Strona 1 z 1

Wakacje

: 24 czerwca 2014, o 18:52
autor: ika
Ech jak tu biedny człowiek ma wyjechać na wakacje,jak boi się wyjść z własnego domu??
Zarezerwowałam wyjazd nad morze:)..od dnia zapłacenia zaliczki moje zawroty głowy dziwnie się nasiliły.Kurcze chcę wyjechać odpocząć -zasłużyłam sobie :):)
Dzieci się cieszą-a mąż planuje trasę.A ja???hmmm zaczynam myśleć ..czy dam rady???Czy jak zmienię klimat nie odczuje to moja nerwica???Czy obcy ludzie wokół to dla mnie pomoc???czy raczej nasilenie się leków??..
Proszę napiszcie mi jak radziliście sobie na takich wyjazdach???Czy zmiana klimatu to raczej była właśnie odskocznia od problemu czy właśnie nasilenie??

Wakacje

: 24 czerwca 2014, o 19:37
autor: Maddie
Nie rezygnuj z wyjazdu nawet jak będziesz sie okropnie czuła. Ja zaryzykowałalam i teraz odczuwam poprawę np. Nie boje sie już podróżować. Staraj sie cieszyć wyjazdem i spędzeniem wspólnego czasu z rodzina oraz nie skupiaj sie czy dostaniesz zaraz ataku bo to w niczym nie pomaga. A zobaczysz, ze będzie lepiej :)

Wakacje

: 24 czerwca 2014, o 19:52
autor: usunietenaprosbe
Spróbuj popatrzeć na to z drugiej strony. Nastawiasz się, że wyjazd automatycznie zwiększy Twoją nerwice. A może warto nastawić się, że zmiana otoczenia, to dobra okazja do odpoczęcia od wszelkich przyziemnych spraw, a więc i tych wywołujących Twoje lęki.

Wakacje

: 24 czerwca 2014, o 20:39
autor: ika
Jasne ,że pojadę!!!!to cholerstwo i tak już długo mną rządzi.Fakt jestem pełna obaw...tak na zasadzie,,chciała by a boi się''-ale NIE nie tym razem!!!
Teraz pojadę i będę bawiła się świetnie :):)

Wakacje

: 24 czerwca 2014, o 20:41
autor: Divin
Ika, pamiętaj by działać odwagą, a odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo niego, więć jedź i baw się dobrze. :)

Każde takie przełamanie sukcesywnie niszczy Twój lęk w podświadomości. Więc działaj, walcz, bo jestes wojownikiem, nie niewolnikiem. ;)

Wakacje

: 2 lipca 2014, o 08:54
autor: usunietenaprosbe
Nie napisałaś, kiedy dokładnie jest ten wyjazd, jednak liczę , że po powrocie dasz znać jak było. ;)