Nerwica i jej możliwości
: 11 lipca 2017, o 08:25
Witajcie serdecznie
Dawno juz mnie tutaj nie bylo. Praktycznie po 3 latach od wystapienia pierwszego ataku lęku panicznego, następuje od jakiego czasu dluzszego znaczaca poprawa mojego stanu zdrowia. Progresja mysle ze byla by szybciej ale rozne sytuacje zyciowe i przewlekly stan napiecia nerwowego w pracy (bylej) czy domu (konflikt w małżeństwie) spowalniaja ten proces odburzania. Dla mnie taką piętą achillesowa byl wyjazd samochodem poza moje miasto. Roznie to wygladalo czasami. Jednak w końcu bylem w stanie pozwolic aby mysli lekowe plynely swobodnie i nie nakrecac sie nimi. Za jakis okres czeka mnie niestety kokejny bardzo dlugi wyjazd do centrum onkologii. Jade tam na 2 dni. Stres jest bardzo wysoki zwiazany z drogą i samym pobytem w centrum. Teraz tak sobie mysle, oczywiście wiem jakie sa mechanizmy lękowe i nerwicowe czy będąc tam moge mowiac potocznie wylaczyc sie i stracic panowanie nad soba i wlasnym cialem? Oczywiście do tej pory takie cos nie wystapilo i sam nie wierze w to ale czynnikow stresujacych bedzie bardzo duzo. Zwracam sie z prośbą do was o komentarz do mojego postu. Dziękuję i pozdrawiam
Dawno juz mnie tutaj nie bylo. Praktycznie po 3 latach od wystapienia pierwszego ataku lęku panicznego, następuje od jakiego czasu dluzszego znaczaca poprawa mojego stanu zdrowia. Progresja mysle ze byla by szybciej ale rozne sytuacje zyciowe i przewlekly stan napiecia nerwowego w pracy (bylej) czy domu (konflikt w małżeństwie) spowalniaja ten proces odburzania. Dla mnie taką piętą achillesowa byl wyjazd samochodem poza moje miasto. Roznie to wygladalo czasami. Jednak w końcu bylem w stanie pozwolic aby mysli lekowe plynely swobodnie i nie nakrecac sie nimi. Za jakis okres czeka mnie niestety kokejny bardzo dlugi wyjazd do centrum onkologii. Jade tam na 2 dni. Stres jest bardzo wysoki zwiazany z drogą i samym pobytem w centrum. Teraz tak sobie mysle, oczywiście wiem jakie sa mechanizmy lękowe i nerwicowe czy będąc tam moge mowiac potocznie wylaczyc sie i stracic panowanie nad soba i wlasnym cialem? Oczywiście do tej pory takie cos nie wystapilo i sam nie wierze w to ale czynnikow stresujacych bedzie bardzo duzo. Zwracam sie z prośbą do was o komentarz do mojego postu. Dziękuję i pozdrawiam