Nadciśnienie.
: 23 maja 2015, o 11:32
Hej.. tak czytam, słucham i sam juz nie wiem w jaki sposob powinienem myśleć ( jak myslal by człowiek bez zaburzeń )
Mam nerwice - to fakt
Jej objawy somatyczne,psychiczne - fakt
Ale to że mam nadcisnienie, które nie daje sie unormować, że przyjmuje leki, zmienilem styl życia - to także fakt.
Jasne chciałbym o tym zapomniec, nie zwracac uwagi ale czy "olanie" prawdziwej choroby jaka jest nadcisnienie to ma być mój cel?
Czy moim celem ma byc wyjscie z nerwicy i czekanie aż ciśnienie powoli bedzie mnie "zjadać"?
Bo gdybym miał walczyć tylko z urojonymi bólami,myślami,chorobami - które to nie istnieją (tzn tylko w mojej głowie) mogłbym powiedziec, probować tlumaczyc sobie, że to strach przed niczym.
Ale jest inaczej boje sie czegos realnego .
Chciałbym poznać wasze zdanie, może ktoś mnie "oświeci"
Mam nerwice - to fakt
Jej objawy somatyczne,psychiczne - fakt
Ale to że mam nadcisnienie, które nie daje sie unormować, że przyjmuje leki, zmienilem styl życia - to także fakt.
Jasne chciałbym o tym zapomniec, nie zwracac uwagi ale czy "olanie" prawdziwej choroby jaka jest nadcisnienie to ma być mój cel?
Czy moim celem ma byc wyjscie z nerwicy i czekanie aż ciśnienie powoli bedzie mnie "zjadać"?
Bo gdybym miał walczyć tylko z urojonymi bólami,myślami,chorobami - które to nie istnieją (tzn tylko w mojej głowie) mogłbym powiedziec, probować tlumaczyc sobie, że to strach przed niczym.
Ale jest inaczej boje sie czegos realnego .
Chciałbym poznać wasze zdanie, może ktoś mnie "oświeci"