Pewna zagwozdka - lęk uogólniony / zamartwianie się / lęk przed lękiem
: 20 lipca 2017, o 12:27
Cześć Moi Drodzy,
mam pewne pytanie do Was. Mam zdiagnoziowany lęk uogólniony i staram się tam wszystko to pojąć. Otóż tak: lęk uogólniony bardzo mocno wiąże się z zamartwianiem się (w moim przypadku np. jest piątek, zaczynam dzień i już o 1 minuty wstaję i martwię się tym, czy będzie miejsce w pociągu, ponieważ planowo jadę do siebie, do rodzinnego miasta i cały czas się zamartwiam tym, czy będę miał miejsce siedzące, czy stojące itp. różne historię). No i teraz tak....zamartwianie się np. o zdrowie (wydaje mi się, że jestem hipochondrykiem i to na fest). No i teraz mamy lęk przed lękiem, czy można to połączyć z tym, że zamartwiam się tym lękiem przed lękiem?
Bo tak czytam i czytam i to dosyć mocno mi się wiążę - cały czas się tym martwię, że choróbsko wróci i martwię się tym, czy powróci lęk przed lękiem.
Czym zamartwianie się = lęki przed lękiem?
Jak sądzicie?
mam pewne pytanie do Was. Mam zdiagnoziowany lęk uogólniony i staram się tam wszystko to pojąć. Otóż tak: lęk uogólniony bardzo mocno wiąże się z zamartwianiem się (w moim przypadku np. jest piątek, zaczynam dzień i już o 1 minuty wstaję i martwię się tym, czy będzie miejsce w pociągu, ponieważ planowo jadę do siebie, do rodzinnego miasta i cały czas się zamartwiam tym, czy będę miał miejsce siedzące, czy stojące itp. różne historię). No i teraz tak....zamartwianie się np. o zdrowie (wydaje mi się, że jestem hipochondrykiem i to na fest). No i teraz mamy lęk przed lękiem, czy można to połączyć z tym, że zamartwiam się tym lękiem przed lękiem?
Bo tak czytam i czytam i to dosyć mocno mi się wiążę - cały czas się tym martwię, że choróbsko wróci i martwię się tym, czy powróci lęk przed lękiem.
Czym zamartwianie się = lęki przed lękiem?
Jak sądzicie?