Odburzona na całego? :-)
: 7 września 2016, o 10:01
Witajcie kochani! Dawno sie nie udzielalam z braku czasu. Postanowiłam dodać wątek ponieważ od jakiegoś czasu slysze bardzo wiele opinii na swój temat od znajomych i rodziny również. Otóż każdy twierdzi ze sie bardzo zmieniłam
ze mój charakter uległ jakby metamorfozie. Nie jestem do końca przekonana czy rzeczywiście jest to możliwe aczkolwiek sama widze po sobie ze już nie jestem ta samą Aśka co kiedyś. Po ciężkiej drodze która przeszłam z nerwicą ze szczęśliwym finałem dostałam jeszcze jedną nagrode: SPOKÓJ DUCHA. Kiedyś bardzo wszystko przezywalam. Doslownie z igły wychodziły widły. Musiałam być zawsze najlepsza i wszystko robić tak aby dogodzić każdemu innemu tylko nie sobie normalne? Nie. Każda zła opinia lub zwrócenie mi uwagi doprowadzalo mnie do szału!!! I przezywalam to nocami i dniami. Bardzo wysoko stawialam sobie poprzeczke z czego w większości spotykały mnie zawody. Każdy mi wchodził na glowe a ja nigdy nie umiałam powiedzieć dość! I nagle coś sie stało. Nie z dnia na dzień bo to troche trwało nawet dość długo aż do dziś kiedy to w końcu do mnie dotarło. Wręcz olsnilo. Ja umiem powiedzieć teraz NIE!
Bez problemu wyrażam swoje zdanie już się nie bojąc czy komuś sie to spodoba czy nie. Robie tylko to na co mam chęć oczywiście mam obowiązki i dbam o to by ich nie zaniedbywac ale jeżeli podam przyklad przez który min chorowalam nie mam ochoty dziś sprzątać to tego nie robie. Wcześniej bym to robiła pod presją bo przyjdzie mama i będzie znowu mówić że jest bałagan. Bardzo mnie to denerwowalo i powodowało że chodziłam nabuzowana non stop. Dziś już tak nie jest. Bardzo spokojnie do wszystkiego podchodze. Jestem asertywna i nie biore już nic do serca jak kiedyś. Nawet nie wiecie jak ja dobrze się z tym czuje. Mówią nawet ze stałam się wyniosla ale to pewnie dlatego że już nie tańczę jak mi zagrają. A co z nerwicą? Wyprowadzila sie jakiś czas temu i od tamtej pory nie mam z nią kontaktu
czy Wy też widzicie takie zmiany u siebie?


