Strona 1 z 1
					
				Jakie bierzecie leki?
				: 20 czerwca 2017, o 20:47
				autor: whyisthat
				Cześć wszystkim. Chciałem zapytać jakie bierzecie leki i jak na was działają? Ja biorę długi czas bo kilka lat 1 tabletkę paroksetyny ale od jakiegoś czasu wydaje mi się że ona coraz słabiej działa. Mam coraz więcej kryzysów gorszych dni przepełnionych lękiem i panika. Cały dzień potrafię spać.  Do pracy chodziłem na siłę z panika i lękiem i jakoś dawałem radę z natreta mi jakoś sobie radziłem. 
Jednak teraz natrety i panika są tak silne że nie daje już rady. Mam cały czas te same natrety dotyczące zgwałcenia.  I tak analizuje czy to gwalt czy nie no i doszło do tego że boję się z kim kolwiek spotkać bo wydaje mi się że jak powiem nie a ktoś coś zrobi nawet gdy to będzie mój partner to będzie to gwałt. Załóżmy że nawet mnie w zartach poliże tam a ja powiem wcześniej że nie chce to to już będzie gwałt.  Doszlo do tego ze zastasmawiam sie jak ludzie moga byc w zwiazkach przeciez zawsze jest tak ze kobieta czasami mowi nie ale mezczzna ja jakos zacheci . Moja kolezanka mowila mi ze zdarzalo sie sytuacje kiedy  jej mąż niby sie dorvzyl albo troche sila jej wlozyl gsy nie miala ochory ale zaraz wyszedl i ona sie smieje i miwi ze sie tym nie przejmuje ze to nie gwalt itp itd.zdaję sobie sprawę że to tylko nerwicowa iluzja i nadaje temu wartość ale wiem że jak się z kimś spotkam i do czegoś dojdzie  to zaraz będę sobie wkrecal że to gwałt był i w ogóle będę się czuł zgwałcony i lęk osiągnie apogeum. Po prostu nie wiem jak sobie poradzi z tym lękiem po tej sytuacji. Żeby nie panikowac. Dlatego chyba wrócę do leków ale powiedzcie mi jakie leki bierzecie oprócz antydepresqntow i benzo. Są jakieś silniejsze ziołowe uspokajające?
			 
			
					
				Re: Jakie bierzecie leki?
				: 21 czerwca 2017, o 13:52
				autor: whyisthat
				Jest tu ktoś?;)
			 
			
					
				Re: Jakie bierzecie leki?
				: 21 czerwca 2017, o 13:56
				autor: eyeswithoutaface
				Racjonalizuj te natrety 

 Zamiast pakowac się w antydepresanty i benzo może spróbuj hydroksyzyny? Też dobrze działa, dużo osób sobie chwali, a jest łagodna i nie uzależnia
 
			
					
				Re: Jakie bierzecie leki?
				: 21 czerwca 2017, o 20:51
				autor: Sylwia M.
				Bralam setaloft przez 3 miesiace i mam na mocnw ataki afobam i propranolol. Ale zrozumialam, ze dopoki nie zrozumiem nerwicy i wewnetrznie z nai nie zadzialam to moge faszerowac sie i 20 lat tabletkami, ktore lagodza tylko objawy, a nie naprawiaja przyczyny. Obecnie baaaardzo rzadko zdaza mi sie brac jeden albo drugi.
			 
			
					
				Re: Jakie bierzecie leki?
				: 22 czerwca 2017, o 14:02
				autor: whyisthat
				Ja też tak robiłem. I nie biorę już kilka lat żadnych benzo. Gdy bałem się że pójdę gdzieś i zemdleje to szedłem  właśnie tam itp itd gdy bałem się winda jechać tak samo i na dobre 3 lata puściły te silne leki.  Ale teraz to jest jakaś masakra. To samo co na początku i już nie daje rady. Całe dnie śpię i boję się wyjechać gdzieś dalej poza dom.
			 
			
					
				Re: Jakie bierzecie leki?
				: 22 czerwca 2017, o 14:18
				autor: Arwena
				whyisthat pisze: ↑20 czerwca 2017, o 20:47
Cześć wszystkim. Chciałem zapytać jakie bierzecie leki i jak na was działają? Ja biorę długi czas bo kilka lat 1 tabletkę paroksetyny ale od jakiegoś czasu wydaje mi się że ona coraz słabiej działa. Mam coraz więcej kryzysów gorszych dni przepełnionych lękiem i panika. Cały dzień potrafię spać.  Do pracy chodziłem na siłę z panika i lękiem i jakoś dawałem radę z natreta mi jakoś sobie radziłem. 
Jednak teraz natrety i panika są tak silne że nie daje już rady. Mam cały czas te same natrety dotyczące zgwałcenia.  I tak analizuje czy to gwalt czy nie no i doszło do tego że boję się z kim kolwiek spotkać bo wydaje mi się że jak powiem nie a ktoś coś zrobi nawet gdy to będzie mój partner to będzie to gwałt. Załóżmy że nawet mnie w zartach poliże tam a ja powiem wcześniej że nie chce to to już będzie gwałt.  Doszlo do tego ze zastasmawiam sie jak ludzie moga byc w zwiazkach przeciez zawsze jest tak ze kobieta czasami mowi nie ale mezczzna ja jakos zacheci . Moja kolezanka mowila mi ze zdarzalo sie sytuacje kiedy  jej mąż niby sie dorvzyl albo troche sila jej wlozyl gsy nie miala ochory ale zaraz wyszedl i ona sie smieje i miwi ze sie tym nie przejmuje ze to nie gwalt itp itd.zdaję sobie sprawę że to tylko nerwicowa iluzja i nadaje temu wartość ale wiem że jak się z kimś spotkam i do czegoś dojdzie  to zaraz będę sobie wkrecal że to gwałt był i w ogóle będę się czuł zgwałcony i lęk osiągnie apogeum. Po prostu nie wiem jak sobie poradzi z tym lękiem po tej sytuacji. Żeby nie panikowac. Dlatego chyba wrócę do leków ale powiedzcie mi jakie leki bierzecie oprócz antydepresqntow i benzo. Są jakieś silniejsze ziołowe uspokajające?
 
Witaj, mój nerwicowy bliźniaku.
A jednak jest ktoś, kto ma takie natręctwa jak ja. U mnie temat gwałtu w kazdej postaci trwa od listopada. Jest to już kolejny temat natręctw, które przerabiam. ROCD, HOCD, zakon, pedofilia, a teraz to. 
Jestem w stałym prawie 4-letnim związku. Mój chłopak wie, o moim zaburzeniu, mówię mu o wszystkim, więc na pewno jest trochę łatwiej...
Ale kochając się z nim, praktycznie za każdym razem pojawia się myśl "a co jeśli ja nie chcę i to jest gwałt?", motyw z "nie" i lizaniem też przerabiałam :] Jestem/byłam skrajnie wyczulona na wszystko, co mój partner robi, mówi, jak na mnie patrzy, w jaki sposób mnie dotyka.
Trafiłam na świetnego terapeutę (terapia oparta na akceptacji) i psychiatrę. W najgorszym momencie brałam kilka leków na raz - same maksymalne dawki. Parogen (paroksetyna), Anafranil (klomipramina), Rispolept, do tego doraźnie Tranxene (benzo). I pomogło. Nie wiem, co najbardziej, ale natręty z 99% spadły do maksymalnie 5% w ciągu dnia. Obecnie łykam 60 mg Parogenu i 150 mg Anafranilu i czuję się stabilna. 
Na pewno pomogło mi racjonalizowanie. Słuchaj, żeby można było mówić o ZGWAŁCENIU (taki jest prawidłowy termin), musi być zachowany minimum jeden z trzech czynników. Zgwałcenie według polskiego prawa karnego to zmuszenie kogoś do czynności seksualnych (nie tylko tradycyjnego zbliżenia) PRZEMOCĄ / GROŹBĄ KARALNĄ / PODSTĘPEM.
I tyle w temacie.
 
			
					
				Re: Jakie bierzecie leki?
				: 22 czerwca 2017, o 14:26
				autor: katarzynka
				Whyisthat, słuchaj, a po co chcesz pakować się w leki? Najważniejsze już masz - świadomość, że to nerwica, teraz to trzeba zaakceptować. Ciężki temat Cię męczy, zdaję sobie sprawę, ale może najpierw spróbuj z terapią? Myślałeś o tym? 

 
			
					
				Re: Jakie bierzecie leki?
				: 22 czerwca 2017, o 14:58
				autor: whyisthat
				Chodziłem na terapię napady paniki udało mi się ogarnąć ale wszystko wróciło po 2 latach. No mega ciezki temat ;(
			 
			
					
				Re: Jakie bierzecie leki?
				: 22 czerwca 2017, o 15:00
				autor: Arwena
				whyisthat pisze: ↑22 czerwca 2017, o 14:58
Chodziłem na terapię napady paniki udało mi się ogarnąć ale wszystko wróciło po 2 latach. No mega ciezki temat ;(
 
Ale słuchaj, ja mam dokładnie to samo. Myślałam, że jestem sama jedna z takim tematem, a jednak nie. Jest nadzieja. 
Ja się czuję lepiej i wiem, że NA PEWNO można z tego wyjść  
 
  
 
			
					
				Re: Jakie bierzecie leki?
				: 22 czerwca 2017, o 15:49
				autor: whyisthat
				Ja np zdaje sobie sprawę po kilku latach z analizowaniem gwałtów że jak cie ktoś dotyka załóżmy na randce czy w związku nawet jeśli ty tego nie chcesz to nie jest nic takiego strasznego ano żadne jakieś tam przestępstwo ale mając teraz nasilona nerwice nie mogę przestać o tym myśleć i żadna racjonalizacja nie daje elefektow. Boję się z kimkolwoek spotkać bo jak ktoś mnie tam dotknie a ja powiem żeby przestał a ktoś będzie chciał nie wiem zachęcić czy pp prostu w zartach nie przestanie to ja wiem ze skończy się to napadem paniki w domu.
			 
			
					
				Re: Jakie bierzecie leki?
				: 22 czerwca 2017, o 16:04
				autor: Arwena
				whyisthat pisze: ↑22 czerwca 2017, o 15:49
Ja np zdaje sobie sprawę po kilku latach z analizowaniem gwałtów że jak cie ktoś dotyka załóżmy na randce czy w związku nawet jeśli ty tego nie chcesz to nie jest nic takiego strasznego ano żadne jakieś tam przestępstwo ale mając teraz nasilona nerwice nie mogę przestać o tym myśleć i żadna racjonalizacja nie daje elefektow. Boję się z kimkolwoek spotkać bo jak ktoś mnie tam dotknie a ja powiem żeby przestał a ktoś będzie chciał nie wiem zachęcić czy pp prostu w zartach nie przestanie to ja wiem ze skończy się to napadem paniki w domu.
 
Tylko konsekwentne działanie - wyśmiewanie, ironizowanie - jest w stanie pomóc. Wiem, że mocno cierpisz, to okropne, co jest w stanie wyprodukować nasz umysł. Ja byłam już w takim stanie, że czułam, byłam śmiertelnie przekonana, że mój chłopak mnie zgwałcił. Że coś takiego się wydarzyło. Że ośmieszając te myśli, wypieram prawdę i bronię gwałciciela. Wiesz co pomogło poza lekami i terapią? Bycie z chłopakiem, bliskość, seks - mimo natrętnych myśli. Wiem, że to trudne, ale tylko w taki sposób można przełamać ten lęk. 
Powtórzę to, co napisałam już wcześniej. Zgwałcenie to zmuszenie kogoś do czynności seksualnych PRZEMOCĄ / GROŹBĄ BEZPRAWNĄ albo PODSTĘPEM. Racjonalizacja też Ci pomoże.
 
			
					
				Re: Jakie bierzecie leki?
				: 22 czerwca 2017, o 16:16
				autor: whyisthat
				Znam definicje prawna wszystkie artykuły już przeczytałem hehhehe sama wiesz 

  odpisz na pw:p
 
			
					
				Re: Jakie bierzecie leki?
				: 22 czerwca 2017, o 16:21
				autor: Arwena
				whyisthat pisze: ↑22 czerwca 2017, o 16:16
Znam definicje prawna wszystkie artykuły już przeczytałem hehhehe sama wiesz 

  odpisz na pw:p
 
Nic nie dostałam.
 
			
					
				Re: Jakie bierzecie leki?
				: 22 czerwca 2017, o 19:09
				autor: zbigniewcichyszelest
				Trochę nie rozumiem w jaki sposób ty możesz czuć się zgwałcony, skoro to ty jesteś facetem