Strona 1 z 1

Nerwica a brak apetytu.

: 9 lutego 2017, o 14:24
autor: Lucky93
Otóż mam już sporo czasu zaburzenia lękowe itp itd. od 2 lat jestem strasznie chudy przez to, ciągle czuję lęk i brak apetytu. Ostatnio było nieco lepiej zacząłem nawet wychodzić, ale czuję, że znów mam gorsze dni. Najbardziej zależy mi na tym żeby przytyć, ale kurczę nie mam apetytu i chce mi się wymiotować. Byłbym wdzięczny za jakieś rady jak sobie z tym lękiem poradzić i żeby to puściło, bo normalnie czuję się wykończony.

Nerwica a brak apetytu.

: 10 lutego 2017, o 10:14
autor: Joannaw27
Lucky93 pisze:Otóż mam już sporo czasu zaburzenia lękowe itp itd. od 2 lat jestem strasznie chudy przez to, ciągle czuję lęk i brak apetytu. Ostatnio było nieco lepiej zacząłem nawet wychodzić, ale czuję, że znów mam gorsze dni. Najbardziej zależy mi na tym żeby przytyć, ale kurczę nie mam apetytu i chce mi się wymiotować. Byłbym wdzięczny za jakieś rady jak sobie z tym lękiem poradzić i żeby to puściło, bo normalnie czuję się wykończony.
Cześć, też tak miałam, jedzenie u mnie to byla masakra, przez dłuższy czas wymiotowalam i z 60 kl, spadłam na 49, więc zaczęłam się ratować bananami żeby jeszcze bardziej nie zleciec z wagi, proponuję Ci zacząć jeść małymi porcjami, nie napychac się odrazu, tylko po malu i na spokojnie, po każdym posiłku jedz jednego banana, jeśli będzie trzeba to się zmuszaj do jedzenia , lecz tak jak napisałam wcześniej, małymi porcjami, następna sprawa to taka że za bardzo wziąłeś sobie do głowy to że jesteś chudy i chcez przytyć, nerwica to wylapala, więc teraz robi na przekór, i wszystko skupilo się na jedzeniu, jedząc staraj się nie myśleć o tym że jesteś chudy, że musisz przytyć, nie nadawaj sobie presji, wyznacz sobie godziny posiłków, jedz regularnie i w małych ilościach i pamiętaj o bananach, będzie dobrze.

Nerwica a brak apetytu.

: 11 lutego 2017, o 14:45
autor: Lucky93
Dziękuję za odpowiedź, postaram się :P Banany już zakupione i dorzucę do tego mleko :D

Nerwica a brak apetytu.

: 11 lutego 2017, o 16:24
autor: Olalala
To prawda żeby sobie presji z wagą nie robić. Ja też schudłam przez nerwicę (z kości na ości). Nie przejmuj się :) zobaczysz, że przytyjemy tylko wszystko pomału :)

Nerwica a brak apetytu.

: 11 lutego 2017, o 16:29
autor: katarzynka
Lucky, brak apetytu, mdłości to częsty objaw somatyczny lęku. Też to przechodziłam i dalej się zdarza. Tak jak pisała Joanna, staraj się jeść mniej a może częściej. Nie taktuj jedzenia jako zła koniecznego, a jednocześnie jedz tyle na ile Ci pozwala w danej chwili organizm, choćby niewielkie porcje, ale nie rezygnuj z posiłków. Pomyśl sobie, że jak zjesz, to będzie Twój mały sukces. Tylko pamiętaj, bez presji ;)

Nerwica a brak apetytu.

: 11 lutego 2017, o 19:11
autor: pudzianoska
Lucky93 pisze:Otóż mam już sporo czasu zaburzenia lękowe itp itd. od 2 lat jestem strasznie chudy przez to, ciągle czuję lęk i brak apetytu. Ostatnio było nieco lepiej zacząłem nawet wychodzić, ale czuję, że znów mam gorsze dni. Najbardziej zależy mi na tym żeby przytyć, ale kurczę nie mam apetytu i chce mi się wymiotować. Byłbym wdzięczny za jakieś rady jak sobie z tym lękiem poradzić i żeby to puściło, bo normalnie czuję się wykończony.
Hej! Tak jak pisali moi poprzednicy- nie wywieraj na soboe presji. Nie ustalaj ile powinines przytyc i ze musosz to zrobić, raczej postaraj sie nie rezygnować z jedzenia. Wiem, ze te dolegliwości są bardzo nieprzyjemne. Na poczatku nerwicy przez prawie miesiąc nie mialam apetytu, potrafiłam jeść jedną kanapkę przez godzinę, a jak juz zjadlam to miałam mdłości i biegunkę. Schudlam przez to, a i tak bylam chuda. Potem miałam lęki, że jestem za chuda i umrę a dodatkowo moja mama codziennie dzwoniła do mnie z pytaniem, ile ważę, bo bała się, że dostanę anoreksji... To oczywiście tylko pogarszało sprawę. Także jedz małe porcje, byc może model 5 posiłków dziennie będzie dla Ciebie odpowiedni. Na jakis czas mozesz zrezygnować z ciężkich i tłustych potraw na rzecz poeczonych i gotowanych dan mięsnych i duzej ilosci warzyw. Jako przekąskę proponowane juz banany, ananas, marchewka. Wiem, ze to mega trudne, ale jedz regularnie, nawet gdy bedziesz czul "gule" w gardle lub mdłości. Kiedy lęki sie zmniejszą to i brzuszek sie uspokoi:) Trzymam za Ciebie kciuki! ☺☺☺

Nerwica a brak apetytu.

: 11 lutego 2017, o 20:44
autor: Lucky93
Dziękuję wszystkim za dobre rady i wsparcie :P Mam nadzieję, że się uda jakoś przez to przejść :D

Nerwica a brak apetytu.

: 11 lutego 2017, o 22:39
autor: katarzynka
Lucky, spróbuj też postaci płynnej, wszelkiego rodzaju zupy jak najbardziej wskazane ;) Mnie to łatwiej wchodziło. Owoce zresztą też, możesz zmiksować, zblendować i zawsze szybciej wejdzie ;)

Nerwica a brak apetytu.

: 11 lutego 2017, o 22:54
autor: Lucky93
Próbowałem i nie powiem, bo lepiej też mi wchodzi ^^ Gorzej trochę z tymi daniami nie płynnymi :D Ale powoli spokojnie jakoś się je, jak nie mogę to odstawiam i później dokańczam :)

Nerwica a brak apetytu.

: 12 lutego 2017, o 22:12
autor: Joannaw27
Lucky93 pisze:Próbowałem i nie powiem, bo lepiej też mi wchodzi ^^ Gorzej trochę z tymi daniami nie płynnymi :D Ale powoli spokojnie jakoś się je, jak nie mogę to odstawiam i później dokańczam :)
Dasz radę, przejdzie ci zobaczysz, przytyjesz, daj sobie trochę czasu.

Re: Nerwica a brak apetytu.

: 19 lipca 2017, o 07:15
autor: marianna
Joannaw27 pisze:
12 lutego 2017, o 22:12
Lucky93 pisze:Próbowałem i nie powiem, bo lepiej też mi wchodzi ^^ Gorzej trochę z tymi daniami nie płynnymi :D Ale powoli spokojnie jakoś się je, jak nie mogę to odstawiam i później dokańczam :)
Dasz radę, przejdzie ci zobaczysz, przytyjesz, daj sobie trochę czasu.
Ja już zaczynam się troche o sobie martwić, a nerwica mi podpowiada że wpadam w anoreksję.
Jakis czas temu robiłam ogólne badania, wszystko wyszło ok poza cukrem w morfologii.
Moja mama ma cukrzycę więc muszę na to uważać, lekarz polecił mi przejść na dietę
Zrezygnować z chleba, słodyczy i pić zakas z buraków.
Tak tez zrobiłam. Nie wiem ile schudłam ale spadaja mi spódnice, majtki, nie mam w czym chodzić;)
Ale problem jest w tym że od jakiegoś czasu w ogóle nie mam apetytu, po prostu odzwyczaiłam
sie od jedzenia, mogłabym cały dzień nic nie jeść, a jesli coś jem to naprawdę na siłę.
Nie czuje smaku.
Ten brak apetytu myslalam że to może z nerwów albo moze sie zakochałam, ale nic sie nie zmienia...
Jem tyle co ptaszek, dosłownie.
Nie wiem co z tym robić, postaram się tak jak piszesz Joaś, porcjami, czy te banany....

Re: Nerwica a brak apetytu.

: 19 lipca 2017, o 12:03
autor: Iwona29
Ja mam to samo.Zaciska mi zoladek a potem to juz na maxa ciezko zjesc.Staram sie czesciej jesc ale nie czuje sie najedzona w malych ilosciach i ciagle glodna jestem.

Co gorsze mam prace gdzie duzo duzo chodze za klientami bo to chca czy tamto a jak nie ma nikogo to zchodze na dol do dziewczyn na spozywke.Ledwo zejde to zaraz wchodze spowrotem na gore bo ktos kur.... lezie znowu.I jak mam przytyc?Brzydko mowiac zes....ć sie chyba.
Mam dosc tego ale robic musze.Wyjebaly mnie na gore bo tym grubszym nie chce sie tak chodzic i padlo na nową mnie.
Jem banany to zaraz brzuch mnie boli.

Re: Nerwica a brak apetytu.

: 1 sierpnia 2017, o 17:22
autor: Joannaw27
marianna pisze:
19 lipca 2017, o 07:15
Joannaw27 pisze:
12 lutego 2017, o 22:12
Lucky93 pisze:Próbowałem i nie powiem, bo lepiej też mi wchodzi ^^ Gorzej trochę z tymi daniami nie płynnymi :D Ale powoli spokojnie jakoś się je, jak nie mogę to odstawiam i później dokańczam :)
Dasz radę, przejdzie ci zobaczysz, przytyjesz, daj sobie trochę czasu.
Ja już zaczynam się troche o sobie martwić, a nerwica mi podpowiada że wpadam w anoreksję.
Jakis czas temu robiłam ogólne badania, wszystko wyszło ok poza cukrem w morfologii.
Moja mama ma cukrzycę więc muszę na to uważać, lekarz polecił mi przejść na dietę
Zrezygnować z chleba, słodyczy i pić zakas z buraków.
Tak tez zrobiłam. Nie wiem ile schudłam ale spadaja mi spódnice, majtki, nie mam w czym chodzić;)
Ale problem jest w tym że od jakiegoś czasu w ogóle nie mam apetytu, po prostu odzwyczaiłam
sie od jedzenia, mogłabym cały dzień nic nie jeść, a jesli coś jem to naprawdę na siłę.
Nie czuje smaku.
Ten brak apetytu myslalam że to może z nerwów albo moze sie zakochałam, ale nic sie nie zmienia...
Jem tyle co ptaszek, dosłownie.
Nie wiem co z tym robić, postaram się tak jak piszesz Joaś, porcjami, czy te banany....
Hej kochana, bardzo rzadko tu zaglądam ,z tad taka pozna odpowiedz , jeśli masz problemy z jedzeniem i tracisz szybko na wadze to jedz banany , i małymi porcjami potrawy , bo rozumiem że wynika to z powodu nerwicy?

Re: Nerwica a brak apetytu.

: 5 sierpnia 2017, o 08:23
autor: Iwona29
Powiedzcie kurcze jak ja mam bez lekow zapanowac nad nerwica zoladka? :buu:

Wczoraj wyladowalam na sorze.Nie moglam wytrzymac z bolu.Mialam uczucie rozlewania sie czegos w srodku.Od tyg jadlam tylko suchary i lekarz kaze brac psycho...Tu panuje nawet niezle ale jakos zoladek musi ucierpiec 😥
Jak sobie poradzic?

Re: Nerwica a brak apetytu.

: 17 sierpnia 2017, o 18:15
autor: Katarina6662
Miałam podobnie że potrafiłam nie jest nawet i tydzień ale jak uspokoisz swoje mysli to powinno Ci przejść, przynajmniej ja tam mam. Ostatnio od ponad roku czasu miałam spoko z lękiem a tu ostatnio troche stresu i bach, jadłam bardzo mało ale teraz juz przechodzi bo czytam artykuły tutaj i po mału wiem ze to było spowodowane tylko ze sie nakręciłam