Strona 1 z 1

Nerica lekowa a prawko

: 1 grudnia 2017, o 14:28
autor: ania0704
Witam!
zapisałam się na prawo jazdy... jutro pierwsza zajęcia praktyczne...wiem że trzeba iść naprzód nie poddawać się lękowym myślom
Podstawowe pytanie jak pokonać lęk i zrobić to prawko?
Myślę że nie jeden/jedna z nerwicowców je ma...poproszę o wskazówki i rady.

Re: Nerica lekowa a prawko

: 1 grudnia 2017, o 14:31
autor: rit
ania0704 pisze:
1 grudnia 2017, o 14:28
Witam!
zapisałam się na prawo jazdy... jutro pierwsza zajęcia praktyczne...wiem że trzeba iść naprzód nie poddawać się lękowym myślom
Podstawowe pytanie jak pokonać lęk i zrobić to prawko?
Myślę że nie jeden/jedna z nerwicowców je ma...poproszę o wskazówki i rady.
Idź, nie rozmyślaj jak to będzie :) A podczas jazdy już skupisz się tylko na tym, że jedziesz. Będzie dobrze :)

Re: Nerica lekowa a prawko

: 2 grudnia 2017, o 16:44
autor: Bozenazinha
Idź i nie marnuj czasu! Nie czekaj, aż przejdzie tylko żyj!
Ja robię doktorat, czasem koncentracja jest fatalna, czasem boję się, że nie dam rady, że nie stać mnie na taki wysiłek, ale w głębi wiem, że jeśli mam ten doktorat zrobić, to właśnie teraz!!!
Powodzenia na kursie!

Re: Nerica lekowa a prawko

: 2 grudnia 2017, o 17:17
autor: Magda321
Robiłam prawo jazdy i była to świetna zabawa! Egzamin był koszmarny, ale to niestety tak może być. Jazdy wspominam świetnie i nawet jak trafisz na średniego instruktora zawsze mozesz go zmienić. To decyzje trzeba podjac swiadomie. Jesli masz tylko chęć, idź i nie czekaj!

Re: Nerica lekowa a prawko

: 4 grudnia 2017, o 09:41
autor: Agniecha
Hej ja zdawałam prawko w mega odrealnieniu ,a dziś jazda samochodem to mój uspokajacz 😀Nic nie odkładaj na potem ja właśnie jestem trzy miesiące bez leków a brałam trzy lata wszystko wróciło ale walczę 😀Trzymaj się i idź do przodu

Re: Nerica lekowa a prawko

: 4 grudnia 2017, o 09:51
autor: buull2323
możecie mi uwierzyć lub nie ale w lęku odrealnieniu i objawach somatycznych które mi towarzyszą w życiu rok temu udałem się na prawo jazdy kat. C+E plus do tego zrobiłem przewóz materiałów niebezpiecznych i też się bałem różne myśli były ale zdałem eszytsko za pierwszym razem i nie piszę żeby się chwalić ale żeby Wam pokazać że można :D ;ok

Re: Nerica lekowa a prawko

: 4 grudnia 2017, o 13:24
autor: ania0704
Dzięki za wsparcie. Pierwsza lekcja za mną, nie było tak żle jak myslałam... Instruktor zauważył że jestem mega spięta i tyle. Raz poczułam narastający lęk ale się na nim nie skupiłam...
Narazie wszystko dla mnie jest nowe, nie czaje wszystkiego i sie tylko skupiam na technice jazdy hehe... Mega mnie to wkurza ale perfekcjoniści tak maja chcą wszystko od razu i najlepiej a jak czegoś nie czają to wnerw ....
Mam dużo negatywnych straszaczy ale nim nie ulegam...

Re: Nerica lekowa a prawko

: 10 grudnia 2017, o 16:42
autor: cyraneczka
wow, super, że się nie cofasz przed lękiem - skoro można w nerwicy uczyć się jazdy samochodem to chyba wszystko inne też można :D bardzo pomagają takie przykłady działania mimo lęku, powodzenia! napisz jak ci idzie :)

Re: Nerica lekowa a prawko

: 10 grudnia 2017, o 19:54
autor: ania0704
cyraneczka pisze:
10 grudnia 2017, o 16:42
wow, super, że się nie cofasz przed lękiem - skoro można w nerwicy uczyć się jazdy samochodem to chyba wszystko inne też można :D bardzo pomagają takie przykłady działania mimo lęku, powodzenia! napisz jak ci idzie :)
Jutro kolejna godz. Jazdy na ostatniej ani razu nie myslalam o lęku. ...generalnie to mnie nie paralizuje tylko ciagle mam w glowie mysli lękowe, ze sie boje jezdzic ktore sie nie przekladaja na dzialanie...zeby ich sie pozbyc to by bylo cos...jutro po pracy kolejne podejscie a ja dzis juz mysle o tym. ..

Re: Nerica lekowa a prawko

: 10 grudnia 2017, o 20:49
autor: Patimka
Ja robiłam prawko w największej nerwie, kiedy jeszcze w ogóle nie rozumiałam wtf.
Same jazdy wspominam dobrze, dużo zależy też od instruktora. Mój to był stary śmieszek i zawsze mnie zagadał.
Najgorsze były egzaminy (tak, egzaminY... Zdałam za czwartym razem) :D
Stres maksymalny, ludzie wokół nakręceni - co bardzo się udzielało :p

Ale wszystko jest do przeżycia, mimo, że po każdym egzaminie wyglądałam jak miss mokrego podkoszulka :p

Nie walcz z lękiem, pozwól mu być (bo on i tak będzie, czy to Ci się podoba czy nie).

Re: Nerica lekowa a prawko

: 27 grudnia 2017, o 15:36
autor: ania0704
Kurde jutro kolejna jazda..czy mial ktos tak ze jak wsiada do auta to traci rozum hehe
W pracy radze sobie dobrze, potrafie kilka rzeczy naraz robic a tu lipa...i jak mam przekonac siebie do tego...ze uda mi sie zrobić to prawko
Pomocy!!!

Re: Nerica lekowa a prawko

: 5 lutego 2018, o 13:06
autor: ania0704
Witam ponownie!
Postanowiłam wyżalić się innym nerwicowcom...Jestem na finiszu prawka...
Pierwsze podejścia były przepełnione lekami, porównywaniem się do innych (często mających już długo prawko a nie zaczynających się uczyć)i wkręcaniem że jestem fatalna nigdy się nie nauczę i takie tam...Skupiałam się na jeździe , zadaniach do wykonania i nie było nawet myśli lekowy jak już wsiadłam do auta.
Ostatnio zdałam część teoretyczną i tu zaczął się problem... pierwsze nerwy w czasie egz, jak popatrzyłam na ten plac i konieczność podejścia do praktycznego znów rozhulały się analizujące myśli, że nie dam rady że za bardzo będę się denerwowała ...poza tym podczas jazdy (juz instruktor ma mało uwag) jak dojeżdżałam do miasta w którym jest Word po drodze poczułam napływający lęk i od razu poty, i znów te mysli że zemdleje i co wtedy się stanie, zrobię wypadek itd... i cała jazda juz spieprzona :-(
Teraz znów się w to wkręciłam, staram sie nie mysśeć ale ciągle jest to z tyłu głowy....
|Niby najważniejsze wiem że to nerwica ale co jakiś czas po kilku fajnych dniach przyvhodzi rozprężenie i poprostu spływa na mnie myśl Boję się i to nieprzyjemne uczucie. Nigdy za bardzo nie bałam sie chorób tylko tego zemdlenia bo czasem na początku neriwcy ( a pierwszy był bardzo dawno temu ponad 10 lat) zdarzało mi się poczuc się słabo i zrobic się bladą jak ściana....
Może ktoś ma jakąś radę na to... dla takiego niecierpliwca jak ja...