Strona 1 z 2
Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 08:02
autor: Wiola1711
Ja już sama chodzę na zakupy i załatwiam sprawy, nie jest łatwo ale daje radę,podzielcie się swoimi osiągnięciami i cieszmy się nimi razem

Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 08:11
autor: nat
Przez pierwszy miesiąc (może dwa) panicznie się bałam zostać sama, teraz jest lepiej, ale nadal się boje. Udaje mi się jakoś przeżyć godzinę czy dwie samej. Mimo wszystko nadal zamykając drzwi mam myśl "zamknę tylko na jeden zamek, jak coś się stanie łatwiej będzie wejść" i przemieszczając się po domu nie odkładam telefonu, gdyby coś się stało. Jakimś cudem sama wychodzę z domu (rzadko co prawda), ale źle się wtedy czuję. Nie mam jednak wyjścia i towarzyszy mi ogromny lęk, ale wychodzę jak muszę. To już coś

Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 08:15
autor: usunietenaprosbe
Nie wiem czy można mówić o osiągnięciu gdy całą sprawę odwala za nas tabletka
ale niech będzie że dzięki tabletkom osiągnąłem chemiczny spokój

Znów potrafię oddychać i nie tracić przytomności oraz nie mieć hiperwentylacji etc etc
Wprawdzie mogę wychodzić z domu bez problemu ale nie mam gdzie,nie mam do kogo więc nie wychodzę

Wstaję,łykam tabletkę i idę spać .
Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 09:37
autor: Wiola1711

s
Wiola1711 pisze: ↑8 marca 2018, o 08:02
Ja już sama chodzę na zakupy i załatwiam sprawy, nie jest łatwo ale daje radę,podzielcie się swoimi osiągnięciami i cieszmy się nimi razem
Szacun to bardzo dużo

Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 09:40
autor: Wiola1711
I źle napisałam,kurcze jeszcze nie znam się na pisaniu tutaj za bardzo.... Gratuluję Wam bardzo każdego kroku do przodu i trzymam za wszystkich kciuki a Wy jak możecie trzymajcie też troszkę za mnie miłego dnia dla Wszystkich

Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 09:49
autor: Estersis
A ja powoli daje sobie rade ze wszystkim po trochu. Mysli i objawy z ciala przychodza ale juz nie maja nademna takiej wladzy jak pol roku temu. Pewnie ze reaguje jeszcze na mojego konika i wtedy mysli chca mnie straszyc ale mowie stop i zyje tu i teraz.... Ogarniam sie bez lekow. Wkladam duzo staran w zrozumienie mechanizmu dzialania natretow i leku. Jestem dobra dla siebie i pozwalam sobie na odpoczynek o przyjemnosci. Medytuje tak jak umie i usmiechem witam kazdy dzien nawet ten ze straszakami...Radze sobie i tak ma byc!
Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 09:51
autor: Wiola1711
No i super,trzeba się kiedyś na kawę i ciacho zgadac,ciekawe czy dużo nas z okolic Legnicy

Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 11:02
autor: Celine Marie
Zlewam skutecznie niektóre somaty i pilnuję myśli,żeby nie zrobiły się natrętami ,jestem bardziej wojownicza

Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 11:23
autor: Wiola1711
Uwielbiam jak piszecie że dajecie sobie radę,to jest bardzo motywujące

Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 11:26
autor: Kredka
Wiec i ja sie pochwale, juz nie boje sie jazdy metrem/ tramwajem z kims znajomym. Wczesniej zawsze szukalam pretekstu zeby jechac sama, bo co by bylo gdybym dostala ataku paniki i ktos by to zobaczyl. Teraz stwierdzam ze z kims jest nawet fajniej

Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 12:00
autor: Wiola1711
Jeszcze trochę i wszyscy będziemy się śmiać z tego że tak mieliśmy a Victor zmieni nazwę na odburzeni.pl

Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 12:05
autor: Nipo
Celine Marie pisze: ↑8 marca 2018, o 11:02
Zlewam skutecznie niektóre somaty i pilnuję myśli,żeby nie zrobiły się natrętami ,jestem bardziej wojownicza
Super wiedziałem ze kiedyś się zmienisz w wojownika

Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 12:07
autor: Nipo
U mnie w sumie tez coraz lepiej mimo gorszych chwil coraz lepiej sobie radę z moim super konikiem lękowym

często udaje mi się wyjść z tej iluzji jest to chwilowe ale wiem ze czas będzie się wydłużał i w końcu kurtyna opadnie

Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 12:38
autor: Celine Marie
Nipo pisze: ↑8 marca 2018, o 12:05
Celine Marie pisze: ↑8 marca 2018, o 11:02
Zlewam skutecznie niektóre somaty i pilnuję myśli,żeby nie zrobiły się natrętami ,jestem bardziej wojownicza
Super wiedziałem ze kiedyś się zmienisz w wojownika
Ale nie wiem czemu,chyba to te drożdże
Tak czy siak to jest to pikuś w porównaniu co jeszcze mam i co mnie czeka

Re: Z czym już sobie dałaś/łeś radę?
: 8 marca 2018, o 12:58
autor: Nipo
Celine Marie pisze: ↑8 marca 2018, o 12:38
Nipo pisze: ↑8 marca 2018, o 12:05
Celine Marie pisze: ↑8 marca 2018, o 11:02
Zlewam skutecznie niektóre somaty i pilnuję myśli,żeby nie zrobiły się natrętami ,jestem bardziej wojownicza
Super wiedziałem ze kiedyś się zmienisz w wojownika
Ale nie wiem czemu,chyba to te drożdże
Tak czy siak to jest to pikuś w porównaniu co jeszcze mam i co mnie czeka
Małymi kroczkami dasz radę !!