Strona 1 z 1
Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 4 lipca 2017, o 18:21
autor: bartekf
witam. Czy ktoś z was miał ak mocną depersonalizacje/derealizacje ze myslal ze umarł kiedys i tego nie pamieta i to jets inny swiat/wymiar/pieklo itp? bo u mnie to doszlo juz do takiego poziomu ze mysle ze skoro wszystko jest nierealne i to inny swiat to jak mam znalezc pocieszenie w tym co mowi psycholog skoro on jest nieprawdziwy ? - nie daje mi to spokoju ostatnio
Re: Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 4 lipca 2017, o 20:27
autor: N-e-r-w-u-s
bartekf pisze: ↑4 lipca 2017, o 18:21
witam. Czy ktoś z was miał ak mocną depersonalizacje/derealizacje ze myslal ze umarł kiedys i tego nie pamieta i to jets inny swiat/wymiar/pieklo itp? bo u mnie to doszlo juz do takiego poziomu ze mysle ze skoro wszystko jest nierealne i to inny swiat to jak mam znalezc pocieszenie w tym co mowi psycholog skoro on jest nieprawdziwy ? - nie daje mi to spokoju ostatnio
To są natretne myśli, to nic nadzwyczajnego w tych stanach, nie masz przecież przekonania ze jestes w kosmosie, piekle czy tam gdzies, chociaz swoje ''piekło ''czlowiek przechodzi.
Ile czasu już masz DD?
Re: Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 4 lipca 2017, o 21:07
autor: eyeswithoutaface
Po co Ty się wkrecasz dalej w te myśli? Już czytałam kiedyś Twojego posta o podobnej tematyce. Przecież wiesz ze to absurdalne, nie jesteś na forum od wczoraj
![Smile :)](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
Re: Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 5 lipca 2017, o 03:34
autor: bartekf
N-e-r-w-u-s pisze: ↑4 lipca 2017, o 20:27
bartekf pisze: ↑4 lipca 2017, o 18:21
witam. Czy ktoś z was miał ak mocną depersonalizacje/derealizacje ze myslal ze umarł kiedys i tego nie pamieta i to jets inny swiat/wymiar/pieklo itp? bo u mnie to doszlo juz do takiego poziomu ze mysle ze skoro wszystko jest nierealne i to inny swiat to jak mam znalezc pocieszenie w tym co mowi psycholog skoro on jest nieprawdziwy ? - nie daje mi to spokoju ostatnio
To są natretne myśli, to nic nadzwyczajnego w tych stanach, nie masz przecież przekonania ze jestes w kosmosie, piekle czy tam gdzies, chociaz swoje ''piekło ''czlowiek przechodzi.
Ile czasu już masz DD?
No przekonania nie mam ale zawsze jest ,,co jeśli'' i nakrętka
a DD mam już od poczatku kwietnia
Re: Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 5 lipca 2017, o 03:36
autor: bartekf
eyeswithoutaface pisze: ↑4 lipca 2017, o 21:07
Po co Ty się wkrecasz dalej w te myśli? Już czytałam kiedyś Twojego posta o podobnej tematyce. Przecież wiesz ze to absurdalne, nie jesteś na forum od wczoraj
Logicznie wiem niby ale na kacu mi sie zaczeło z tym bardziej
no i juz mnie tak trzyma z 4 dni
Re: Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 6 lipca 2017, o 11:06
autor: Victor
Re: Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 6 lipca 2017, o 12:21
autor: Heimdall
Victor,jesteś niezmordowany w pomaganiu innym
Nie dostajesz szału jak po raz n-ty odpowiadasz na to samo?
![Very Happy :D](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Re: Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 6 lipca 2017, o 12:57
autor: Victor
W ogóle, mam do tego całkowicie już naturalny dystans.
W pierwszym roku takiej "misji" to owszem miewałem emocjonalne podejście do tego czy ktoś bierze do serca sobie to czy owo.
Obecnie jakieś emocje wkładam tylko w odpisy, reszta nie jest pod moją kontrolą
![Very Happy :D](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Więc mam spokojną psychę pod tym kątem
![Very Happy :D](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Re: Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 6 lipca 2017, o 13:12
autor: Heimdall
Ja tak "na oko" jestem w 90% odburzony i staram się podpowiadać ludziom na początku tej ścieżki.
Denerwuje mnie to, że większość nie przyjmuje rad, które są fundamentem odburzenia.
A mianowicie odsyłam do Waszych nagrań, wpisów i ogólnie do forum-mój przypadek praktycznie pokrywa się z Twoim, czyli raczej trudnym (lęki, natręty od wczesnego dzieciństwa, później na studiach eksplozja pełnowymiarowej nerwicy) i był to strzał w dziesiątkę. A ludzie chcieliby to zwyczajnie pominąć, nie angażować się, osiągnąć to bez trudu i wysiłku. Z postów aż po prostu bije lenistwo i to mnie denerwuje najbardziej.
Re: Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 6 lipca 2017, o 13:21
autor: katarzynka
Heimdall, tak jak sam piszesz, jesteś już niemalże na ostatniej prostej, ale wielu użytkowników dopiero zaczyna przygodę z nerwicą i jeszcze nie wszystko jest zrozumiałe i takie proste, a akceptacja nie przychodzi z dnia na dzień. Nie ma się co irytować, powoli, każdy swoim tempem, ale skutecznie do przodu
![Wink ;)](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_wink.gif)
Re: Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 6 lipca 2017, o 13:30
autor: Heimdall
heh, nie dostaje jakiejś diabelskiej furii
![Very Happy :D](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
tylko wiem, że praca i i wysiłek jest podstawą i filarem jakiegokolwiek sukcesu. Nie powiem, też miałem kilka "jęczących" postów na forum
![Smile :)](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
, ale to było takie chwilowe złapanie oddechu, a później znowu walka i wysiłek. Chyba zrobię w tej kwestii po Victorowemu
![Razz :P](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_razz.gif)
reszta nie jest pod moją kontrolą
![Smile :)](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
Re: Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 6 lipca 2017, o 14:55
autor: bartekf
katarzynka pisze: ↑6 lipca 2017, o 13:21
Heimdall, tak jak sam piszesz, jesteś już niemalże na ostatniej prostej, ale wielu użytkowników dopiero zaczyna przygodę z nerwicą i jeszcze nie wszystko jest zrozumiałe i takie proste, a akceptacja nie przychodzi z dnia na dzień. Nie ma się co irytować, powoli, każdy swoim tempem, ale skutecznie do przodu
Ja miałem 3 lata temu podobne lęki ale szybciej mi przeszło. Teraz leci mi ju 4 miesiac i nie wiem dlaczego wracam pamięciądo woodstocku z 2009 roku - wtedy miałem bad tripa po dopalaczu i myslałem , że umre ale ja zawsze od małego byłem nerwicowy i miałem wyrzuty sumienia różne i natrętne mysli a później po trawce głównie sam sie nakręcałem , że umre albo że coś mi sie stanie.
Re: Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 6 lipca 2017, o 21:58
autor: Victor
Heimdall pisze: ↑6 lipca 2017, o 13:12
Ja tak "na oko" jestem w 90% odburzony i staram się podpowiadać ludziom na początku tej ścieżki.
Denerwuje mnie to, że większość nie przyjmuje rad, które są fundamentem odburzenia.
A mianowicie odsyłam do Waszych nagrań, wpisów i ogólnie do forum-mój przypadek praktycznie pokrywa się z Twoim, czyli raczej trudnym (lęki, natręty od wczesnego dzieciństwa, później na studiach eksplozja pełnowymiarowej nerwicy) i był to strzał w dziesiątkę. A ludzie chcieliby to zwyczajnie pominąć, nie angażować się, osiągnąć to bez trudu i wysiłku. Z postów aż po prostu bije lenistwo i to mnie denerwuje najbardziej.
To przede wszystkim gratuluję Ci postępów!
![Smile :)](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
Re: Już nie wiem czy to DP czy cos wiecej
: 8 lipca 2017, o 09:25
autor: Heimdall
Victor pisze: ↑6 lipca 2017, o 21:58
Heimdall pisze: ↑6 lipca 2017, o 13:12
Ja tak "na oko" jestem w 90% odburzony i staram się podpowiadać ludziom na początku tej ścieżki.
Denerwuje mnie to, że większość nie przyjmuje rad, które są fundamentem odburzenia.
A mianowicie odsyłam do Waszych nagrań, wpisów i ogólnie do forum-mój przypadek praktycznie pokrywa się z Twoim, czyli raczej trudnym (lęki, natręty od wczesnego dzieciństwa, później na studiach eksplozja pełnowymiarowej nerwicy) i był to strzał w dziesiątkę. A ludzie chcieliby to zwyczajnie pominąć, nie angażować się, osiągnąć to bez trudu i wysiłku. Z postów aż po prostu bije lenistwo i to mnie denerwuje najbardziej.
To przede wszystkim gratuluję Ci postępów!
Te moje 90% to może być w rzeczywistosci 50%. na początku roku myslałem, że lada moment będzie pełne wyjście z nerwicy-a tu mamy juz lipiec
![Very Happy :D](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
.
Niech to trwa i jeszcze 2 lata; jestem zadowolony z postępów, rozwój osobisty to fantastyczna rzecz. Ogólnie pierwszy raz wszedłem na to forum w 2012, trochę poczytałem i całkowicie to odrzuciłem. Wtedy i przez kolejne 4 lata byłem na etapie wkręcania chorób (stwardnienie, schizo, borderline, chad, chorób neurologicznych, cukrzycy, candidy, itp.) Drugi raz zetknąłem się z forum w styczniu 2017 i czułem już po tych latach, że rzeczywiscie chyba to wszystko pic na wode. Twoje artykuły były impulsem do zmian w moim życiu; wróciłem z zagranicy do pl, gdzie chciałem powalczyć o normalne życie. Udało mi się odburzyć na tyle, że moge normalnie funkcjonować i życie nie jest już katorgą i drogą przez mękę, a wręcz przeciwnie-czuję jakbym znowu był po maturze i wszystko co najlepsze dopiero przede mną. Chciałem ci podziękować dopiero po pełnym wyjściu z nerwicy, ale mogę zrobić to już teraz, bo wróciłem do świata żywych
![Smile :)](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
Dzięki Victor
![Smile :)](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)