Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

hej,korzystaliscie z groty solnej ?jak to wplynelo na wasze samopoczucie psychiczne?

Ja korzystalem mam taka w miescie, ale tylko raz bo czas mialem ograniczony ale super sprawa,sam fakt i jedna sesja relaksuje napewno, trzeba by bylo kilka razy posiedziec tam zeby stwierdzic czy pomaga, w moim miescie zostala zrobiona z mysla o ludziach z senatorium

Ja tez bylam, bardzo to jest fajne. Pod warunkiem, ze nie idziesz tam z myślami lekowymi, bo relaks wtedy szlag trafi to jest troche podobnie jak z medytacja w nerwicy.

no ja mam natretne mysli czesto gdy jestem w miejscu gdzie teoretycznie powinienem czuc relaks.czyli ogolnie ta grota ma jakies dzialanie uspokojajace i poprawiajace nastroj>??

Wszystko może Ci poprawić nastrój, jeśli tylko postarasz się by tak było. Każda rzecz, czy zajęcie, czy miejsce mogą mieć taką moc, ale to są tylko narzędzia- więc czy będzie to grota solna, czy spacer po lesie to już nieważne, abyś tylko chciał, że tak powiem, współpracować. Nie upatrywałabym zbawienia w grocie solnej jako głównego źródła leczenia zaburzeń psychicznych.

Myślę że to dobry pomysł. Oczywiście jedna sesja nie pomoże bo na myśl o relaksie możliwe że będziesz czuł jeszcze większy lęk. Ale po kilku sesjach jak przyzwyczaisz się do miejsca i podejdziesz już do tego lęku z akceptacją nawet w tym miejscu, to i umysł powinien zacząć się tam przestawiać i oddawać relaksowi

mam zajebiscie oporny mozg na relaks i wszelki odpoczynek.masaż relaksacyjny tez na mnie oddzialywuje jakos tak polowicznie,nawet pomimo ze wykonuje go mloda sympatyczna dziewczyna.

sebastian86 pisze:mam zajebiscie oporny mozg na relaks i wszelki odpoczynek.masaż relaksacyjny tez na mnie oddzialywuje jakos tak polowicznie,nawet pomimo ze wykonuje go mloda sympatyczna dziewczyna.

Hihihi, Sebastian a w ogóle to nie pisz takich rzeczy, ze masz oporny mozg na relaks, bo właśnie tak programujesz się na brak odczuwania relaksu

ale ja tylko mowie jak jest ,od lat tak mam.nie dlatego ze sobie wmawialem ze nie potrafie odpoczac.

Ja chodzilam w Krakowie bo mialam karte Multisport. Wyczytalam, ze to mega pozytywnie wplywa na wszystko. Ogolnie siedzisz na lezaku przez 50 min i sluchasz plumkania wody:-) mnie to slabo relaksowalo:-) fajnie sie pozniej oddycha i jakas taka energiczna bardziej bylam, ale to takie placebo troche moze

poglebienie oddechu chyba kluczowe znaczenie w nerwicy