Strona 1 z 1
Paralużujący lęk czy wkręta?
: 5 grudnia 2017, o 14:31
autor: Aniaaa6
Witam. Czy komukolwiek przydarzyło się coś takiego że panicznie bał się tego iż nie będzie mógł przebywać w jednym pomieszczeniu z osobami na których mu zależy i ze to juz nie minie i bedzie musial się od nich odizolowac? Badz tez paniczny lek przed tym ze w nerwicy moze sobie wkrecic dosłownie wszystko i przez to chodzi ciagle w silnym lęku ze zaraz znoeu cos sobie wkreci i ze nie jest w stanie nic z tym zrobic bo nie ma nad tym kontroli ani wplywu? Pozdrawiam
Re: Paralużujący lęk czy wkręta?
: 5 grudnia 2017, o 15:05
autor: znerwicowana_ja
Ja mam lęk że to co czuje majac nerwice mi nie minie,ze juz na zawsze zostanie mi to uczcie odciecia ,braku uczuć i rozne somaty

ale biorę leki i jest lepiej...nauczyłam sie tez ze nie mozna na sile walczyć z ta cholerna neriwca tylko zaakceptować fakt ze sie pojawiła i tlumaczyc sobie ze przyszla to i odejdzie tylko trzeba czasu i dystansu .co do Twojego pytania to skad u Ciebie mysl ze będziesz miec lek przed obcowaniem z bliskimi?moze masz z nimi jakies nie wyjasnione sprawy,problemy?
Re: Paralużujący lęk czy wkręta?
: 5 grudnia 2017, o 15:19
autor: Aniaaa6
Lęk sie pojawil bo strasznie boje sie ze moge ich stracic i ze nie bede juz wtedy miec w nich oparcia jak nie bede mogla z nimi przebywac i juz samo przebywanie z nimi wyzwala we mnie tak duzy lek ze zamienia sie w napad paniki
Re: Paralużujący lęk czy wkręta?
: 5 grudnia 2017, o 15:48
autor: znerwicowana_ja
Aniaaa6 pisze: ↑5 grudnia 2017, o 15:19
Lęk sie pojawil bo strasznie boje sie ze moge ich stracic i ze nie bede juz wtedy miec w nich oparcia jak nie bede mogla z nimi przebywac i juz samo przebywanie z nimi wyzwala we mnie tak duzy lek ze zamienia sie w napad paniki
Bylas u psychologa? Moze wydarzylo.sie cos ostatnio w Twoim zyciu ,jakas trauma czy cos ze tak sie czujesz?