Strona 1 z 1

Pytanie o przełamywanie lęku

: 4 maja 2017, o 11:49
autor: whyisthat
Hej. Czy jeśli będę przełamywac lęk np na różne robiąc coś co chce pomimo lęku np pójdę do pracy pomimo paniki bo się tego boje to jak bede miał lęk przed zrobieniem komuś krzywdy np zabiciem kogoś to na pewno tego nie zrobię i nie przelame tego lęku? Bo do tej pory wydawało mi się że lęk mnie przed tym chronil że nikomu niczego nie zrobiłem jak miałem natrety na temat zrobienia komuś krzywdy

Re: Pytanie o przełamywanie lęku

: 4 maja 2017, o 12:47
autor: eiviss1204
whyisthat pisze:
4 maja 2017, o 11:49
Hej. Czy jeśli będę przełamywac lęk np na różne robiąc coś co chce pomimo lęku np pójdę do pracy pomimo paniki bo się tego boje to jak bede miał lęk przed zrobieniem komuś krzywdy np zabiciem kogoś to na pewno tego nie zrobię i nie przelame tego lęku? Bo do tej pory wydawało mi się że lęk mnie przed tym chronil że nikomu niczego nie zrobiłem jak miałem natrety na temat zrobienia komuś krzywdy
Wiesz co po sobie wiem,ze przelamywanie lęku najlepiej wychodzi gdy sie konfrontujesz z sytuacjami,ktore Cie przerazaja
Jak strach przed wyjsciem z domu - wychodzisz ile sie da
Tak samo z myslami morderczymi,jak mialam taka przez chwile mysl,wzgledem dzieciaka ( o zgrozo) to wzielam go specjalnie jeszcze na ręce i go zaczelam tulic.
To sa mysli, gdzies Ciasteczko napisala ,ze jak ktos niezaburzony zdenerwuje sie na szefa i pomysli o tym,ze najchetniej by go udusil , po kilku minutach jak zejdzie stres to o tym zapomina,a my robimy z tego niewiadomo co ,takze konfrontuj sie z takimi sytuacjami ,bo nie dasz rady unikac ludzi ,zreszta nie oplaca się to bys tracila na to zycie :)

Re: Pytanie o przełamywanie lęku

: 4 maja 2017, o 13:01
autor: katarzynka
Tylko konfronracja z lękiem daje Ci szansę na pokonanie go. Przyjmij postawę eksponowania się na lęk. Nie unikaj lękowych sytuacji. Myśli nic nie mogą Ci zrobić, bo są tylko wytworem zaburzonego umysłu. I pamiętaj, że prawdą jest to, co przeciwne jest myślom ;-)

Re: Pytanie o przełamywanie lęku

: 4 maja 2017, o 13:11
autor: Ardiano K-ce
Konfrontacja to najlepsza forma przełamywania własnych lęków.Lęk,jest głęboko w twojej podświadomości,jest on dosłownie zapisany w postaci schematu,jak wszystko.Schemat zawsze można zmienić a jedynym sposobem na to,jest"bezpośrednie doświadczenie". Jeśli boisz się np. klaunów,to idz do cyrku,stan obok nich i uważnie obserwuj.Będzie ci towarzyszył twój lęk,ok zaobserwuj go i niech sobie,jest.Dalej obserwujesz klauna i swój lęk.Po jakimś czasie zarejestrujesz poprzez "bezpośrednie doświadczenie",że ten klaun nie roni nic złego,że daje dzieciom balony,wygląda dziwnie bo pomalował sobie twarz itp.itd.Podobnie jest z absolutnie każdym lękiem,nie ma znaczenia jaka to dziedzina.Jedni grają w tenis,inni pływają a jeszcze inni dźwigają ciężary,jednak wszyscy są sportowcami.

Re: Pytanie o przełamywanie lęku

: 4 maja 2017, o 13:11
autor: Kretu
Wiesz jaki jest Twój problem? że Ty ignorujesz, ośmieszasz myśli natrętne nie rozumiejąc po co to robisz i skąd te myśli się biorą - dopóki nie zrozumiesz mechanizmu który tym kieruje i wpływu na swój stan emocjonalny to możesz sobie ignorować te natręctwa przez kolejne 20 lat - a i tak będą pojawiać się nowe, bierz się za DivoVica :)

Re: Pytanie o przełamywanie lęku

: 4 maja 2017, o 13:20
autor: whyisthat
Dzięki kochani za odpowiedzi. Wiecie co sobie myślę możliwe że miałem jelitowke bo miałem od kilku dni biegunkę a ja biorę 1 tbl paroksetyny dziennie i możliwe że ona ne działala bo jak coś zjadłem to momentalnie miałem pusty żołądek takie miałem jeżdżenie po brzuchu. Dziś już nie mam biegunki ale wziąłem 1.5 tbl i się czuję o niebo lepiej. A przecież Paroksetyna nie działa tak szybko

Re: Pytanie o przełamywanie lęku

: 4 maja 2017, o 13:23
autor: eiviss1204
whyisthat pisze:
4 maja 2017, o 13:20
Dzięki kochani za odpowiedzi. Wiecie co sobie myślę możliwe że miałem jelitowke bo miałem od kilku dni biegunkę a ja biorę 1 tbl paroksetyny dziennie i możliwe że ona ne działala bo jak coś zjadłem to momentalnie miałem pusty żołądek takie miałem jeżdżenie po brzuchu. Dziś już nie mam biegunki ale wziąłem 1.5 tbl i się czuję o niebo lepiej. A przecież Paroksetyna nie działa tak szybko
Wiesz na uwadze musisz miec fakt,ze mimo iz bierzesz tabletki musisz dzialac tak samo,a nie czekac az to Ci pomoze. Obserwuj siebie z boku i nie wierz tym myslom wiesz,ze moze byc ich mnostwo i one beda sie ciagle zmieniac :) Dzialaj tak samo. Wiem,ze latwo sie mowi ,ciezej sie robi ,ale wszystko jest do wypracowania :friend: ja w to wierze :)

Re: Pytanie o przełamywanie lęku

: 4 maja 2017, o 13:30
autor: whyisthat
Powiem Ci szczerze ze mega dużo ryzykowałem już i zawsze pomimo lęku ale odkąd miałem te problemy żołądkowe to było 10 razy gorzej niż na początku nerwicy kilka lat temu. Ehh może to faktycznie leki się nie wchłanialy jak powinny

Re: Pytanie o przełamywanie lęku

: 4 maja 2017, o 13:47
autor: eiviss1204
whyisthat pisze:
4 maja 2017, o 13:30
Powiem Ci szczerze ze mega dużo ryzykowałem już i zawsze pomimo lęku ale odkąd miałem te problemy żołądkowe to było 10 razy gorzej niż na początku nerwicy kilka lat temu. Ehh może to faktycznie leki się nie wchłanialy jak powinny
Ja tez mialam jelitowke i tez mialam gorszy czas,z tym,ze lekow nie biore,ale samo wycieczenie organizmu daje sie we znaki.
Pamietaj,ze kiedys leki odstawisz i bez nich musisz dzialac tak samo,na mysli to jest bardzo wazne :)

Re: Pytanie o przełamywanie lęku

: 4 maja 2017, o 14:00
autor: whyisthat
Ostatnio właśnie każdy narzeka na zdrowie i samopoczucie. Czy nerwicowcy czy nie to każdy narzeka. Lepiej się czuję ale non stop mam te myśli na temat seksu że będę miał lęk w czasie seksu i potem sobie będę wkręcal że czuję se jak ofiarą gwaltu. Miałaś kiedyś napad lęku podczas seksu ?

Re: Pytanie o przełamywanie lęku

: 4 maja 2017, o 14:05
autor: eiviss1204
whyisthat pisze:
4 maja 2017, o 14:00
Ostatnio właśnie każdy narzeka na zdrowie i samopoczucie. Czy nerwicowcy czy nie to każdy narzeka. Lepiej się czuję ale non stop mam te myśli na temat seksu że będę miał lęk w czasie seksu i potem sobie będę wkręcal że czuję se jak ofiarą gwaltu. Miałaś kiedyś napad lęku podczas seksu ?
Nie,nie mialam ,ale to nie jest wazne,z racji ze to ten sam lęk on ma tylko inne twarze,ale system i to co z niego masz czyli poczucie lęku,beznadziei i flustracji. Kazdy lęk tratuj tak samo ... czy to jest kwestia mordercza czy to jest kwestia molestowania. Jestes facetem ? To jak mozna Cie zgwalcic ? Wydaje mi sie ze wy musicie miec pociag zebyc cokolwiek moglo sie z wami podziac... No nie wiem ,ale ja bym to zlala