Strona 1 z 1
Czy jest się czego "bać"?
: 4 września 2017, o 07:22
autor: Ania16
Hej

mam do was pytanie w pewnej sprawie. Ogólnie kilka osób z was pewnie kojarzy moje "fazy" dotyczące bezsenności. Sporo o tym pisałam, dawaliście mi dużo rad i problem nawet odrobine zanikł ale dziś w nocy wydarzyło się znowu to samo co męczyło mnie kiedyś. Od ostatnich 3 nocy nie brałam hydrokzyny i dałam rade bez niej spać, zasypiałam normalnie. Wiadomo jak to na weekendzie, czasem się dłużej posiedzi i kładziemy się później. U mnie tak teraz było i nawet pojawiały się myśli tego typu "co jeśli nie zasnę" taki standard, natomiast dziś w nocy już o mało się nie poryczalam bo znowu wrócił ten stan. Kręcenie się z boku na bok, nie mogłam zasnąć a rano trzeba wstać do pracy. Wzięłam Hydrę na noc a tu taka sytuacja :/ i znowu strach ze wszystko zaczyna się od nowa i zdziwienie dlaczego to się stało mimo wzięcia tabletki? Jeśli macie jakiś pomysł na ta sytuacje dajcie znać. Z góry dzięki!

Re: Czy jest się czego "bać"?
: 4 września 2017, o 10:08
autor: LuckyAdam
Hej,
Mam podobnie, gdy wiem, że jutro jest coś ważnego do zrobienia. Leżę i myślę, serce trochę mocniej bije, odczuwam lekki lęk, że się nie wyśpię. Mam tak również po wcześniejszym jakimś dłuższym "piwkowaniu" przed snem lub zażywaniu innej relaksacyjnej używki. Rzadko, ale jednak wleci mi do głowy, że boję się zasnąć, bo nie mam kontroli nad swoim ciałem wtedy - to chyba lęki i pozostałości po mojej D/D. Specjalnie jakoś się tym nie nakręcam. To jest naturalna kolej rzeczy, że zapracowany człowiek przed snem się stresuje i nie dotyka to ludzi tylko zaburzonych. Nie polecałbym częstego stosowania hydro, a tylko doraznie - rzadko, w bardzo kiepskich stanach, a większą dawkę.
Druga sprawa to staranie się kłaść do łóżka o regularnych mniej więcej godzinach. W dzień nie leżeć na łóżku, nie drzemać. Łóżko ma służyć tylko do spania i ma to być "rytuał" codzienny. Organizm będzie wiedział, że jak się położysz do łóżka to pora spać.
Nie wiem czy uprawiasz jakiś sport, to też powinno pomóc. Poza tym może długotrwałe stosowanie melisy? Nie nakręcaj się i będzie dobrze.

Re: Czy jest się czego "bać"?
: 4 września 2017, o 10:21
autor: Ania16
Hydro biorę już dłuższy czas ale staram się nie brać na weekendach żeby pokazać sobie ze potrafię bez niego zasnąć ale jak przychodzi koniec weekendu i powrót do pracy to nie stresuje mnie to jakos ale po prostu dzisiaj nie mogłam zasnąć i zdziwiło mnie to. Od razu mam zły humor i boje się ze będzie się to dziać częściej, tak jak kiedyś :/ sportu nie uprawiam bo mam problemy z noga

Re: Czy jest się czego "bać"?
: 4 września 2017, o 12:20
autor: LuckyAdam
Sugerowałbym odstawić hydro, jeśli bierzesz ją od dłuższego czasu regularnie. Przyjdzie taki czas, że ciężko będzie zasnąć bez niej. Przed snem spacer w szybkim tempie bez wymówek i będziesz spała jak dziecko, w ciągu dnia wszystkie sprawy poogarniaj, żeby nie myśleć co masz do zrobienia na następny dzień. Nie nakręcaj się, że masz problemy ze snem. To spotyka każdego.
EDIT: Z resztą sama napisałaś o tym "fazy". Czyli nakręcasz sobie i w kółko myślisz o tym, wyluzuj.

Re: Czy jest się czego "bać"?
: 4 września 2017, o 12:31
autor: Ania16
W styczniu musiałam nagle odstawić bo brałam antybiotyk i nie chciałam się obciążać dodatkowo i w sumie z dnia na dzień odstawiłam, spałam normalnie ale zaczęłam brać znowu kiedy lek się nasilił. Żaden wysilkek mi nie pomoże, już się z tym bujalam. Wcześniej te myśli były tak silne ze nic ich nie przebiło. Gryzie mnie to, czemu dzis tak się wydarzyło. Przecież spałam te 3 noce i to bez hydro.... a dziś
