Załamka vs Walka ?
: 21 września 2017, o 20:41
Dziś moje życie dostalo mocno po dupie i cios w serce.
Moja wizyta u ginekologa nie należała do tych przyjemnych.
Udalam sie z wizytą w innym celu a wyszlo co innego.
Po badaniu okazalo się że moje plany co do dziecka się odwleką i to mocno w czasie o ile to nastąpi
Co sie okazało jeszcze to mam na jajniku 5.5cm torbiel
podwójną.
Tydzien temu mialam robione usg w innej placowce luxmed i doktorka stwierdziła ze jest wszystko wporządku i aby zachodzić w ciążę a z nerwicą sobie poradzimy....
Tak idiotka pieprzona mnie wyleczyła ze pogorszyła terapią hormonalną mój stan.I kazala brać pól roku jeszcze.
Teraz jestem w srednim stanie zeby coś robić
W kazdwj chwili moze sie cos z nią stać.Ostrzegła mnie ze gdyby cos sie dzialo to automatycznie mam na szpital sie kierować. ....jak mi powiedziała tak myślałam ze zaslabne ze stresu.Płacz trzyma mnie do tej chwili.
Tysiące myśli czy i kiedy cos bedzie zle.....czy ktos mi zdąży pomóc

Mąż patrzył na mnie taki blady i wystraszony ze czułam jakby caly swiat nam sie zawalił.
Nie wiem jak odgonić podłe myśli i cały strach jaki mi towarzyszy.....
Musze brac antykoncepcje parę miesięcy i oby to coś dało. Potem ewentualne leczenie i staranie sie o dziecko
Nawet nie wiecie jak ja się boję ale postanowilam jutro zadzwonić i zapytać czy w tej sytuacji nie lepsza bedzie operacja.
Nie chce żyć z myślą ze przy stosunku czy wysilku mi trzaśnie.....Lęk bedzie napędzać lęk.Nie mam ochoty iść do pracy.Ból w dole mnie dobija.
Ale jesli operacja to panicznie sie boje ze nie obudze się
ta myśl rządzi moim ciałem i napędza inne obawy.
Jak mam to przejść? Jak......
Moja wizyta u ginekologa nie należała do tych przyjemnych.
Udalam sie z wizytą w innym celu a wyszlo co innego.
Po badaniu okazalo się że moje plany co do dziecka się odwleką i to mocno w czasie o ile to nastąpi

Co sie okazało jeszcze to mam na jajniku 5.5cm torbiel

Tydzien temu mialam robione usg w innej placowce luxmed i doktorka stwierdziła ze jest wszystko wporządku i aby zachodzić w ciążę a z nerwicą sobie poradzimy....
Tak idiotka pieprzona mnie wyleczyła ze pogorszyła terapią hormonalną mój stan.I kazala brać pól roku jeszcze.
Teraz jestem w srednim stanie zeby coś robić

Tysiące myśli czy i kiedy cos bedzie zle.....czy ktos mi zdąży pomóc
Mąż patrzył na mnie taki blady i wystraszony ze czułam jakby caly swiat nam sie zawalił.
Nie wiem jak odgonić podłe myśli i cały strach jaki mi towarzyszy.....
Musze brac antykoncepcje parę miesięcy i oby to coś dało. Potem ewentualne leczenie i staranie sie o dziecko

Nawet nie wiecie jak ja się boję ale postanowilam jutro zadzwonić i zapytać czy w tej sytuacji nie lepsza bedzie operacja.
Nie chce żyć z myślą ze przy stosunku czy wysilku mi trzaśnie.....Lęk bedzie napędzać lęk.Nie mam ochoty iść do pracy.Ból w dole mnie dobija.
Ale jesli operacja to panicznie sie boje ze nie obudze się

Jak mam to przejść? Jak......