Brałem w tym kiedyś udział ponad rok czasu i powiem krótko, według mnie jest to najlepszy sposób na znalezienie się w tych tematach i zrozumienie pewnych emocji oraz schematów jakimi kierują się poszczególne osoby z poszczególnymi zaburzeniami.
Jestem nawet zdania, że przy 5 letniej psychologii każdy powinien mieć wymóg tego.
Tam są dostępne różne formy pomocy.
To o czym przede wszystkim warto pamiętać to:
Zawsze pamiętaj po co się do tego zgłosiłaś (oprócz chęci pomocy, po to aby zyskać doświadczenie - tym się kieruj)
Nigdy nie rób sobie z tego misji życia ani nie szukaj w tym wartości osobistej.
Wydzielaj sobie na to tylko te 2,3 dni w tygodniu.
Nie podawaj do siebie żadnych numerów telefonu (bo zdziwisz się jak w nocy cię ktoś obudzi

)
Jak nie masz w danym tygodniu czasu na odpoczynek, i jesteś zmęczona, zrezygnuj na ten czas i odpocznij, pograj w grę, idź na taniec, wypij drinka przez tv
I co bardzo ważne! Uważaj na swoje uczucia

Pamiętaj, ze w tym wszystkim to nie tylko osoby z nerwicami, lękami, depresjami, schizofrenią ale takze osoby czesto samotne, bądź osoby z różnymi cechami osobowości i są nieczesto dobrymi manipulantami

Psycholodzy są na to przygotowani. Wolontariusze nie do końca.
Szczególnie, że osoby z zaburzeniem potrafią być urokliwi, outsiderzy, zwykle inteligentni, o rozbudowanej wyobraźni

Ja sam akurat byłem zawsze pochrzaniony i byłem manipulantem równym więc mnie to krzywdy nie robiło.
Ale wiele osób przy zaangażowaniu np roku, potem dwóch lat z różnymi osobami mieli wrazenie, że znaleźli przyjaciela czy nawet "drugą połówkę", po czym okazywało się, że ta osoba byłą zainteresowana tym kimś tylko z uwagi na swój egocentryzm.
Nie przesadzam piszac o tym, bo można po pewnym czasie potem zostać zranionym

I dlatego punkt pierwszy - pamiętaj po co tam jesteś.
Jak ktoś po 2 latach korespondencji nawet raz nie zapytał "co u ciebie" to nie wierz w jego zapewnienia o przyjaźni. żebyś potem jak inni nie płakała o "rolowaniu".
Trzeba być "ponad tym".
A osoby zaburzone rzadko myślą o uczuciach innych
I jeszcze ostatnie!
Nie zaniedbuj nigdy przez to rodziny, znajomych, odpoczynku, powodu do śmiechu - jeśli w tym wolontariat ci całkowicie przeszkadza - to sraj na niego

I mówię to zupełnie serio
