Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Hej!
Zakładam nowy temat, bo jestem ciekawa Waszej opinii, a raczej doświadczeń w tym temacie. Czy zanim doznaliście DD tak na dobre, na dłużej, mieliście - nazwijmy to - migawki, prześwity DD? Ostatnio zdałam sobie sprawę, że wcześniej (gdy nie byłam świadoma tego, że jestem zaburzona) niejednokrotnie patrząc na kogoś w trakcie rozmowy, wydawał mi się on taki ... trójwymiarowy? Tak jakbym mogła tę osobę wyostrzyć sobie. Ustawić ostrość jak w aparacie fotograficznym, tj. tło rozmazane, a skupienie na twarzy. Nie wiem, czy mnie tutaj ktokolwiek zrozumie... Ale wydało mi się to na pewien sposób interesujące i jestem ciekawa, czy ktoś też miał wcześniej takie "doznania" Bo o prześwitach świadomości w stanie DD mówi się sporo, a czy ktoś miał/ma odwrotne stany?

Ja teraz wiem ,że zanim dostałam takie mega dd 24 h to miałam od dziecka jakieś elementy dd ale nie myślałam o tym,nie nakręcałam się tym,dopiero jak mnie walnęło tak na amen i zaczęłam się uczyć o zaburzeniach to zdałam sobie z tego sprawę

Celine Marie pisze: ↑

24 czerwca 2019, o 23:44

Ja teraz wiem ,że zanim dostałam takie mega dd 24 h to miałam od dziecka jakieś elementy dd ale nie myślałam o tym,nie nakręcałam się tym,dopiero jak mnie walnęło tak na amen i zaczęłam się uczyć o zaburzeniach to zdałam sobie z tego sprawę

No właśnie... Ja w dzieciństwie nie miałam raczej nic takiego. Elementy dd pojawiały mi się jakoś w okresie późniejszego dorastania, może mając 18/20 lat. Też dopiero teraz zdałam sobie z tego sprawę.

Ja pamiętam, że w gimnazjum na lekcji jak patrzyłem na swoje ręce to miałem wrażenie, że one nie są moje. Po zapaleniu marihuany walneło i mam tak nie dość, że z rękoma to ze wszystkim co jest dookoła XD Co do tego widzenia trójwymiarowego, miałem i mam teraz cały czas coś takiego, że jak czytam coś w telefonie to mam wrażenie jakby literki się pomniejszały i obraz mi sie oddalał, uczucie podobne jakbyście fov zwiekszyli w grze