Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Kochani, do czego porownalibyscie wyjście ze stanu DD? Przebudzenie, powrót z daleka, totalny spokój... taka zabawa, liczę na wasza kreatywność:)

u mnie dd wystapiło głownie przez uzywki wiec w tym przypadku było by to cos w rodzaju drugiej szansy, jakbym dostal nowe zycie

Dla mnie to roznica jak siedzenie przy zgaszonym swietle a po wyjsciu przy zapalonym. Przy dd i depresji nie ma zadnych emocji, niczego, radosci, nadziei. Po wszystko odczuwasz naturalnie i ze swoistym poczuciem ze to jest normalne

jak miewam prześwity to czuje się jakbym zdjął lekko przyciemnione okulary z oczu i jakby mi siła taka wróciła do ciała

Ja mialem tak ze wszystko kreciło sie wokol DD teraz jest odwrotnie totalna olewka i czasami przechodzi taka mysl...DD? stan niemajacy prawa byc...takie niedowiezanie ze kiedys to mialem

Jak jest PO to robi sie zabawnie jak czyta sie swoje dawne posty XD czlowiek sie zastanawia jak mogl tak zyc i jak mogl sobie pozwolic ze wogole sie tym przejmowal i tego bal.
Dla mnie to jest porownanie ktorego nie sposob ujac doslownie slowami. Nie da sie opisac roznicy oporcz takiez ze w bedac dd a bez dd jest....zupelnie inaczej Jakby nas z bieguna przeniesli nagle na pustynie.

Ja czasem mam taką derealkę że mam wrażenie że mi światło za chwile zgaśnie, takie jaskrawe kolory - zatem porównanie do wstania rano i spojrzenia prosto w słonce. Inne skojarzenie ton siedzenie w tubie gdzies we wszechświecie i nadawanie sygnału do "mojego" ciała na ziemi.

Zasłyszane: to jak matrix vs. prawdziwy świat. Uwielbiam to porównanie.

Prywatnie: to jak zdobycie bardzo wysokiej góry - w skali świata żadne osiągnięcie, dla mnie to powód do nieprawdopodobnej dumy (wciąż, choć to już parę miesięcy bez DD). To zwycięstwo, na które bardzo zapracowałam swoim uporem, choć czasem brakło sił.

Wedlug mnie to sa dwie rozne opcje odczuwania siebie i rzeczywistosci. Jakby ktos zalozyl na nas cos takiego co nas odcina od prawdy o nas i swiecie. Bez tego wszystko jest jasne a z tym malo co jest oczywiste.