Strona 1 z 1
lęk przed brakiem myśli lękowych
: 4 grudnia 2017, o 17:45
autor: misia102
Witam.

nie umiem sobie poradzić z uczuciem pustki w głowie.Są momenty ze nagle uswiadamiam sobie że nie analizuję siebie,nie mam dialogu w głowie i przychodzi takie uczucie pustki ze zaczynam miec lęk.Strasznie mnie to dołuje bo dociera do mnie ze z tego w moim przypadku nie da się wyjsć.Co to do cholery jest ,tak bardzo przyzwyczaiłam się do uspakajania siebie swoimi dialogami ze nie umiem inaczej mysleć??helpp

Re: lęk przed brakiem myśli lękowych
: 4 grudnia 2017, o 19:18
autor: eiviss1204
misia102 pisze: ↑4 grudnia 2017, o 17:45
Witam.

nie umiem sobie poradzić z uczuciem pustki w głowie.Są momenty ze nagle uswiadamiam sobie że nie analizuję siebie,nie mam dialogu w głowie i przychodzi takie uczucie pustki ze zaczynam miec lęk.Strasznie mnie to dołuje bo dociera do mnie ze z tego w moim przypadku nie da się wyjsć.Co to do cholery jest ,tak bardzo przyzwyczaiłam się do uspakajania siebie swoimi dialogami ze nie umiem inaczej mysleć??helpp
Padłam jak zobaczylam temat

przegielas po prostu
A teraz tak powaznie
ludzie bez nerwic na codzien nie maja ciaglych skrajnych emocji,dziwnych dialogow czy uczuc

po prostu cos robia i tyle zajmuja sie sprawami w zyciu realnym i nie bardzo maja czas na to by sie skupiac - Czy czuja czy tez nie

Takze wyluzuj po prostu normalnie funkcjonuj,bo to znow nerwicowe zaczyna byc

bo nie mam lekow to cos jest nie tak

Ciesz sie z tego

Re: lęk przed brakiem myśli lękowych
: 4 grudnia 2017, o 19:31
autor: N-e-r-w-u-s
To znaczy, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Lęk, że nie ma lęku to bardziej efekt nakręcania się. W sumie przyzwyczajenia też do lęku. Nie ma to nie ma.
Re: lęk przed brakiem myśli lękowych
: 4 grudnia 2017, o 19:43
autor: Olalala
N-e-r-w-u-s pisze: ↑4 grudnia 2017, o 19:31
To znaczy, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Lęk, że nie ma lęku to bardziej efekt nakręcania się. W sumie przyzwyczajenia też do lęku. Nie ma to nie ma.
Dokladnie, po prostu to przyzwyczajenie do ciaglej analizy, tez tak miałam i miewam jeszcze czasami. Ale spokojnie, i to zejdzie

tak naprawde każdy nerwicowiec musi na nowo nauczyć sie zyc bez potrzeby ciaglej analizy i lęku.
Ja miałam wręcz tak,ze jak lęk schodzil i wylaczal sie w glowie ten cały dialog i ciagle budowanie myśli alternatywnych do myśli lekowych to nagle zastanawiałam sie ze moze jednak te myśli to prawda i musze do nich wrócić

i zaś wpadalam w bledne kolo analizowania. Ale to schodzi z czasem, bo zaczynasz sie przyzwyczajać do normalności

wiec identycznie jak u Ciebie. Jak masz juz ten etap to jest naprawde dobrze

Re: lęk przed brakiem myśli lękowych
: 4 grudnia 2017, o 19:59
autor: tomek19932304
Olalala pisze: ↑4 grudnia 2017, o 19:43
N-e-r-w-u-s pisze: ↑4 grudnia 2017, o 19:31
To znaczy, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Lęk, że nie ma lęku to bardziej efekt nakręcania się. W sumie przyzwyczajenia też do lęku. Nie ma to nie ma.
Dokladnie, po prostu to przyzwyczajenie do ciaglej analizy, tez tak miałam i miewam jeszcze czasami. Ale spokojnie, i to zejdzie

tak naprawde każdy nerwicowiec musi na nowo nauczyć sie zyc bez potrzeby ciaglej analizy i lęku.
Ja miałam wręcz tak,ze jak lęk schodzil i wylaczal sie w glowie ten cały dialog i ciagle budowanie myśli alternatywnych do myśli lekowych to nagle zastanawiałam sie ze moze jednak te myśli to prawda i musze do nich wrócić

i zaś wpadalam w bledne kolo analizowania. Ale to schodzi z czasem, bo zaczynasz sie przyzwyczajać do normalności

wiec identycznie jak u Ciebie. Jak masz juz ten etap to jest naprawde dobrze
Mi jak mijają myśli to dziwnie sie czuję z jednej strony to spoko, ale z drugiej boje się ze bez tych myśli nie utrzymam kontroli
Re: lęk przed brakiem myśli lękowych
: 4 grudnia 2017, o 20:15
autor: misia102
Bardzo dziękuję za dobre słowo

Dokładnie ten brak dialogu powoduje ze tracę kontrolę nad myslami i przychodzi bummmm ,totalne zaskoczenie i znowu nie wiem co się dzieje ,lęk i szybkie uspakajanie i znowu dialogi.Nie rozumiem tylko ze jezeli przez chwilę wracam do normalnosci w mojej głowie to skąd ten nagły lęk.Strach przed utratą kontroli??juz się gubię w tym analizowaniu

Re: lęk przed brakiem myśli lękowych
: 4 grudnia 2017, o 20:20
autor: misia102
Wczoraj przeczytałam wypowiedz Pani psycholog,ze czas zaburzenia działa bardzo na naszą niekorzyść,gdyż nabieramy nawyków lękowych konkretnie nasza podswiadomość koduje takie wzorce myslenia.Strasznie mnie to dobiło bo walczę z tym juz 5 lat

Re: lęk przed brakiem myśli lękowych
: 4 grudnia 2017, o 20:44
autor: Paradais2
Nawyki lekowe to powstają już na początku

Dalszy czas nie ma az takiego znaczenia
Re: lęk przed brakiem myśli lękowych
: 4 grudnia 2017, o 20:54
autor: Olalala
misia102 pisze: ↑4 grudnia 2017, o 20:15
Bardzo dziękuję za dobre słowo

Dokładnie ten brak dialogu powoduje ze tracę kontrolę nad myslami i przychodzi bummmm ,totalne zaskoczenie i znowu nie wiem co się dzieje ,lęk i szybkie uspakajanie i znowu dialogi.Nie rozumiem tylko ze jezeli przez chwilę wracam do normalnosci w mojej głowie to skąd ten nagły lęk.Strach przed utratą kontroli??juz się gubię w tym analizowaniu
Dokladnie tak, to jest lęk przed utrata ILUZORYCZNEJ kontroli.
Re: lęk przed brakiem myśli lękowych
: 9 grudnia 2017, o 00:08
autor: MałaMaruda
Jak ja wychodziłam pierwszy raz z nerwicy to też tak na początku "normalności" miałam. Zdrowiejesz i się tego już z przyzwyczajenia boisz. To normalne. Ignoruj to i minie. Ciesz się, bo jesteś na finiszu.
U mnie niestety nerwica wróciła ale ja brałam leki i jak sie okazało że funkcjonuje normalnie to je odstawiłam (za szybko wg psychiatry, bo po 3-4msc). Było ok przez 2 miesiące i nerwica wróciła. Słabsze lęki ale znowu agorafobia pełna gęba. Więc... wracam do leków żeby zwalczyć i wyciszyć ta okropna agorafobie i wrócić do pracy. Ale tym razem mam zamiar nie polegać tylko na lekach ale też pójść na psychoterapię i przede wszystkim sama nad sobą pracować. Mam nadzieję, że teraz sie uda. Także uspokajam, że to nie musi wrócić

ja mam na własne życzenie nawrót.