Nerwicowe czy jednak nie?
: 8 października 2017, o 22:08
Witam. Mam 19 lat i od kilku lat trwa moja przygoda z nerwicą. Ma to głównie podłoże psychiczne, nie radziłam sobie z problemami, wszystkim się zamartwiałam i dostałam pierwszego ataku paniki. Były momenty lepsze i gorsze, na jakiś czas objawy ustawały, by potem uderzyć mocniej. Jednak od pewnego czasu wydaje mi się, że moje objawy nie są nerwicowe. Chciałabym się o to zapytać Was, jednak założyłam oddzielny wątek, żeby nie zaśmiecać wątku o objawach pojedynczymi objawami. Zbiorę to wszystko do kupy i jeśli ktoś mógł ocenić, czy miał podobne, to prosiłabym o pomoc. Podzielę to na układy, bo objawy dotyczą u mnie dosłownie każdej części ciała, psychikę pominę.
Głowa:
- częste bóle głowy, zwłaszcza czoła i skroni
- ucisk i nerwobóle w całej głowie
- lekkie zawroty głowy, czasami mocniejsze i uczucie falowania/zapadania
- uczucie takiej kluchy w głowie, jakby coś puchło, napierało od środka
- uczucie wylewania czegoś w głowie, jakby krew przepływała
- czasami chwilowe cierpnięcie skóry na czubku głowy, jakbym w tym obrębie coś przykleiła do głowy
Twarz:
- ból wokół oczu, pod oczami, na policzkach, na nosie
- szczękościsk, ból szczęki i zębów
- czasami nagłe, chwilowe zaszumienie w uszach
Oczy:
- pieczenie oczu, widoczne żyłki
- ciężkie patrzenie, jakby wzrok był zmęczony i oczy się same zamykały
- malutkie czarne plamki latające przed oczami
- czasami błyski, jasne kropeczki, światełka
- czasami miganie obrazu, jakby przepalała się lampka (nie jestem pewna, czy to nie rzeczywiście lampka miga)
Układ pokarmowy:
- pieczenie brzucha, głównie jelit i żołądka
- poranne mdłości, nic nie da się przełknąć, bo od razu mdli
- kwaśne odbijanie, kwaśna i gęsta ślina
- rano biegunki, w dzień zaparcia
- gazy, bulgotanie w brzuchu
- uczucie głodu, raz za duży raz za mały apetyt
Serce:
- w chwili stresu wysokie tętno
- wieczorami mam wrażenie, że serce bije za wolno, niby 60-70, ale jakby miało się zaraz zatrzymać
- uczucie nierównego bicia, szarpania
- czasami dziwne pojedyncze szarpnięcia, uczucie serca w gardle i muszę wtedy wziąć głęboki oddech
- czasami uczucie jakby przez serce przepływało mi powietrze
- czasami niezbyt silny ból lub pieczenie w klatce
Plecy, kończyny:
- bóle karku, pleców, coś w rodzaju zakwasów
- mrowienie w rękach i nogach, ale nie ciągłe
- w momencie silnego stresu drętwienie od palców ręki aż do łokcia, niby utrata czucia, ale normalnie mogę nimi ruszać
- znacie to uczucie, gdy zasypiacie i nagle lekko skoczy Wam noga? To ja tak mam w dzień, taki nagły bezbolesny skurcz i skok
- czasami wieczorami bóle nóg, nieraz silne, głównie po całym dniu zmęczenia
- drganie w plecach, głównie przy braniu oddechu i wstrzymywaniu go
Ogólne:
- uczucie omdlewania, że na siedząco zemdleję, jestem bardzo słaba
- ciężko oddychać, ciężkość w klatce, uczucie zanikania oddechu
- wybudzanie w nocy z uczuciem braku powietrza (zdarzyło się ze 3 razy) i dziwnego bicia serca
- uczucie przepływania krwi na całym ciele, jakby ta krew mi drgała i szumiała w żyłach
- czasami samoistne, chwilowe podrygania mięśni w różnych miejscach na ciele
- ogólne napięcie, ciężkość, jakby całe ciało mi tak się zaciskało, trudno to opisać
- w chwilach stresu zimne dłonie i delikatnie sine plamki na rękach
- momentalnie pojawiające się wypieki i czerwone plamki na twarzy i dekolcie
- kłucie w różnych miejscach na ciele, gdzieś w kościach/mięśniach
To chyba by było wszystko. Teraz trochę o moich badaniach:
- w tym roku dwukrotna wizyta u kardiologa (Echo, EKG), wyszła tachykardia na tle nerwowym
- kilka lat temu robiony holter EKG, nic nie wyszło
- wyniki krwi pod różnym kątem, tarczycowe, pierwiastki, morfologia, kreatynina, stany zapalne - wszystko w normie, jedynie glukoza trochę za niska - wynosiła 70 na czczo
- endokrynolog ze 3 lata temu, tarczyca zdrowa
- laryngolog ze 2 razy, zatoki i uszy zdrowe
- niezliczona ilość wizyt u rodzinnego, osłuchiwanie, pytanie o objawy - zdrowa
Nie byłam u neurologa, boję się tego najbardziej. Nie mam też zbyt dużej możliwości. Wkręcam sobie głównie choroby neurologiczne, ale nie wiem. Jak sądzicie? To typowo nerwicowe, czy jednak nie? Czy coś Was zaniepokoiło w moich objawach, coś wskazuje na jakąś chorobę? Proszę Was o pomoc. Tego jest tak dużo i tak ciężko sobie z tym poradzić...
Głowa:
- częste bóle głowy, zwłaszcza czoła i skroni
- ucisk i nerwobóle w całej głowie
- lekkie zawroty głowy, czasami mocniejsze i uczucie falowania/zapadania
- uczucie takiej kluchy w głowie, jakby coś puchło, napierało od środka
- uczucie wylewania czegoś w głowie, jakby krew przepływała
- czasami chwilowe cierpnięcie skóry na czubku głowy, jakbym w tym obrębie coś przykleiła do głowy
Twarz:
- ból wokół oczu, pod oczami, na policzkach, na nosie
- szczękościsk, ból szczęki i zębów
- czasami nagłe, chwilowe zaszumienie w uszach
Oczy:
- pieczenie oczu, widoczne żyłki
- ciężkie patrzenie, jakby wzrok był zmęczony i oczy się same zamykały
- malutkie czarne plamki latające przed oczami
- czasami błyski, jasne kropeczki, światełka
- czasami miganie obrazu, jakby przepalała się lampka (nie jestem pewna, czy to nie rzeczywiście lampka miga)
Układ pokarmowy:
- pieczenie brzucha, głównie jelit i żołądka
- poranne mdłości, nic nie da się przełknąć, bo od razu mdli
- kwaśne odbijanie, kwaśna i gęsta ślina
- rano biegunki, w dzień zaparcia
- gazy, bulgotanie w brzuchu
- uczucie głodu, raz za duży raz za mały apetyt
Serce:
- w chwili stresu wysokie tętno
- wieczorami mam wrażenie, że serce bije za wolno, niby 60-70, ale jakby miało się zaraz zatrzymać
- uczucie nierównego bicia, szarpania
- czasami dziwne pojedyncze szarpnięcia, uczucie serca w gardle i muszę wtedy wziąć głęboki oddech
- czasami uczucie jakby przez serce przepływało mi powietrze
- czasami niezbyt silny ból lub pieczenie w klatce
Plecy, kończyny:
- bóle karku, pleców, coś w rodzaju zakwasów
- mrowienie w rękach i nogach, ale nie ciągłe
- w momencie silnego stresu drętwienie od palców ręki aż do łokcia, niby utrata czucia, ale normalnie mogę nimi ruszać
- znacie to uczucie, gdy zasypiacie i nagle lekko skoczy Wam noga? To ja tak mam w dzień, taki nagły bezbolesny skurcz i skok
- czasami wieczorami bóle nóg, nieraz silne, głównie po całym dniu zmęczenia
- drganie w plecach, głównie przy braniu oddechu i wstrzymywaniu go
Ogólne:
- uczucie omdlewania, że na siedząco zemdleję, jestem bardzo słaba
- ciężko oddychać, ciężkość w klatce, uczucie zanikania oddechu
- wybudzanie w nocy z uczuciem braku powietrza (zdarzyło się ze 3 razy) i dziwnego bicia serca
- uczucie przepływania krwi na całym ciele, jakby ta krew mi drgała i szumiała w żyłach
- czasami samoistne, chwilowe podrygania mięśni w różnych miejscach na ciele
- ogólne napięcie, ciężkość, jakby całe ciało mi tak się zaciskało, trudno to opisać
- w chwilach stresu zimne dłonie i delikatnie sine plamki na rękach
- momentalnie pojawiające się wypieki i czerwone plamki na twarzy i dekolcie
- kłucie w różnych miejscach na ciele, gdzieś w kościach/mięśniach
To chyba by było wszystko. Teraz trochę o moich badaniach:
- w tym roku dwukrotna wizyta u kardiologa (Echo, EKG), wyszła tachykardia na tle nerwowym
- kilka lat temu robiony holter EKG, nic nie wyszło
- wyniki krwi pod różnym kątem, tarczycowe, pierwiastki, morfologia, kreatynina, stany zapalne - wszystko w normie, jedynie glukoza trochę za niska - wynosiła 70 na czczo
- endokrynolog ze 3 lata temu, tarczyca zdrowa
- laryngolog ze 2 razy, zatoki i uszy zdrowe
- niezliczona ilość wizyt u rodzinnego, osłuchiwanie, pytanie o objawy - zdrowa
Nie byłam u neurologa, boję się tego najbardziej. Nie mam też zbyt dużej możliwości. Wkręcam sobie głównie choroby neurologiczne, ale nie wiem. Jak sądzicie? To typowo nerwicowe, czy jednak nie? Czy coś Was zaniepokoiło w moich objawach, coś wskazuje na jakąś chorobę? Proszę Was o pomoc. Tego jest tak dużo i tak ciężko sobie z tym poradzić...