Podejście do wątpliwości -co robić
: 21 listopada 2017, o 21:22
Hej,
W nagranich słyszy się, że warto się przebadać, żeby mieć pewność, że nasze objawy są spowodowane nerwicą, albo ewentualną chorobą.
Co w przypadku, gdy badania nie dają jednoznacznej odpowiedzi? A konkretnie to: miałam mega stresujący okres w życiu, zapiszczało mi w uchu, baaardzo się tym zestresowałam i zaczęłam się wsłuchiwać w cisze, żeby sprawdzić czy ten pisk już minął no i tak usłyszałam szum. Szumi, piszczy w uszach i tak boje się teraz każdego niezidentyfikowanego dzwięku. Poszłam do laryngologa, zajrzał w uszy i ok ale audiogram pokazał, że w prawym uchu na jakiejś tam częstotliwości usłyszałam trochę poniżej normy. Oczywiście zestresowało mnie to jeszcze bardziej i szum się pogorszył. Lekarz powiedział, żebym za 3 miesiące powtórzyła badanie, żeby sprawdzić czy to moja dezorientacja czy dalej się to utrzymuje. Generalnie pogorszenie słuchu może objawiać się szumem. Poszłam do psychologa i pani powiedziała mi, że to bez wątpienia nerwica. I co mam teraz robić. Wątpliwości nie pozwalają mi przestać się bać ,a objaw wywołuje duży lęk. Jak się powinnam nastawić? Powtórzyć badania? Zaufać pani psycholog i stwierdzić, że nerwica i olać to?
W nagranich słyszy się, że warto się przebadać, żeby mieć pewność, że nasze objawy są spowodowane nerwicą, albo ewentualną chorobą.
Co w przypadku, gdy badania nie dają jednoznacznej odpowiedzi? A konkretnie to: miałam mega stresujący okres w życiu, zapiszczało mi w uchu, baaardzo się tym zestresowałam i zaczęłam się wsłuchiwać w cisze, żeby sprawdzić czy ten pisk już minął no i tak usłyszałam szum. Szumi, piszczy w uszach i tak boje się teraz każdego niezidentyfikowanego dzwięku. Poszłam do laryngologa, zajrzał w uszy i ok ale audiogram pokazał, że w prawym uchu na jakiejś tam częstotliwości usłyszałam trochę poniżej normy. Oczywiście zestresowało mnie to jeszcze bardziej i szum się pogorszył. Lekarz powiedział, żebym za 3 miesiące powtórzyła badanie, żeby sprawdzić czy to moja dezorientacja czy dalej się to utrzymuje. Generalnie pogorszenie słuchu może objawiać się szumem. Poszłam do psychologa i pani powiedziała mi, że to bez wątpienia nerwica. I co mam teraz robić. Wątpliwości nie pozwalają mi przestać się bać ,a objaw wywołuje duży lęk. Jak się powinnam nastawić? Powtórzyć badania? Zaufać pani psycholog i stwierdzić, że nerwica i olać to?