Nerwica a pamięć
: 28 listopada 2022, o 13:29
Mam problemy z pamięcią.
Trudno mi powiedzieć od kiedy , na pewno kilka lat. Polega to na tym, że nie potrafię odtworzyć chociażby części dnia wczorajszego, a graniczy z cudem żebym mógł opowiedzieć o wydarzeniach z przed kilku dni.
Jestem świadomy np. tego , że wymieniłem opony. Ale nie potrafię powiedzieć czy to było tydzień temu czy trzy. Ludzie ze sobą rozmawiają , sięgają po różne fakty , historie w opowieściach , a ja nie rejestruje takich rzeczy żeby np. odpowiedzieć na banalne pytanie " jak zima zaskoczyła mnie w tym roku?" Nie biorę udziału w dyskusji bo nie pamiętam po prostu kiedy zima przyszła, ani tego co ja wtedy robiłem. To banalny przykład, ale tak jest z większością rzeczy.
Jak temu zaradzić? Co to w ogóle jest? Jak to zbadać? W pracy czy własnych obowiązkach jest to samo. Potrzebuję np. dla siebie coś przypomnieć i nie daje rady. Muszę kombinować , że sprawdzę telefon , połączenia, jakiś wpis w kalendarzu i może uda mi się ustalić jakieś daty przyblizone. Nie powinno to tak wyglądać. Czy możliwe, że to nerwica aż do tego stopnia - jak alzheimer. Nie pamiętać co się wczoraj robiło... Co roku występują jakieś święta, a ja się zastanawiam zawsze jak one przebiegają np wigili itp . Normalnie jak po resecie
Trudno mi powiedzieć od kiedy , na pewno kilka lat. Polega to na tym, że nie potrafię odtworzyć chociażby części dnia wczorajszego, a graniczy z cudem żebym mógł opowiedzieć o wydarzeniach z przed kilku dni.
Jestem świadomy np. tego , że wymieniłem opony. Ale nie potrafię powiedzieć czy to było tydzień temu czy trzy. Ludzie ze sobą rozmawiają , sięgają po różne fakty , historie w opowieściach , a ja nie rejestruje takich rzeczy żeby np. odpowiedzieć na banalne pytanie " jak zima zaskoczyła mnie w tym roku?" Nie biorę udziału w dyskusji bo nie pamiętam po prostu kiedy zima przyszła, ani tego co ja wtedy robiłem. To banalny przykład, ale tak jest z większością rzeczy.
Jak temu zaradzić? Co to w ogóle jest? Jak to zbadać? W pracy czy własnych obowiązkach jest to samo. Potrzebuję np. dla siebie coś przypomnieć i nie daje rady. Muszę kombinować , że sprawdzę telefon , połączenia, jakiś wpis w kalendarzu i może uda mi się ustalić jakieś daty przyblizone. Nie powinno to tak wyglądać. Czy możliwe, że to nerwica aż do tego stopnia - jak alzheimer. Nie pamiętać co się wczoraj robiło... Co roku występują jakieś święta, a ja się zastanawiam zawsze jak one przebiegają np wigili itp . Normalnie jak po resecie