Strona 1 z 1

Moja historia

: 1 stycznia 2017, o 22:50
autor: Vertricus1998
Witam, po długim namyśle postanowiłem napisać też swoją historię. Mam 18 lat zacząłem palić trawę w wieku 13 lat na początku było to sporadycznie raz na tydzień góra dwa po pewnym czasie zacząłem palić często bo codziennie duże ilości w wieku 16 lat dołączył się alkohol też na grubo od początku. Teraz może coś o swoim charakterze dopisze generalnie zawsze byłem tak byłem przynajmniej tak myślałem inteligentny i mocny psychicznie chociaż oceny w szkole tego nie odzwierciedlały zawsze interesował mnie wszechświat, Bóg, ludzka psychika generalnie taki dosyć filozoficzny tok myślenia jednak wszystko to się skończyło dwa lata temu znaczy chodzi mi o te przyjemne rozkminki. Kiedyś wziąłem dosyć sporo palenia i wieczorem zaszła mnie ochota na blanta ( w sumie tak jak codziennie) tylko że za to zapalenie musiałem ponieść konsekwencjie dalej ponosze po zapaleniu dostałem jakieś paranoi historia często na forum opiswana. następnego dnia się obudziłem z innym stanem świadomości zaczęło się powoli a z dnia na dzień było coraz gorzej dochodziły lęki coraz większe roztrzepanie naprawdę przesrane strach przed szaleństwem wsluchiwanie się czułem się chwilę dobrze a nagle jak by ktoś muzykę zmienił dużo gorzej później zacząłem się bać palenia i tak nie przestałem palić ale się cholernie bałem przed każdym machem. Później myśli zaczęły być coraz gorsze bardziej natretliwe wielki strach odrealnienie postanowiłem przestać palić i przestałem na pół roku mój stan psychiczny się lekko poprawił ale cały czas dobrze nie było. Jedyne co mnie uspokajało to był alkohol i zacząłem go spożywać regularnie nie mniej niż raz w tygodniu wieczór wytchnienia po alkoholu czułem się naprawdę dobrze nie wiem jak to nazwać normalnie chociaż już dawno zapomniałem co znaczy czuć się normalnie. Później głównie dzięki temu forum i poradą wielu forumwiczy bez alkoholu bez leków bez trawy tylko własną głową udało mi się na pół roku zamknąć błednę koło lęku było to jakoś w wakacje 2016 przez całe wakacje było naprawdę ok haha ale jak jest ok to czemu by nie zapalić zapaliłem raz drugi trzeci i się okazało że przepalilem całe wakacje raz po buchu było ok a drugi raz było gorzej ale potrafiłem to opanować znaczy kluczową sprawą jest to że nauczyłem się kontrolować lęk ale nie ten stan umysłu. w wakacje miałem poważny wypadek samochodowy siedziałem jako pasażer strasznie to przeżyłem nikt bliski mi nie zginoł ale pozostał we mnie lek przed jazdą jako pasażer. Pewniej nocy po tym wypadku miałem koszmar właśnie z wypadkiem samochodowym obudziłem się z ogromnym największym jakim kiedykolwiek miałem napędem leku był tak przerażający że przez następny tydzień bałem się zasypiać miałem wrażenie że wszystko się trzęsie straszna sprawa po czym powtórzyło się to kilkukrotnie zawsze po koszmarach. Od tych wydarzeń minęła już chwila i znów się czułem ok przez jakieś 2 mies paliłem mało piłem mało psychika w miarę ok aż na lekcij bez żadnej przyczyny zapowiedzi dostałem konkretnego napadu leku i odrealnienia nie do odparcia nie do opanowanie spakowałem się i szybko wyszedłem z klasy i poszedłem się przejść. Teraz mój stan jest bardzo słaby nie mam chwili wytchnienia od derealizacij co jest śmieszne bo nie cały czas mam napad leku a jak jest to udaje mi się stłumić zazwyczaj generalnie najbardziej się boję 3 żeczy 1. Ze tak mi zostanie do końca życia. 2. Śmierci co jest po drugiej stronie 3. Ze to się przerodzi do schizofrenii czy innej choroby psychicznej. postanowiłem to napisać ponieważ sam nie wiem może miałem ochotę komuś to opowiedzieć albo czy coś. A jeszcze dodam że zabieram się za siebie na 100% w tym 2017 roku ponieważ ważę 120kg a jak wiadomo w zdrowym ciele zdrowy duch. Pełna abstynencjia przez pół roku od alkoholu i od trawy 0. Trochę długie ale mam nadzieję że ktoś przyczyta moje wypociny

Moja historia

: 2 stycznia 2017, o 09:13
autor: Sline
Zmiana tryby życia zapewne wyjdzie Ci na dobre. Polecam zrzucić trochę wagi, zapisać się na siłkę,sporty walki by rozładować napięcie w inny sposób niż alko/trawa.
Poza tym dobrze jakbyś zrobił sobie podstawowe badania jak krew, ciśnienie i skorzystał z terapii behawioralno-poznawczej bądź przestudiował wszystkie filmy Victora na forum. No i przestań palić :)