Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Znow ostatnio mam taki objaw ze czuje glaskanie wewnetrzne.w rekach,nogach,stopach, czasem brzuchu i biodrach.bardzo nieprzyjemne i nie dajace spokojnie wykonywac proste czynnosci,nawet teraz piszac te slowa mam klopot ze skupieniem sie przez te łaskotanie.czy ktos tak mial ?i jakie leki na to moga pomoc chwilowo?

Sebus żadne leki tylko po prostu przyzwolenie na to i zaakceptowanie tego stanu.
Nie wiem dokladnie o co chodzi,ale ja nie raz miałam dziwne uczucia w mięśniach,drżenia,igielki,mrówki. Ostanio dziwne laskotanie miałam w klatce. Takze czysto nerwicowe.

wybacz ale tego objawu nie moge zaakceptowac, musze to wyeliminowac,bo to sie nie daje skupic ,nie moge sobie spokojnie polezec i poczytac ksiazke.to juz wole ból albo mrowienie.pewnie mam akatyzję znow ,w lżejszej formie co prawda ale i tak przeszkadza to.tak samo jak zdrowy czlowiek nie jest w stanie dlugo wytrzymac jak go ktos łaskocze tak ja nie jestem w stanie dlugo tego znosic.

Objaw nie znika pewnie dlatego że nadajesz mu wazność, własnie w taki sposób.
Nie chodzi o to żebyś udawał że objawy nie ma i negował go tylko przyjął postawe "no trudno, mam taki objaw ale przejdzie"
Tym bardziej że chyba nic innego z tym zrobić się nie da.

U mnie nerwica też wyrzuciła taki objaw, czasami trzymało mnie to przez kilka dni, czasem dłużej
potem nagle mijało. Nie mijało kiedy zwracałam na to uwagę co powodowało że byłam zestresowana tym
i objaw trwał.
W praktyce to wygląda mi na to że tak samo jak napiecie może powodować szybsze bicie serca, zawroty głowy
i inne objawy somatyczne tak samo nerwy w ciele reaguja na stres, i powstaje taki objaw, drapania, łaskotania itp..

A od czego masz akatyzje? Od lekow? Bo ja mialam pierwszy miesiac od ich brania.

to jest objaw ktorego nie da sie zignorowac...naprawde.akatyzje mam byc moze od lekow a byc moze tez z napiecia,..nie wiem sam

mam nawrót tego okropnego objawu, pobudzenie duze z uczuciem glaskania w brzuchu , na rekach i chyba biodrach...nie moge usiąść na dlugo,a jak siąde to macham nogami jak wariat...co robic?zglosic sie do wieczornej opieki zdrowotnej z tym?