Jak znaleźć środek w skrajności pomiędzy lękiem a gniewem ?
: 2 lipca 2016, o 16:43
No właśnie, ja jestem z tych osób które reagują/myślą zero jedynkowo. Ja mam problem z tym że postrzegam świat albo poprzez zasłonę lęku albo poprzez gniew (złość, frustracja). Raz jest tak że gdy próbuję swoją uwagę przekierować na świat zewnętrzny (ludzie, otoczenie) czyli kiedy próbuję "otwierać się" wtedy budzi się lęk, wówczas jestem niepewny siebie, przestraszony, jak mały nieśmiały chłopiec. Drugi raz to odczuwam gniew (frustracja, złość) i wtedy jestem pewny siebie, łatwo wchodzę w rywalizację, patrzę się śmiało w oczy, ale też jestem zdystansowany do innych, nie obchodzą mnie ich reakcje, raczej jestem skupiony na sobie, co dla mnie jest istotne, taka trochę postawa egoistyczna. Nie wiem która skrajność z której wynika, czy gniew włącza mi się by nie czuć lęku przed ludźmi (przed ich oceną) czy właśnie odczuwam lęk przed pokazaniem gniewu, że może ze mnie wyjśc jakaś bestia, że mogę być niemiły, odpychający ?
Moim celem jest oczywiście dążyć do neutralności pomiędzy tymi dwoma stanami ale narazie nie wiem jak :/
Moim celem jest oczywiście dążyć do neutralności pomiędzy tymi dwoma stanami ale narazie nie wiem jak :/