Strona 1 z 1
nerwica religijna
: 29 października 2017, o 15:54
autor: dodo27
Witam czy z lekami religijnymi postępować w ten sam sposób jak z innymi czyli nie nadawania im wartosci bo takie jazdy są o tyle cwane że wkrecająmi że skoro to Boże tematy to nie mogę się im sprzeciwiac bo pujdę do piekła itp.czyli ogólnie wszystko się kręci na zasadzie że Bóg mnie stwożył człowiekiem ale nie pozwala nim być z myślami emocjami oczywiscie negatywnymi itd.Mam swidomość że to jest przez to źe mam wpojony zły oraz Boga choć niejestem jaki religijny ale w takiej rdzinie się wychowałemBo próba tłumaczemia sobie tego wszystkiego tyko pogarsza dlatego czy poprostu traktowacto ja inne tematy lekowe?
Re: nerwica religijna
: 29 października 2017, o 18:23
autor: Olalala
Tez mam i miewam jeszcze natręctwa na tle religijnym. Wszystko wrzuć do jednego wora, nerwica jest cwana, mowie Ci to z własnego doświadczenia. Jak nie somatyka to wymyślanie dziwnych teorii, umysł musi znaleźć cos co nas straszy. Nie wiklaj sie nawet w te tematy, bo stracisz czas, a prawda jest taka, ze religia dotyka takiej materii, ktora ciężko sprawdzić, być pewnym. Wiec to jest idealny temat nerwicowy.
Re: nerwica religijna
: 30 października 2017, o 17:24
autor: dodo27
dzięki.religijna przeskakuje mi na zmianę z poczuciem zagrożenia ze strony innych w sensie bójek itp ale z bójkami nauczyłem sobie trochę dawać radę poprzez zobojętnienie na nie myśli i skupianie się na życiu po przetrzymaniu jakby bólu psychicznego z powodu nie reagowania na nie natręty bójkowe zaczęły się stopniowo poddawać mam nadzieję że tak będzie z religijnymi bo to cholerstwo jest głęboko zakorzenione w człowieku.
Re: nerwica religijna
: 21 grudnia 2017, o 16:28
autor: Sylwia M.
Ja jeśli chodzi o religie to miałam dosyć długo tak, że nawet jak byłam u spowiedzi to po spowiedzi grzebalam w całym swoim życiu, żeby znaleźć coś z czego mogłam się nie spowiadac i albo chodziłam po 2-3 razy dziennie "dospowiadać się" albo miałam wyrzuty sumienia jak przyjmowałam Komunie Święta...