Strona 1 z 1

To jednak nie koniec - jak odciąć się od resztek nerwicy

: 31 marca 2017, o 09:12
autor: Paul1na
Hej :P zachorowałam na nerwice prawie dwa lata temu, przeszłam bardzo silne dd które trwało pół roku,potem zaczęło się zmniejszać i dziś została jakaś minimalna reszta do której się przyzwyczaiłam i raczej już nie z tym chce walczyć lecz z sytuacjami przy których nerwica ogranicza moje życie. JAZDA AUTOBUSEM. Nie mogę jeździć autobusem gdy mam w nim stać.. Z początku słabo robiło mi się w trakcie jazdy.. Teraz tak bardzo wbilam sobie do głowy ten lęk ze potrafię bać się tej jazdy juz dzień przed zaplanowana podróżą.. A stać musze bo mam wózek z córką.. Od przyszłego tygodnia mój starszy syn idzie do przedszkola do którego wozić go będę właśnie autobusem.. Jestem na siebie wściekła bo takjakby znam ten mechanizm,błędne koło.. Z tych najgorszych etapów nerwicy wyszłam sama dzięki forum i pół rocznej psychoterapi.. Bez leków (da się :))tyle pokonałam.. A tu takie coś ogranicza mnie w tak okrutny sposób..przestałam jeździć gdzie kolwiek.. Pomóżcie, nie wiem co ma Mi pomóc.. Minuta w autobusie i napływ myśli i lęku, robi mi się słabo i jestem w stanie wysiąść uciec.. Sposób na czekanie aż zemdleje nic nie da bo kiedyś zemdlalam w autobusie i wiem ze może się to stać(było to przed nerwica) pomocy! Przepraszam za stylistykę,pisze na szybko w wolnej chwili.

Re: To jednak nie koniec - jak odciąć się od resztek nerwicy

: 31 marca 2017, o 11:35
autor: zdravko
Może masz po prostu chorobę lokomocyjna, w innych pojazdach to samo ?,ja mam tylko w autobusie.

Re: To jednak nie koniec - jak odciąć się od resztek nerwicy

: 31 marca 2017, o 12:28
autor: marianna
Niestety to chyba jak z atakami paniki, trzeba przeżyć.
Czyli jeździć do znudzenia:)
Nie ma żadnego logicznego wytłumaczenia czemu miałabys się bać jazdy autobusem.
Bezsenswony lęk i szkoda czasu go przedłużać, na przekór lekowi właśnie jeździj tym autobusem.

Co najgorszego może się stać w tym autobusie powiedz?
Jaki jest najczarniejszy scenariusz?

Re: To jednak nie koniec - jak odciąć się od resztek nerwicy

: 31 marca 2017, o 13:53
autor: Paul1na
Z racji ze jadę z dziećmi lek się podwaja tez i o nie.. Bo co z nimi gdy zemdleje.. Tu jest też chyba sam lęk przed lękiem boje się tego uczucia nieprzyjemnego... Ja wiem ze to jest tylko w mojej głowie.. Dlatego szukam wyjścia.. Próbuje czasami odwrócenia uwagi, patrzę na ulicę, zajmuje się telefonem, ale w podświadomości czuje ze robie to właśnie po to i ta sztucznośc tez mnie irytuje i wnerwia ;😜 podlamuje mnie to ;(

Re: To jednak nie koniec - jak odciąć się od resztek nerwicy

: 31 marca 2017, o 13:54
autor: Paul1na
zdravko pisze:
31 marca 2017, o 11:35
Może masz po prostu chorobę lokomocyjna, w innych pojazdach to samo ?,ja mam tylko w autobusie.
Nie tylko autobus,tramwaj i tylko gdy stoję czuje niebezpieczeństwo ;p pozatym Lubie jeździć autem itp.

Re: To jednak nie koniec - jak odciąć się od resztek nerwicy

: 31 marca 2017, o 15:18
autor: marianna
No własnie, co by się stało gdybys zemdlała jadąc z dziećmi?
Ja myślę że na 100% ktoś by się zainteresował i pomógł.
Myślę że przydałaby Ci sie terapia z psychologiem na ten lęk.

A z jakiego powodu zdarzyło Ci się tamto omdlenie?
To sie dosyć rzadko zdarza w nerwicy, dlatego że w stresowych sytuacjach jest dosyć
duzy poziom adrenaliny która własnie zapobiega omdleniu ale moze dawać takie odczucia
"naćpania" że się zaraz "poleci" i zemdleje.