Strona 1 z 4

Bezseność

: 24 lutego 2017, o 12:27
autor: Damii24
Nie moge spac,czyli bezsenosc...Kto ma problem z bezsenościa i podzieli sie doswiadczeniami??? czy branie lekow na sen to dobry pomysl??

Bezseność

: 24 lutego 2017, o 12:35
autor: Karolaaa_
Ja na bezesennosc cierpie juz pare dobrych lat. Nie zazywam zadnych lekow. Pije melise. Jak mam gorszy dzien to pije krople walerianowe albo jakas tabletke ziolowa wezme. Mam tak ze albo zasypiam wczesnieni budze sie o 1-2 w nocy juz wyspana albo zasypiam w ogole nad ranem. Nauczylam sie juz z tym zyc.

Bezseność

: 24 lutego 2017, o 12:38
autor: Damii24
Ja mialem dwa razy pod rzad ze pon-wt wcale zasnac nie moglem ,zasnalem po 4 rano i wtedy zasnalem ale co to byl za sen jak na 7 trzeba bylo wstac do pracy...Nie jestem zwolennikiem brania lekow!!!

Bezseność

: 24 lutego 2017, o 12:41
autor: Karolaaa_
Staraj sie wyciszyc przed snem. Nie zajmuj sie zbednym mysleniem albo kieruj swoje mysli tylko w pozytywne strone. Mi to tez pomaga. Mozesz sie wspomoc tak jak mowie jakimis tabletkami ziolowymi badz kroplami walerianowymi.

Bezseność

: 24 lutego 2017, o 12:43
autor: Damii24
Nie robie z tego jakiegos dramatu czy cos bo przytrafili mi sie to dwa razy pod rzadu w ciagu dwoch tygodni ale ciekawi mie,skad to sie bierze tak naprawde.Raczej tak jak mowisz musze sie wyciszyc przed snem.

Bezseność

: 26 lutego 2017, o 08:45
autor: mika1989
Hej, ja walczyłam z bezsennością kilka lat. Piłam melisę, krople walerianowe, łykam melatoninę i inne suplementy bez recepty. Pomagało bardzo rzadko...
Starałam się przyzwyczaić do tego stanu, najgorzej było z niedzieli na poniedziałek. W pracy ustawiłam sobie zmianę 20-12, żeby mieć komfort lepszego zasypiania. Niestety nerwica wybrnęła z tego w taki sposób, że nie spałam ani minuty do godzin porannych, o 9 już byłam w takim stanie wkur****a na samą siebie, że nawet jeśli próbowałabym się wyciszyć to nic z tego. Śmigałam do pracy po nieprzespanej nocy, uaktywniły się lęki przed wszystkim. Żyłam w taki sposób kilka lat. W pracy cały dzień obiecywałam sobie, że od razu po przyjściu odeśpię i co? Nadal nie mogłam zasnąć mimo tego, że nie kontaktowałam już jak żywy człowiek. Nie pozwałam sobie na branie uż w pracy, za każdym razem kiedy nie spałam szłam do pracy na totalnym zamuleniu. Miesiąc temu po nieprzespanej nocy powiedziałam dość. Poszłam na l4, a później do psychiatry, dostałam trittico cr po którym śpię jak niemowlę. Ustabilizowałam sobie rytm dobowy snu. Ogólnie jestem przeciwniczką leków ale naprawdę dłużej nie mogłam. Życzę każdemu z Was powodzenia w walce z bezsennością, wiem jaki to jest koszmar...

Bezseność

: 4 marca 2017, o 12:25
autor: Raagnarr
Jeśli chodzi o zasypianie to praktycznie nie mam problemów. Mam małe dziecko z którym spędzam 4 dni w tygodniu. Reszta dni spędzona w pracy (po 12 godzin i 2 nocki w tygodniu). I często nawet nie wiem kiedy zasypiam wieczorem. Ale.... często po 1-2 godzinach budzę się z uciskiem klatki, albo dusznościami, albo nerwobólami, generalnie z lękiem. Leków nie przyjmuję. Co najwyżej melisa wieczorem, ewentualnie rumianek, mięta. Potrafię po takim przebudzeniu nie spać 1-2 godziny (jak dziś wieczorem :) ) i potem znów zasypiam jak już się samo uspokoi. Staram się nie panikować, powtarzam sobie że to nerwica i mam nadzieję że przejdzie. Problem jest taki że nie mam za dużo czasu na relaksacje bądź jakąś aktywność (mieszkamy sami w Anglii z żoną i na przemian opiekujemy się córką, do tego praca i naprawdę ciężko znaleźć 20 minut na to - ale kiedyś znajdę ;) ). Kiedyś jako dziecko pamiętam miałem problemy z zasypianiem. Samo pójście do łóżka wiązało się ze stresem. Już 2 godziny przed porą do spania się stresowałem. Oczywiście nie pamiętam tego zbyt dokładnie ale wiem że tak było. Najgorsze to jest chyba nakręcanie się po jednej, dwóch nieprzespanych nocach że to już koniec, że teraz już nie będę spać w ogóle. Takie psychiczne zmęczenie też pewnie nie pomaga. Kolorowych i bajkowych snów życzę :)

Re: Bezseność

: 26 października 2017, o 16:28
autor: Damii24
Znow mam jakis problem ze snem,znacie jakies nie wiem herbaty czy cos,nie chce brac zadnych tabletke takze pytam o metody ziolowo lub cos.Pozdrawiam..

Re: Bezseność

: 26 października 2017, o 19:09
autor: Nelia
polecam herbate z kwiatow i lisci konopii, koniecznie z zawartoscia CBD. Dostepna przez internet produkcji niemieckiej lub czeskiej. Mnie uratowala : )

Re: Bezseność

: 26 października 2017, o 19:37
autor: p.karnia1
Cześć, bezsenność lub niespokojny sen to częste bolączki nerwicy. Mi pomogło trittico, swietny lek jezeli chodzi o unormowanie snu. Śpisz po nim jak dziecko, wstajesz naprawdę wyspany i uśmiechnięty. Nie ma skutków ubocznych, nie uzaleznia. Mi wystarczyly dwa miesiące żeby nauczyć się znowu dobrze spać :) leki ziołowe słaba sprawa, działają na początku tylko, hydroksyzyna tez dzialaslabo i w dodatku muli. Na poważną bezsenność i niespokojny sen śmiało mogę trittico w malej dawce polecić, rodzinny myślę ze bez problemu wypisze

Re: Bezseność

: 26 października 2017, o 19:59
autor: Nelia
a czy po trittico nie bolala Cie glowa? a jesli tak to po jakim czasie objawy zniknely? Ja kiedys troche bralam ale krecilo mi sie w glowie i ogolnie mnie bolala wiec odstawilam, ale fakt, pomagal ten lek

Re: Bezseność

: 26 października 2017, o 20:27
autor: p.karnia1
jakies dwa tygodnie mialem problem z bólem głowy rano, to dlatego ze trittico obniża cisnieni, kawa rano pomagala :) Brałem trittico głównie jako lek ktory miał pomóc w lękach, za wiele nie pomógł, za to małe dawki np 25-50 na sen super :) mam jeszcze pół opakowania tak że na gorsze czasy z bezsennoscia zostało :)

Re: Bezseność

: 26 października 2017, o 20:40
autor: p.karnia1
Pamiętam jeszcze że po trittico były niesamowite sny, mogłem w nich zwiedzać cały świat, podróżować :D Lekarz mi mówił ze trittico jest lekiem który nie tylko przepisuje się na bezsenność ale też na koszmary i lunatykowanie.. Jedno jest pewne ze pomaga odzyskać rytm dobowy i wrócić do normalnego spania

Re: Bezseność

: 27 października 2017, o 18:23
autor: Damii24
ostatnio powiem wam jest ok,pyt na jak dlugo :) ale dzieki wam :-))

Re: Bezseność

: 29 października 2017, o 14:24
autor: madziar
Ostatnio ze względu na duże leki miałam problem ze spaniem. Przeczytałam gdzies o podejściu intencji paradoksalnej, co ma działać na zasadzie życzenia sobie przeciwieństwa w stosunku do tego ci chcesz osiągnąć. Myśle wiec sobie np." Zobaczymy czy dasz rade nie zasnąć do 5 rano" i próbuje utrzymać otwarte oczy jak najdłużej- od razu robię sie senna. Albo jak wieczorem najdzie mnie lęk, jak będzie dzisiejsza nic, to mówię sobie w myślach " jak zasnę to zasnę jak nie to ... poczytam książkę, itp."
Biorę też ziołowe tabletki na sen. Często problemem jest wybudzający mnie lęk, ale to tez staram sie olewać. Ostatnio usłyszałam w radio, ze nawet zdrowy człowiek moze wybudzac sie co 1,5 h w nocy i 3 takie cykle wystarcza zeby sie zregenerować. To mnie tez trochę uspokaja przed myślami, "a co jak sie nie wyspie?"