Strona 1 z 1

Atak szału u brata

: 11 maja 2018, o 15:14
autor: kamila0530
Czesc, moj brat tak samo jak ja ma lęki, ogólnie ma problemy w szkole z baba od angielskiego , strasznie sie kobieta uwzięła i go dręczy. Miała juz okres przerwy, ale dzis znów zaczęła , wystawiła mu 2 na semestr, a po 10 minutach stwierdziła ze w sumie wystawia mu 1 i jeszcze włączyła projektor zeby cała klasa widziała jak mu wstawia ta pale.. brat sie wkurzył i po angielskim wyszedł ze szkoły i wrócił do domu, wydawało sie ze jest tylko zły, ale teraz po 3 godzinach przyjechałam do rodziców i mama mowi ze moj brat ma jakis atak szału, ze najpierw krzyczał i przeklinał, a pózniej stał i sie tak na nią patrzył. Jak ja weszłam to wstał i powiedział ze nie bedzie otwierać oczu, bo nienawidzi tego świata i nie bedzie na nas patrzec.. nie chciał otworzyć oczu ani nic, zaprowadziłam go na gore, gorączki nie ma, ale to mnie przeraziło, ciagle gadał pod nosem ze w jaki sposób ma sie zabić, ze po co żyć, ze musi sie zabić itp.. ale mama mowi ze on jej zdaniem udaje, bo była na niego zła, ze uciekł ze szkoły i ze teraz chce w niej wzbudzić litość.. nie ogarniam, moze rzeczywiście udaje, bo przez chwile sie zaśmiał jak tak pieprzył te bzdury, ale ja z moja nerwica sie oczywiscie przestraszyłam.. dodam ze przechodzimy teraz żałobę i moj brat nie moze zrozumieć śmierci babci..

Re: Atak szału u brata

: 11 maja 2018, o 15:46
autor: Iwona29
kamila0530 pisze:
11 maja 2018, o 15:14
Czesc, moj brat tak samo jak ja ma lęki, ogólnie ma problemy w szkole z baba od angielskiego , strasznie sie kobieta uwzięła i go dręczy. Miała juz okres przerwy, ale dzis znów zaczęła , wystawiła mu 2 na semestr, a po 10 minutach stwierdziła ze w sumie wystawia mu 1 i jeszcze włączyła projektor zeby cała klasa widziała jak mu wstawia ta pale.. brat sie wkurzył i po angielskim wyszedł ze szkoły i wrócił do domu, wydawało sie ze jest tylko zły, ale teraz po 3 godzinach przyjechałam do rodziców i mama mowi ze moj brat ma jakis atak szału, ze najpierw krzyczał i przeklinał, a pózniej stał i sie tak na nią patrzył. Jak ja weszłam to wstał i powiedział ze nie bedzie otwierać oczu, bo nienawidzi tego świata i nie bedzie na nas patrzec.. nie chciał otworzyć oczu ani nic, zaprowadziłam go na gore, gorączki nie ma, ale to mnie przeraziło, ciagle gadał pod nosem ze w jaki sposób ma sie zabić, ze po co żyć, ze musi sie zabić itp.. ale mama mowi ze on jej zdaniem udaje, bo była na niego zła, ze uciekł ze szkoły i ze teraz chce w niej wzbudzić litość.. nie ogarniam, moze rzeczywiście udaje, bo przez chwile sie zaśmiał jak tak pieprzył te bzdury, ale ja z moja nerwica sie oczywiscie przestraszyłam.. dodam ze przechodzimy teraz żałobę i moj brat nie moze zrozumieć śmierci babci..
Witaj.
Ja na Waszym miejscu bym poszła z nim do psychologa.Jego zachowanie może być poważne.Fakt że nauczycielka się zawzięła i śmierć babci mogło się przyczynić do rozwoju nerwicy...Mówi o śmierci ok może żartować ale i niekoniecznie....Ja bym z nim poszła i dalej będziecie wiedzieli co się dzieje.

A ile brat ma lat?

Re: Atak szału u brata

: 11 maja 2018, o 16:07
autor: kamila0530
Ma 18 lat. Po jakiejs godzinie zszedł na dół i juz normalnie sie zachowuje.. moja mama uważa ze chciał w niej wzbudzić litość zeby mogl sie przenieść do innej szkoły.. ale ja sie przeraziłam:(

Re: Atak szału u brata

: 11 maja 2018, o 16:31
autor: kamila0530
A i podczas tego ataku mówił tez: gdzie ja jestem.. chociaż ogarniał ze chce iść do pokoju itp