Strona 1 z 2

Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 27 czerwca 2017, o 10:24
autor: Iwona29
Hej moj post bedzie z lekka dluzszy aleb1szy i ostatni chyba raz < 'xxdd

Chcialam dowiedziec sie na tem Waszych osiągnięć zyciowych pomimo zmagan z nerwica, natrętami czy tez depresją. Nie wazne czy to duze osiagi czy male dla Was , ale sa to osiągi wbrew zaburzeniu....
W pewien sposob zmotywuje to Nas wszystkich do dalszych działań i zdamy sobie sprawe, ze nie stoimy w miejscu ale idziemy do przodu.Kazde z Nas robi cos mimo przeszkod i to sa juz sukcesy.

Ja np nie wierzylam, ze bez lekow sobie bede dawala tak dobrze rade.Wiadomo sa gorsze dni ale sa tez te lepsze.Moje zaburzenie trwa juz 13 lat i zrobilam naprawde duzo.W duzym stopniu zaakceptowalam moj stan.
- ciagle pracuje.Niestety na umowie mam tylko rok bo w wiekszosci na czarno.Mimo lekow pracowalam na barze-z jednej strony strach przed innymi a z drugiej swietna okazja do poznawania innych ciekawych osob.Rozmowy podnosily mnie na duchu i czulam sie pewniej.Pracowalam w handlu obwoznym,w sklepach i w piekarni gdzie goraco czego nie toleruje,ale dalam rade.
- przeszlam przez 1sza wyprowadzke z domu do narzeczonego.
-potem przeszlam przez wyrzucenie nas od przyszlych tesciow(ojciec chlopaka duuuzo pil i ciagle mu nie pasowalo to i tamto a przeciez My ich utrzymywalismy)
-ok szybkie szukanie domku dla Nas i pierwszy remont trwajacy w zimie.Pol roku bez wody a wiadomo ze woda do wszystkiego potrzebna.Wozenie w butelkach i prania na sankach od mamy.
-Mam męża :lov: wesele robilismy z pomoca tylko moich rodzicow.Sami latwilismy wszystko co tylko bylo potrzebne bo wesele w remizie.Bylo ciezko ale dalismy rade😁👍Do slubu szlam zestresowana jak cholera i malo przy przysiedze nie zemdlalam.Przeszlam przez to.
-potem 2ga wyprowadzka bo meza siostra wyrzucila nas z domu gdzie wyremontowalismy i ani grosza nam nie zwrocila.
To byl moj i Nasz koszmar :(: pol roku po slubie.Bylam gotowa do zalozenia rodziny a tu nagle wstrzas.Gdzie My znajdziemy lokum przez 3 miesiace.Po raz drugi w Swieta wiadomosc o tym ze zostajemy bez dachu nad głową. Szok!Placz i zalamka.Nerqica sie odezwala....Ale cud nastal znalezlismy dom.Jezdzilismy i szukalismy prawie codziennie gdzie sa wystawione ogloszwnia o sprzedarzy.Znalezlismy w ostatniwj chwili😂Placz szczescia i niemocy.Skad pieniądze? I stalo sie ze szwf mojego męża nam porzyczyl i prawnie wszystko mu splacamy.

Dlugi wpis ale musialam pokazac ze da sie😊! Stes i niemoc mnie nie opuszczaly i nadal tak jest ale jesli wierzymy ze przejdziemy przez nasze niepowodzenia i gorsze chwile to w 100% zrobimy to.Ja czuje ze w pewnym sensie jestem silniejsza.Skoro tyle zycie mi zafundowalo bólu to bylo po cos i nadal jest <razy>
UWIERZCIE ZE DACIE RADE MIMO WSZYSTKO!
-wyjsc z domu
-pracowac
-miec dobre kontakty z innymi
I wiele innych rzeczy .
POWODZENIA KOCHANI ^^ :friend:

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 30 czerwca 2017, o 17:57
autor: Halina
No fajny watek. Ja w najwiekszej nerwicy kurde, poszlam na spotkanie w sprawie pracy do urzedu miasta. Otoczona kilkoma osobami na wysokim stanowisku, bronilam swojego stanowiska przez ponad godzine. Nastepnie wystawilam na wystawie handmade swoje prace.

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 30 czerwca 2017, o 19:17
autor: Iwona29
No i bardzo dobrze😁 dalas rade dalas 👌tego trzeba sie trzymac.Kazdy z nas ma swoje sukcesy tylko trzeba chwile pomyslec co sie osiagnelo majac zaburzenia vzy gorsze chwile 😉

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 30 czerwca 2017, o 23:58
autor: dziwny123
Tylko takie osiągnięcia: udało mi się nie oblać matury ustnej oraz obrony pracy inżynierskiej, pomimo bardzo silnego lęku powodującego obniżenie sprawności intelektualnej w trakcie zdawania.

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 1 lipca 2017, o 07:14
autor: Iwona29
dziwny123 pisze:
30 czerwca 2017, o 23:58
Tylko takie osiągnięcia: udało mi się nie oblać matury ustnej oraz obrony pracy inżynierskiej, pomimo bardzo silnego lęku powodującego obniżenie sprawności intelektualnej w trakcie zdawania.
To nie sa " tylko " takie osiagniecia.Bardzo duzo zrobiles bo sie nie poddales.Zrobiles to do czego dazyles to o wierzyles w siebie <okey>
No i gratuluje Ci ! ^^ Mistrzu.
Ja jak to mowia dalam d.....y brzydko mowiac.Nie podeszlam ostatecznie bo skupilam sie na zawodowych egzaminach.Cud ze udalo mi sie.To byl ciezki czas bo nerwica na wysokim pulapie byla.W miedzyczasie zmarl w wypadku samochodowym moj brat cioteczny ale byl mi bliski 😢i juz placze........To bylo samobujstwo raczej przez byla dziewczyne.Takze matury nie mam bo nie dalam rady w tych emocjach co mialam.
Moze wstyd ale mam mimo wszystko prace i nie czuje ze przez to jestem ograniczona.
Zal jest ale nie juz taki duzy.
Wiec skoro dales rade osiagnac te dwa cele 'xxdd
To wiesz ze przejdziesz jeszcze wiecej😉👍

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 1 lipca 2017, o 10:08
autor: dziwny123
To są TYLKO takie osiągnięcia, to o wiele za mało, by uznać to za znaczące osiągnięcie, prawie każdy jest ode mnie dużo lepszy.

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 1 lipca 2017, o 11:13
autor: Iwona29
Nie badz krytyczny dla siebie bo zle robisz.To tak jak ja sobie wmawiam choc juz mniej ze jestem gorsza od innych.Ze musze przytyc bo za szczupla jestem i inni sie patrza na mnie jak na dziwolaga.Ze mam za maly biust ze to ze tamto i sramto.
Jestem jaka jestem i nikomu nie dogodze.

Dla mnie widzisz osiagnales wiecej niz ja jesli chodzi o wyksztalcenie tzn matura.
I ciesze sie jednak ze masz zaliczone ^^

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 1 lipca 2017, o 12:05
autor: dziwny123
Jestem po prostu racjonalny dla siebie.

Staram się wyciągać "ogólny współczynnik" osiągnięć, trochę można to kreślić jako średnią ważoną, a nie stwierdzać na podstawie pojedynczego aspektu np. matury; to logiczna, rozsądna analiza.

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 1 lipca 2017, o 12:36
autor: Iwona29
Dla mnie to duze osiagniecie i fakt ze lepszy jestes ode mnie😉ja matury nie zdalam.

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 1 lipca 2017, o 13:20
autor: dziwny123
Praca jest większym osiągnięciem, bo jest ważniejsza w życiu.

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 1 lipca 2017, o 13:25
autor: Iwona29
Na szczescie mam ta prace tzn daje rade mimo wszystko pracowac z ludzmi choc sa gorsze chwile. jak mlode chlopaki przychodza to czasem miewam lęk ale daje rdaj bo musze😉

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 1 lipca 2017, o 20:06
autor: dziwny123
Ja w pracy nie radzę sobie dobrze z niczym, nawet zwykłe przybicie pieczątki to dla mnie problem. No i było już mnóstwo uwag do mnie i w tej i w poprzedniej pracy.

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 1 lipca 2017, o 20:40
autor: schanis22
Ja w pracy dwałam sobie radę znakmicie przez całą nerwicę , oczywiście w środku czułam się beznadziejnie ale na zewnątrz nikt tego nie widział .
Chyba że poszłam do mojej menadżerki, i godzinę ryczałam jej w biurze- no to było widać że coś ze mną nie tak jednak :hehe:
Teraz już bym tak nie zrobiła jednak trochę panuję nad emocjami .

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 1 lipca 2017, o 20:52
autor: Iwona29
schanis22 pisze:
1 lipca 2017, o 20:40
Ja w pracy dwałam sobie radę znakmicie przez całą nerwicę , oczywiście w środku czułam się beznadziejnie ale na zewnątrz nikt tego nie widział .
Chyba że poszłam do mojej menadżerki, i godzinę ryczałam jej w biurze- no to było widać że coś ze mną nie tak jednak :hehe:
Teraz już bym tak nie zrobiła jednak trochę panuję nad emocjami .
Wlasnie to jest to.Nikt nie widzi nic po Tobie a w srodku przezywasz katusze :( koszmar bo nie wyjawisz ze jest cos nie tak z Toba.Tak samo mialam jak zaczynalam obecna prace na kasie wsrod nieznajomych osob.

Re: Nasze osiagniecia pomimo nerwicy

: 1 lipca 2017, o 21:02
autor: mlodanerwica
Ja przez nerwicę nie mogłam kompletnie skupić się na nauce, a ostatecznie udało mi się zdać 1 klasę liceum z wyróżnieniem.
Przeżyłam szkolny 3-dniowy biwak bez jako takich ataków paniki.
Ograniczyłam korzystanie z ciśnieniomierza do minimum. Byłam od niego uzależniona, mierzyłam po kilka razy dziennie i to był naprawdę wielki problem, a teraz już ponad miesiąc go nie tknęłam. :DD

Niby małe kroczki i zwykłe czynności, ale dla nas w nerwicy wszystko jest trudniejsze. Powoli do celu. :lov: