Strona 1 z 1

Czy nie niszsczę swoich wrogów...

: 24 grudnia 2016, o 09:54
autor: aeiouy13
... zamieniając ich w swoich przyjaciół?

Nie wiem właściwie gdzie zamieścić tą wiadomość. 'smil . Często tu jestem jako czytacz. Bardzo mi to pomaga i daje ogrom wsparcia.
Nie pasuje do "Sukces. Wyzdrowiałam z nerwicy" bo nie wyzdrowiałam i chyba wcale tak szybko mi na tym nie zależy. Już.
I nie bagatelizuję tego zaburzenia. Jeszcze w ten poniedziałek - po niezłym kryzysie rozmawiałam z psycholog o lekoterapii nawet. To był potężny, kilkudniowy kryzys.
Ale do rzeczy ;luzz
Planujcie przyszłość moi drodzy. Nawet nie wiem jakby źle było - planujcie. W kryzysie siedziałam i oglądałam gazetkę reklamową pewnego sklepu. Zobaczyłam urządzenie do mikrodermabrazji (tak, tak męska część zaburzeni.pl drapie się w głowę myśląc - "mikroco???. To takie urządzenie do buzi po którym będę piękna) i automatem pomyślałam, że to dobry zakup w dobrej cenie na (UWAGA!) przyszłość. I nagle dotarło do mnie, że skoro planuje przyszłość to może i wszystko się uda. cmok
To taka iska nadziei była.
Napisałam, że paradoksalnie nie dążę do najszybszego wyzdrowienia. Tak. Kiedyś umiałam tylko odczuwać złość. Nawet nie wiem czy miłość. Teraz tama puściła z ogromną mocą. To dla mnie szok odczuwać tyle emocji. Smutek, radość, gniew. To niesamowite. I dla mnie coś najcenniejszego - widzę emocje innych. Dostrzegam innych ludzi.
Na te Święta życzę Wam właśnie tego. Bo jadąc autem już nie wkórzam się na korek. Patrzę w niebo. I choć moja nerwica mówi mi " że mi zgaśnie auto przy ruszaniu" ;col to ja już to niebo bardziej widzę...
I na koniec polecam na święta poza evergreenem Kevinem, który zostanie sam w domu inną bajkę. Obejrzyjcie " W głowie się nie mieści". Jako "zdrowa" osoba oglądałam ją z synem. W nerwicy niesie zupełnie inny przekaz. Zobaczycie to...

Pozdrawiam
Justyna

Czy nie niszsczę swoich wrogów...

: 28 grudnia 2016, o 19:57
autor: eve25
Bardzo pieknie napisane, Tobie też życze wszystakiego najlepszego w Nowy Roku I trzymaj sie pokonamy ta nerwice :)