Podłąłem decyzję ale ją zmieniłem :D
: 25 sierpnia 2017, o 23:58
Do wszystkich z natręctwami o samobója nie martwice się! To nie przez nerwicę podjąłem ta decyzję ale przez życie. Nie mogę żyć bez pewnej osoby. Zostawiła mnie a do tego dowiedziałem się, ze miała kilka dni później innego faceta.
Do tego mówiła to takim tonem jakby nic ją nie ruszało to że mnie rani. A ja tak wiele włożyłem w to wszystko wysiłku. Że nie chcę żyć już na tym świecie.
Chciałem się pożegnać i zostawić to po sobie bo nie chcę pisać listu. Wielkim plusem tej decyzji jest to że minęło mi napięcia. Czuje się spokojny i gotowy. przestało mi zależeć.
Jak patrzyłem jej w twarz jak mówiła że nic nie będzie dalej między nami to miałem mnóstwo myśli o tym że będzie z kimś innym. I tak niestety jest. Zimny ton, myślałem ze może ją jakoś skrzywdzę ale wybrałem druga opcję.
Ten świat jest zbyt parszywy jak dla mnie. Nie opłaca się dawać komuś serca.
Nie usuwajcie tego tematu, chciałbym aby on został. Powodzenia wam w życiach. Po decyzji czujesz się dobrze
Do tego mówiła to takim tonem jakby nic ją nie ruszało to że mnie rani. A ja tak wiele włożyłem w to wszystko wysiłku. Że nie chcę żyć już na tym świecie.
Chciałem się pożegnać i zostawić to po sobie bo nie chcę pisać listu. Wielkim plusem tej decyzji jest to że minęło mi napięcia. Czuje się spokojny i gotowy. przestało mi zależeć.
Jak patrzyłem jej w twarz jak mówiła że nic nie będzie dalej między nami to miałem mnóstwo myśli o tym że będzie z kimś innym. I tak niestety jest. Zimny ton, myślałem ze może ją jakoś skrzywdzę ale wybrałem druga opcję.
Ten świat jest zbyt parszywy jak dla mnie. Nie opłaca się dawać komuś serca.
Nie usuwajcie tego tematu, chciałbym aby on został. Powodzenia wam w życiach. Po decyzji czujesz się dobrze
