Strona 1 z 2

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 18:52
autor: eiviss1204
Witam was :*

Sluchajcie,mam do was pytanie.
Nurtuja mnie oczywiscie pewne kwestie. Kilka dni mam spokoju i nagle pojawia sie jakas ciekawa mysl,ktora mnie nurtuje.
A mianowicie,czesto mam tak,ze cos wyczytam i sobie to wkrecam. Czytam pudelka,widze ze ktos mial paranoje,ze jest szpiegowany juz mi sie zalacza,ze moze w to uwierze i dostane schizy. Pytania typu,czy nie wymyslilam sobie znajomych i rodziny czy wy w ogole jestescie zdrowi :P To juz jest na porzadku dziennym,przepraszam,ale tak mi sie samo nakreca.
Ost mialam omamy przysenne i uslyszalam dosc wyraznie glos mojego chlopaka zerwalam sie i krzycze " Co tam ?" on nic... klade sie znow,zamykam oczy i znow slysze i znow krzycze. Mysle omamy przysenne i od razu mysl,no tak jesli slyszysz je wewnatrz swojej glowy to znaczy ze to jest ok,ale moze Ty slyszalas z zewnatrz..i tak ciagle. Dlatego juz nawet nie wchodze w poemike bo nie ma po co... ja jedno newrica 10 argumentow. Laze nasluchuje,pytam sie dla pewnosci ludzi z otoczenia czy tez to widza,slysza itp
Wszystko musze sprawdzic,chociaz czesto machne reka i ide cos robic bo po co sie tak denerwowac
Martwi mnie to,ze kiedys mialam taka sytuacje,ze bawilam sie ze znajomymi i duz popilismy troche tez bylo innych rzeczy i powiedzialam kolezance ze widzilam faceta w pelerynie. Teraz sie zastanwiam czy to bylo przewidzenie,wkretka po alkoholu itp, czy popisy jak to nie jest fajnie ? to bylo z 6 lat temu
Kiedys szlam z babcia jak bylam mala i tez byla taka akcja ze ktos nas sledzi teraz sie zastanawiam czy babcia zmyslila,zebysmy sie noca ruszyly,czy to wyobraznia dziecka.. nie mam pojecia.
Jeszcze Chad mnie martwi,jak che cos fajnego zorbic mysle oho mania jak leze mysle oho depresja. Mialam depresyjny epizod w mlodosci i tez swoje odwalalam,ale z tego co wiem wiele moich kolezanek tak mialo,chyba ze to jakas zbiorowa patologia... Mysle sobie ze jak ja mam Chad to 2 moje kolezanki tez go maja,wiec grupe zalozymy.
Wszystko kreci sie wokol utraty swiadomosc badz zycia
Raki tez byly oczywiscie....
Co do objawow nie mam uz takich strasznych bo objawy mi nie przeszkadzaja
Co do lękow tez uz ich nie mam,bo one tez nie byly dla mnie przerazajace. Ogolnie jest ok,czuje sie dobrze ,wychodze duzo do znajomych cos tam robie,nie ma tragedii czesto czuje sie bardzo dobrze.
Martwia mnie te detale.
Albo ze na poczatku zaburzenia mialam zmienne nastroje od napadow paniki,lęki pare godzin potem DD odciecie i do wieczornych euforii ( radosci ) potem ten stan sie zaczal stabilizowac ,wtedy tez malo spalam bylam pobudzona ( ale tak mialam zawsze jak nie palilam marihuany,ze malo spalam i bylam dosc nadpobudliwa jak moj facet zreszta ) teraz ciagle bym spala,ale humor mam dobry.
Czy te pytania ktore sa tak dziwne ,traktowac z akceptacja ? Boje sie ze w nie uwierze i wolalabym dla przekory jakos sie z nimi nie zgadzac...
Poza tym czuje sie juz caliem ok :) Prosze tylko o porade :)
Wszystkiego dobrego kochani :) :* :lov:

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 19:19
autor: Ardiano K-ce
Jak to mówią"diabel tkwi w szczególe".Z własnego doswiadczenia i wiedzy,którą posiadlem dzięki 'nerwicy'powiem w prost,bys olala temat i wogole,nie zaprzatala se tym glowy.Rob tak jak ja i nieustannie gdy przyjdzie ci taka myśl,zaakceptuj ja jak zawsze i uswiadom sobie,ze to standard.Wszystkie obiawy,bóle czy wewnętrzne dialogi,sa tak oczywiste,jak słońce w dzien,czy księżyc nocą.Im mniej bedziesz to wsio analizować,tym szybciej wylaczysz program 'defensyfny'i wrócisz do pelni zdrowia,czego ci zycze jak wszystkim. ;witajka

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 19:44
autor: eiviss1204
Oczywiscie objawy mnie tak nie przerazaja a mialam ich naprawde sporo tak samo lęki same w sobie nie sa jakies ciezkie..
Jak powiedzialam psychiatrze,ze przed nerwica bylam osoba szczesliwa bardzo to on sie zdziwil. Wytlumaczylam mu ,ze wrocilam z zagranicy gdzie naprawede bylo mi ciezko, i wole byc w Polsce wiec ok. Powiedzial,ze musi przejsc po marysce i tyle... bez lekow itp. Czuje sie calkiem ok,ale skanowanie przeszlosci jest straszne. Wszystko pasuje :D Ale wiem na czym to polega,czasami sie lapie,ale dosklanie znam te chwyty :) Dzieki wielkie :*

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 19:58
autor: Ardiano K-ce
Zapytam serio,chcesz zmienić swoje zycie raz na zawsze i naprawdę otworzyć oczy?

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 20:02
autor: eiviss1204
oczywiscie,ze chce :) juz mam wiele dni w ktorych mam normalne swoje zycie :) Sen ogarnelam tak genialnie,ze nie wazne jakie lęki mnie spotkaja po drodze czy palpitacje serca czy zapadanie w otchlan,wiem ze bede spac i spie :)
Ale pytan jest zawsze sporo. Jak rzucilam maryhe to wszystko mi smierdzialo,straszne wech mialam wyczulony. Czasami czuje zapach jarania a go nie ma w domu,wtedy sie zastanawiam kurcze czy to jakas pamiec mozgu,ktory sie domaga czy cos pachnie podobnie i takie skojarzenie. Oczywiscie tego jest coraz mniej... :) Ale trzeba to porzucic te analize,bo ona nie ma sensu jak nie ma analizy nagle okazuje sie,ze wszystko jest normalne... wszystko jest zwyczajne. Jak przetalam schizola sobie wkrecac,to nagle przeslyszen nie bylo,przewidzen tez nie bylo... Wszystko bylo normalnie... gdzies tam brakuje puszczenia ostatniego sznurka z kontrola...

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 20:10
autor: Ardiano K-ce
Jesli masz trochę grosza zainwestuj w książke"Mindfulnes"Trening uwaznosci,wydawnictwa samo sedno i do tego,jest plyta.Narazie ja czytam i jak skończę,zaczynam medytacje.Naczytalem sie i nasluchalem o samych pozytywnych jej aspektach i chcę zyc w pelni'tu i teraz'.Swietnie napisana ksiazka.

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 20:29
autor: eiviss1204
Wiesz co,chyba ogolnie pomysl zycia w tu i teraz,ratuje z nerwicy. Z racji jak ktos tu pisal,ze kazdy natret dotyczny przyszlosci,ze w przyszlosci stracisz swiadomosc,ze w przyszlosci bedziesz miec raka i bedziesz cierpiec ( bo teraz nie lezysz na onkologii w tu i teraz ) ja tak funkcjonuje w ciagu dnia. Ale mam czasami jakies chore pytania w glowie i staram sie je ignorowac i na tysiace czasami cos wpadnie.
Raz zrobilam eksperyment. Stwierdzialam,ze w dzisiejszym dniu nie zwracasz uwagai chicby to byly straszne rzeczy w ciagu dnia,przeszlo mi przez glowe
Schiza, Chad,bialaczka,rak zoladka,trzustki doslownie manifestacja nerwicy w kazdej postaci :O szok !!!!!! i wszystko poszlo i wtedy kilka dni spokoju,az do dziejszej awantury z bliska mi osoba i jakos tak znow mnie naszlo :P Kupie na bank ksiazke :) lubie czytac wiec na pewno sie przyda, zycie w tu i teraz to tak naprawde esencja zycia :)

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 20:45
autor: Ardiano K-ce
Musisz też starać sie unikac konfliktów i lepiej,a raczej korzystniej je interpretować.Pisalem to wiele razy,uklad nerwowy odpowiada za dd i dolegliwosci somatyczne.Kiedy sie denerwujesz znów powodujesz napięcie i wydluzasz regenerację ukladu nerwowego.Kiedy znowu najdzie cie ochota,albo wiesz ze moze dojść do konfliktu,powiedz sobie ze masz dd i wyleczenie sie jest priorytetem.Klutnie sa destruktywne,nie konstruktywne więc czy warto przeciagac cierpienie?Odpowiedz doskonale znasz.

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 20:47
autor: schanis22
Adriano K-ce , bardzo podobają mi się Twoje rady , lubię Cię :friend:

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 20:51
autor: eiviss1204
Szukalam Cie dzisiaj schanis22 :) chcialam do Ciebie wlasnie to na priv napisac :* Dzieki wam za rady !!! Bardzo pomagacie ludziom tutaj zgromadzonym :)

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 20:54
autor: schanis22
eiviss1204 , bardzo się cieszę , i dziękuję :lov:

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 20:56
autor: Gafa
Ardiano K-ce pisze:Jesli masz trochę grosza zainwestuj w książke"Mindfulnes"Trening uwaznosci,wydawnictwa samo sedno i do tego,jest plyta.Narazie ja czytam i jak skończę,zaczynam medytacje.Naczytalem sie i nasluchalem o samych pozytywnych jej aspektach i chcę zyc w pelni'tu i teraz'.Swietnie napisana ksiazka.
Ardiano a czytałes ,,Życie piękna katastrofa,, Jest genialna. Jeśli chodzi o tu i teraz bardzo lubię Eckharta Tolle

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 21:57
autor: eiviss1204
Doszlam do wniosku,ze cale zycie wlasnie tak zylam w glowie,albo przeszloscia albo przyszloscia... nigdy w tu i teraz. Jak bylam ze znajomymi juz myslalm co bede robic w domu... to niedobrze. Poza tym ciagla analiza,stosunkow miedzyludzkich stosunkow ludzi do mnie ,polityka ,biedne zwierzeta,ludzie ( fakt wrazliwoaci jest piekna ,ale placz nad tv ze ktos jest biedny niczego nie zmienia..,pomoc dorazna tak,ale nie placz nad tv )
Poza tym ludzie ktorzy duzo analizuja wlasnie tego typu rzeczy sa malo proaktywni...zauwazylam to jak obserwowalam ludzi wokol siebie,bo bardzo lubie obserwowac ludzi.... i chcialam to zmienic,nie udawalo sie ,teraz nerwica mnie tego uczy

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 22:17
autor: Ardiano K-ce
:si :si :si ;ok ;ok ;ok <okey> ^^

Wszystko co mnie martwi

: 21 marca 2017, o 22:26
autor: eiviss1204
A jak bylam mlodsza to duzo marzylam , kim moge byc jaka moge byc idealna jak cos tam :P i zostalo mi tylko marzenie :P zamiast to wprowadzac w zycie to takto kompleksy byly tak potworne ze szok... zamiast sie troche uczyc przelamywac lęki itp to lepiej bylo zostac w swiecie marzen i dalej sie babrac w kompleksach... jak mialam fajna opcje czegos by sprobowac to nie podejmowalam sie tego mimo predyspozycji bo wydawalo mi sie,ze bardziej we mnie wierza ludzie niz ja sama w siebie... ale teraz to juz to wiem :D Dzieki nerwicy :D
Dziekuje za Odpowiedzi Ardiano K-ce bardzo przydatne to co piszesz i ksiaze kupie na bank ! Zycie uczyc nas wielu rzeczy,moze i ta nerwica nauczy nas szanowac siebie a nie kapac sie wkompleksach i stresgennosci rzeczami na ktore nie mamy wplywu, teraz zamiast tylko marzyc i miec ambicje w glowie,trzeba dzialac :D !!!! Do Boju !!!!!!!!! ciesze sie,ze nie mecza mnie te natrety jak kiedys :P bo kiedys to bylo pieklo teraz to jest lajtowo :D

Buziaki dla was :*