:27
autor: Pioter
Kogelmogel.

To dlatego robie te wszystkie badania i czytam fora bo naprawdę martwię się o swoje zdrowie, ponieważ nagle zacząłem się bardzo źle czuć no i te silne uciski męczą mnie. Przy nerwicy powinny występować tylko w trakcie ataku paniki a nie przez cały czas, tak mi się przynajmniej wydaje. Oczytałem już wszystkie fora nerwic lękowych, depresji itd i faktycznie wiele moich objawów można pod to przypisać... ale denerwuje mnie to najbardziej że z jakim kolwiek problemem nie pójdzie się do lekarza to słyszy się jedno to nerwica proszę iść do psychiatry.. Ale skąd niby ta nerwica ? Problemu w związku nie mam jestem od 2 lat żonaty, mam mieszkanie, dobrą pracę naprawdę nie ma na co narzekać... i to mnie dziwi. Jeżeli chodzi o Hipochondrię to tak owszem od kiedy pamiętam bałem się śmierci i chorób, często robiłem badania i martwiłem się że coś może mi się stać, ale czułem się dobrze. Co do stresu to w tym roku miałem go sporo praca, własna działalność- problemy itd.. ale jestem do tego przyzwyczajony. Miewam również zaburzenia osobowości czuje się jakoś dziwnie jakbym nie był sobą. Ja nie mogę normalnie funkcjonować nie wyobrażam sobie co będzie za rok lub dwa... cały czas mam uczucie że długo tak nie pociągne, skoro psychiatra i leki nie pomagają to pewnie problem tkwi gdzieś w zdrowi...

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 10 grudnia 2017, o 02:25
autor: MałaMaruda
Ja bym sprawdziła witaminy i ewentualnie tezyczke. Jak tk z kontrastem jest ok to to raczej nic poważnego ale bez lęku to też mało na nerwice wygląda (choć oczywiście nie ma reguł). Może szukasz za głęboko. Może problemem są drobiazgi, które naprawdę potrafią napsuc krwi. Zaczelabym od żelaza z ferrytyna i transferyna, Wit D we krwi i b12. A i poczytaj o magnezie. Jego badanie we krwi jest g... warte. Tam jest ok 1%. Możesz bezpiecznie łykac dobry magnez nawet profilaktycznie ale musi być w odpowiedniej formie. Ja mam magnez b6. Od dwóch neurologow już słyszałam żeby brać mimo dobrego poziomu we krwi. A tezyczka też ujemna u mnie.

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 10 grudnia 2017, o 15:18
autor: Celine Marie
Słuchaj mam tak samo ! tylko mi nawala prawa strona od roku i też nie wierzę,że to "tylko nerwica i depresja" bo mam masakryczny uścisk na oko z prawej strony,które prawie nie widzi głowy też tylko z prawej strony,tracę czucie w prawej nodze,szczególnie w nocy wszystko mrowi,zatyka,drętwieje,pulsuje,mam spuchnięty kark czy też bark po prawej stronie i węzeł chłonny .Podejrzewam nacisk na jakiś nerwy w ciele,zator,ewentualnie SM czy borelioze.Zrób rezonans kręgosłupa i doppler tętnic

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 11 grudnia 2017, o 09:32
autor: Pioter
Celine Marie,

Testy na boreliozę już robiłem i nic nie wyszło więc to wykluczam, jeżeli chodzi o stwardnienie rozsiane to nie podejrzewam ponieważ nie drętwieją mi kończyny zresztą u mnie w rodzinie nigdy o takiej chorobie nie słyszałem. Moje objawy pojawiły się nagle z dnia na dzień i utrzymują się do tej pory. Co do ucisku na nerwy to mógłbym to podejrzewać tylko jak to wykryć? Tomografia głowy i zatok nic nie pokazała a uciski mam przecież w nosie głowie i oku więc wszystko było objęte badaniem obrazowym. Co do zatoru to wyczytałem że po kontraście takowy może wystąpić tylko że ja objawy miałem już przed podaniem mi kontrastu dożylnego. Sam już nie wiem, dzisiaj dzwonie i umawiam wizytę u neurologa bo jeszcze nie byłem, może on coś wymyśli ...

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 11 grudnia 2017, o 12:01
autor: Celine Marie
Pioter pisze:
11 grudnia 2017, o 09:32
Celine Marie,

Testy na boreliozę już robiłem i nic nie wyszło więc to wykluczam, jeżeli chodzi o stwardnienie rozsiane to nie podejrzewam ponieważ nie drętwieją mi kończyny zresztą u mnie w rodzinie nigdy o takiej chorobie nie słyszałem. Moje objawy pojawiły się nagle z dnia na dzień i utrzymują się do tej pory. Co do ucisku na nerwy to mógłbym to podejrzewać tylko jak to wykryć? Tomografia głowy i zatok nic nie pokazała a uciski mam przecież w nosie głowie i oku więc wszystko było objęte badaniem obrazowym. Co do zatoru to wyczytałem że po kontraście takowy może wystąpić tylko że ja objawy miałem już przed podaniem mi kontrastu dożylnego. Sam już nie wiem, dzisiaj dzwonie i umawiam wizytę u neurologa bo jeszcze nie byłem, może on coś wymyśli ...
Akurat SM i boreliozę podejrzewam u siebie nie u Ciebie,a nacisk na nerwy wykryje rezonans kręgosłupa

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 12 grudnia 2017, o 22:48
autor: Czółkoo
Hej,

Czytałam to co napisaliście i się przestraszyłam.. Ja również czuje ucisk na czoło, oraz ucisk na oczy przy zamykaniu i widzę czarną kropeczkę na lewym oku gdy na wykładach podnoszę wzrok do góry gdy przepisuje coś ze slajdów. Czasem już mnie tak to denerwuje i frustruje że mam ochotę głową uderzyć w ławkę byle by rozładować to.. Myślę że nie ma się czego doszukiwać jest to jeden z objawów, z tego co również zauważyłam to jest nasilenie gdy myślę o tym. Natomiast gdy pochłonie mnie coś tak bardzo że nie mam kontaktu z rzeczywistością to totalnie to zanika..

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 13 grudnia 2017, o 10:20
autor: Czółkoo
Zresztą, sprawa jest prosta jeżeli parę sekund po przebudzeniu czujesz się dobrze, to nic ci nie jest, jest to na tle nerwowym :3

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 13 grudnia 2017, o 13:00
autor: Celine Marie
Czółkoo pisze:
13 grudnia 2017, o 10:20
Zresztą, sprawa jest prosta jeżeli parę sekund po przebudzeniu czujesz się dobrze, to nic ci nie jest, jest to na tle nerwowym :3
Po przebudzeniu czuję się jak trup ,mega przymulona,spięta i obolała z mgłą w głowie i na oczach i tak cały dzień także nie masz racji jeśli o mnie chodzi :roll:

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 13 grudnia 2017, o 22:33
autor: Pioter
Ja tak samo zanim sie poczuje dobrze po przebudzeniu to mija kilka godzin, zresztą nie wyobrażam sobie teraz podnieść się z łóżka wcześniej niż 10, jak sobie przypomnę że dawniej wstawałem co dziennie o 6 rano i to bez żadnych problemów wypoczęty i pełen życia to nie mam pojęcia co się ze mną teraz stało:( zmieniłem się o 180 w przeciągu 4 miesięcy. Jutro o 20 mam wizytę u neurologa, ale nie nastawiam się że coś pomoże, pewnie usłyszę jest pan zdrowy, a ja nadal będę czuł się jak trup ...

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 15 grudnia 2017, o 14:38
autor: coyot.inc
MałaMaruda pisze:
10 grudnia 2017, o 02:25
Ja bym sprawdziła witaminy i ewentualnie tezyczke. Jak tk z kontrastem jest ok to to raczej nic poważnego ale bez lęku to też mało na nerwice wygląda (choć oczywiście nie ma reguł). Może szukasz za głęboko. Może problemem są drobiazgi, które naprawdę potrafią napsuc krwi. Zaczelabym od żelaza z ferrytyna i transferyna, Wit D we krwi i b12. A i poczytaj o magnezie. Jego badanie we krwi jest g... warte. Tam jest ok 1%. Możesz bezpiecznie łykac dobry magnez nawet profilaktycznie ale musi być w odpowiedniej formie. Ja mam magnez b6. Od dwóch neurologow już słyszałam żeby brać mimo dobrego poziomu we krwi. A tezyczka też ujemna u mnie.
Typowa hipochondia - ja to mam. Nie rób badań jesteś już przebadany pod każdym kątem. Też sobie wkręciłem tężyczkę, oczywiście wyszła pozytywnie bo podobno u 80-90% nerwicowców wychodzi pozytywnie, jest to efekt nerwicy. Tak tłumaczył mi endokrynolog obeznany w tym temacie.

Nie badaj się już, wystarczy. Jedynie można D3. Ja zrobiłem badanie i faktycznie wyszło bardzo nisko, więc teraz łykam kropelki.

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 16 grudnia 2017, o 16:46
autor: MałaMaruda
coyot.inc pisze:
15 grudnia 2017, o 14:38
MałaMaruda pisze:
10 grudnia 2017, o 02:25
Ja bym sprawdziła witaminy i ewentualnie tezyczke. Jak tk z kontrastem jest ok to to raczej nic poważnego ale bez lęku to też mało na nerwice wygląda (choć oczywiście nie ma reguł). Może szukasz za głęboko. Może problemem są drobiazgi, które naprawdę potrafią napsuc krwi. Zaczelabym od żelaza z ferrytyna i transferyna, Wit D we krwi i b12. A i poczytaj o magnezie. Jego badanie we krwi jest g... warte. Tam jest ok 1%. Możesz bezpiecznie łykac dobry magnez nawet profilaktycznie ale musi być w odpowiedniej formie. Ja mam magnez b6. Od dwóch neurologow już słyszałam żeby brać mimo dobrego poziomu we krwi. A tezyczka też ujemna u mnie.
Typowa hipochondia - ja to mam. Nie rób badań jesteś już przebadany pod każdym kątem. Też sobie wkręciłem tężyczkę, oczywiście wyszła pozytywnie bo podobno u 80-90% nerwicowców wychodzi pozytywnie, jest to efekt nerwicy. Tak tłumaczył mi endokrynolog obeznany w tym temacie.

Nie badaj się już, wystarczy. Jedynie można D3. Ja zrobiłem badanie i faktycznie wyszło bardzo nisko, więc teraz łykam kropelki.
Hipochondria czy nie, zbadanie poziomu witamin we krwi nikomu nie zaszkodziło ani w nerwicy ani bez niej. A nie ma też co zwalac wszystkiego na nią. Niedobory witamin mogą współistniec z nerwica. Mi część objawów ktora niby na 100% miała być od nerwicy wyeliminowala suplementacja Wit D której się okazało miałam prawie skrajne niedobory.

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 17 grudnia 2017, o 19:37
autor: Pioter
We czwartek byłem u neurologa, przejrzał moją tomografię głowy, zbadał młoteczkiem i powiedział że wszystko jest ok. Wypisał tabletki na neurlalgię nerwu. A ja nadal czuje się coraz gorzej moje bóle głowy i uciski się bardzo nasiliły, dzisiaj przez cały dzień nie podniosłem się z łóżka. Chce mi sie płakać mam już dość, nie mam pojęcia co mi dolega. Nie mam już nawet siły szukać pomocy i myśleć do jakiego lekarza się udać.

Re: Nie wierze że to nerwica, pomożenie?

: 17 grudnia 2017, o 19:41
autor: cyraneczka
Pioter pisze:
17 grudnia 2017, o 19:37
We czwartek byłem u neurologa, przejrzał moją tomografię głowy, zbadał młoteczkiem i powiedział że wszystko jest ok. Wypisał tabletki na neurlalgię nerwu. A ja nadal czuje się coraz gorzej moje bóle głowy i uciski się bardzo nasiliły, dzisiaj przez cały dzień nie podniosłem się z łóżka. Chce mi sie płakać mam już dość, nie mam pojęcia co mi dolega. Nie mam już nawet siły szukać pomocy i myśleć do jakiego lekarza się udać.
Lekarz dał ci odpowiedź, zaufaj mu. Takie bóle to normalna sprawa, mnie teraz też trzyma i nie mogę ruszać głową z bólu. No, ale co zrobić, można wziąć coś przeciwbólowego (u mnie nie pomaga), poleżeć i przeczekać. Głupia rada, ale siłą woli nie sprawisz, że ból minie.