Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Hej jadłem sobie ciasto francuskie na mieście i wpadł mi do gardła taki duży odruch że nie mogłem powietrza złapać ale jakoś go odkrxustilem teraz jestem w pracy i boję się że on wpadł mi do płuc jakoś bo no stop mam jakby taka flegme w gardle i sobie wkrecam:(((((

Masz po prostu gardło podrażnione przy zakrztuszeniu, normalka, niedługo Ci przejdzie. Jak odkaszlnąłeś, to nie masz nic w płucach

Dokładnie, zeszła byś już do tej pory jakbyś coś miała w oskrzelach.

Jakby Ci to do płuc wleciało, to byś raczej już nie pisał tego posta A flegma - tak jak juz wyzej wspomniano - to jest normalny fizjologiczny objaw po czyms takim, podrazniłeś sobie gardło, krtan czy tam przełyk. Tyle

Dzięki za odpowiedź. Czytałem na necie i pisze że może być coś w płucach ma się gorączkę i już kaszlu nie ma ...

Zakrztuszenie się jest bardzo groźne i na to trzeba uważać...jesc trzeba powoli i nie mówić przy jedzeniu...jesli kawałek wpadnie do drzewa oskrzelowego czyli.do takiej gałązki ktora prowadzi do płuc...jest wtedy bezposrednie zagrozenie zycia
I tylko szybka pomoc jest w stanie pomóc
Bo dochodzi do zatrzymania krążenia.
Koledzy wyzej mają rację
Teraz nic ci nie grozi...aczkolwiek pamiętaj by jesc i pić wolno