Strona 1 z 1

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 14:16
autor: poProstuAsia
Opiszcie jak wygląda Wasze odburzone oblicze :-) Mam na mysli sytuacje, z ktorych kiedyś nie umieliscie wybrnąć, a teraz nie maja dla Was znaczenia. Piszcie nawet te najdrobniejsze zarówno starszne jak i śmieszne. Ja Wam powiem, ze stałam sie w koncu pewna siebie. Nie boje sie wyrzucic emocji, nie kumuluje juz tego. Moj maz mi powiedzial, ze mnie nie poznaje. W nerwicy nie chcialam byc kłótliwa, bo sie bałam,że bede miala od tego ataki.Robilam wiele wbrew sobie, wiec jeździli po mnie jak po garbatym. Nie bede opowiadac wszystkich sytuacji, w ktorych mialam sile przebicia po odburzeniu, bo troche by tego sie nazbieralo... :D ale opowiem Wam sytuacje z dziś :hehe: mam obecnie wolne i siedze z dzieckiem w domu. Mojego meza prawie wcale nie ma w domu, bo jezdzi w trasy duzym samochodem. Wszystko na mojej glowie i doskonale o tym wie, ze czasami mam dosc. Wtedy udaje, ze jest mily, podlizuje sie itd sami wiecie o co kaman :D wszystko ma zawsze naszykowane, zrobione lojjj te baby maja los z chlopami :D jest cudowny i kochany, ale taki balaganiarz,ze jakby zostal sam w domu na kilka dni musialabym z sanepidem do domu wracac :hehe: otwieram rano jego szafke, a tam MAAASAAAAAKRAAAAA gorzej niż w ciucholandzie w koszu ze szmatami. Dopiero robilam porzadki. Zapienilam sie.... Jakis czas po tym dzwoni i sie pyta glosem jak z Alvina i Wiewiórki i oczami jak kot ze Shreka -Asiaaaaaa??? Co dzis na obiad? po czym odpowiedziałam mu krótko, zwięźle i na temat - A gówno! i sie wyłączyłam :haha: Uwierzcie mi, że w trakcie nerwicy bym tego nie zrobila, bo bym sie bała ataku :DD teraz juz sie nie boje :huh i mam ubaw sama z siebie 'xxdd dawajcie jakies akcje to sie posmiejemy :-D

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 14:21
autor: justi2212
Haha, Asia, rozbawilas mnie :) ale faktycznie coś w tym jest, ja też się boje kłócić z kimkolwiek w tym stanie zeby jeszcze gorzej się nie poczuć. A dla swojego chłopaka to już w ogóle jestem milutka i bidulka żeby pocieszyl, poglaskal, przytulil:D

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 14:28
autor: poProstuAsia
Zobacz z drugiej strony. Czy jezeli nie przytuli, poglaska itd cos sie zmieni? Czy to wplynie na stan w jakim jestesmy? Doda jedynie otuchy, ale stan zostanie jaki jest. Noo sama sie z siebie smialam :-D

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 14:44
autor: myszusia
hahaha dobre dobre :hehe: z mojego męża tez jest bałaganiarz niesamowity.ale moje mowienie na nic sie nie zdaje bo jak bałagan zostawiał tak i dalej zostawia :)

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 15:01
autor: bart26
Bo facet jest jak kot trzeba go glskac tulic nakrmic i cieszyc sie.ze wogole do domu wrocil :DD

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 15:20
autor: poProstuAsia
Jak kot mówisz? Ha Ha ale ma ręce więc niech ogarnia te swoją kuwete buhaha

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 15:32
autor: justi2212
Z tego wychodzi że w nerwicy ja jestem kotem a nie mój facet haha :D

-- 1 marca 2016, o 15:32 --
Nie odburzam się :D

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 15:42
autor: poProstuAsia
Justi a wiesz, ze jak tak mówisz np. nie odburzam sie, nie ma poprawy itd to automatycznie sie zle nastawiasz???? Wmawiaj sobie na przekór pozytywy to też robi robote

-- 1 marca 2016, o 16:42 --
Co do kota to pięknie to bart ujął :-)

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 15:43
autor: justi2212
No wiem, cały czas tak mowie i w tym jest problem:p

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 15:49
autor: poProstuAsia
Ostatnio zaczęłam czytać ksiazke potęga podświadomości i dała mi dużo do myślenia. Możesz poczytać wydaje mi sie ze może Tobie by pomogła

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 15:51
autor: justi2212
Mam ta książkę, ale ja się tak szybko zniechęcam, muszę to zmienić ;)

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 15:54
autor: poProstuAsia
To witaj w klubie bo mam to samo. Ty musisz wybrać albo zaburzenie albo wolność :-) weź sie w garść bo fajna dziewczyna z Ciebie szkoda czasu dla nerwicy

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 16:16
autor: dankan
Ja po nauczylem sie brac odpowiedzialnosc za swoje zycie, wybory, decyzje i przede wszystkim nauczylem sie byc dla siebie wyrozumialy (bezcenna wiedza forum) przez co glupia duma nie ma juz dla mnie tak duzego znaczenia jak to bylo te 2,3 lata wstecz. Dodatkowo jestem mniej sfrustrowany jak ktos mnie krytykuje bo mam tez wiecej wlasnie dla siebie tej wyrozumialosci i akceptacji ze jestem tylko czlowiekiem z wadami, co bylo moim najwiekszym problemem pewnie z uwagi na to ze wychowywalem sie niejako bez rodziny.
I na pewno umiem sie tez lepiej relaksowac i podejsc do problemu, porazka nie jest dla mnie tragedia. Nie uciekam juz w prochy, leki i wyciszacze emocjonalne.
Ogolnie plusy sa ogromne.

Wasze sukcesy po wyjsciu z zaburzenia :-)

: 1 marca 2016, o 16:18
autor: poProstuAsia
O to chodzi! Brawo dankan