Jak przebaczyć, jak poradzić sobie z frustracją
: 10 marca 2016, o 18:26
Chyba wreszcie odkryłem źródło mojego lęku. Jest to lęk przed okazaniem irytacji, frustracji do całego świata. Zgadzałoby się bo ogólnie występuje u mnie lęk przed oceną / niezrozumieniem / odtrąceniem. Już wiem dlaczego puszczając kontrolę chodzę z nietęgą miną, jakby mi ktoś podpadł. Już wiem też że napięcie występuje u mnie w wyniku konfliktu wynikającego z tego że nie chcę tej swojej złości okazać na zewnątrz bo boję się że zostanę źle oceniony, ale również że też kogoś mogę tym zranić i mieć z tego tytułu wyrzutu sumienia. Nawet do dziś pamiętam jak mój starszy brat mówił do mnie że wyglądam jak gbur, co dodatkowo zamykało mnie przed okazywaniem negatywnych emocji. Można powiedzieć że trochę jestem w tzw. "dupie" bo z jednej strony frustracja aż prosi się żeby ją pokazać a z drugiej świadomie mój umysł mówi mi że nie tędy droga ... no i konflikt i złe samopoczucie gotowe.
A dlaczego jestem przepełniony frustracją ... bo w dzieciństwie musiałem być ze swoimi emocjami sam, bo rodzice nie rozumieli mnie ... tłumiłem je lub pokazywałem pod inną postacią ... bo bałem się oceny. Wydaje mi się że jedynym wyjściem jest przebaczenie rodzicom, bratu bo cały czas będą na nich ( na siebie i na cały świat) zesłoszczony ... a to jedyna droga do bycia samotnym.
Myślałem trochę że czytanie Biblii może wzbudzić we mnie i zrozumieć czym jest przebaczenie.
Co o tym myślicie ?
A dlaczego jestem przepełniony frustracją ... bo w dzieciństwie musiałem być ze swoimi emocjami sam, bo rodzice nie rozumieli mnie ... tłumiłem je lub pokazywałem pod inną postacią ... bo bałem się oceny. Wydaje mi się że jedynym wyjściem jest przebaczenie rodzicom, bratu bo cały czas będą na nich ( na siebie i na cały świat) zesłoszczony ... a to jedyna droga do bycia samotnym.
Myślałem trochę że czytanie Biblii może wzbudzić we mnie i zrozumieć czym jest przebaczenie.
Co o tym myślicie ?