Strona 1 z 1

Praca a nerwica

: 25 września 2018, o 17:22
autor: izka
Jak sobie radzicie z nerwica w pracy?? Ja pracuje co 2 dni po 13 h i powiem szczerze ze ciężko wysiedziec majac lęki itp od miesiąca co chwilę się zwalnialam z pracy Bo nie dawałam rady aż w końcu jestem od tygodnia na l4 ale wiem że będę musiała tam wrócić. Macie jakieś rady jak przetrwać??

Re: Praca a nerwica

: 25 września 2018, o 17:47
autor: schanis22
izka zrobiłam , takie wpisy jak zmienić podejście do pracy może akurat pomogą
post178734.html#p178734
post165910.html#p165910

Pozdrawiam , nie wybiegaj za dużo w przyszłość , i nie nakręcaj swojego samopoczucia myślami . :friend:

Re: Praca a nerwica

: 28 września 2018, o 10:32
autor: berutka
Może jakaś praca w systemie 8h dziennie coś pomoże.

Re: Praca a nerwica

: 29 września 2018, o 15:30
autor: Havana
schanis22 pisze:
25 września 2018, o 17:47
izka zrobiłam , takie wpisy jak zmienić podejście do pracy może akurat pomogą
post178734.html#p178734
post165910.html#p165910

Pozdrawiam , nie wybiegaj za dużo w przyszłość , i nie nakręcaj swojego samopoczucia myślami . :friend:
Przeczytałam i bardzo dobre myśli i wskazówki ^^

Ale znając siebie wiem, że na pewnym etapie mówienie sobie: nie myśl o tym, nie nakręcaj się, myśl o tym co jest tu i teraz, nic by mi nie pomogło.
U mnie był problem, że ja nie wytrzymywałam długo pracować, 12 godzin to była męczarnia, nie praca, a czas który musiałam spędzić w pracy i tak długo szukałam, aż znalazłam. W tej chwili mam taki układ z Pracodawcą, że cały etat robię w 4 godziny i to mi pasuje. Każdy musi sam sobie dopasować jeśli jest, to możliwe pracę tak aby można było żyć.
Jeśli mieszkasz w dużym mieście, gdzie jest większa sznasa na pracę, to szukaj takiej w jakiej będziesz się dobrze czuła.

Re: Praca a nerwica

: 29 września 2018, o 18:19
autor: izka
Dziękuję wam :) l4 mi się kończy i wracam do swojej pracy jak narazie za 2 dni .. narazie nie chce szukać nowej bo to trochę ucieczka chyba. Spróbuje chociaż:) 13 h to długo ale ja mam taką pracę właśnie że mogę sobie też pozwolić na to aby wejść tutaj do was na czat i zawsze jakoś się ppgada z kimś i lżej a odkrywam was niestety dopiero jak już byłam na l4. Nie dam się lek nie może rządzić mną a poza tym.narazie biorę delikatne tabletki które mają też mi jakoś tam pomóc. Bardzo wam dziękuję za te linki i porady :)