Strona 1 z 1

Trudny temat

: 29 grudnia 2017, o 17:37
autor: Logot
Witam
Koleżanki i koledzy powiedzcie szarpe się już 9 miesiecy z tym ch*jstwem i ciagle od rana kiedy idę do pracy do wieczornego snu mam bol przechodzący z serca do środka klatki i na odwrót i tak cały czas 24/7 no i ciągła sennosc brak siły na cokolwiek, gdy wchodzę do jakiegoś sklepu czy rozmawiam z kims czuję się jakoś dziko dziwnie strasznie mnie to denerwuje nie boję się wyjść iść coś kupić pogadać olewam te bóle i których wcześniej pisałem ale ciągle czuję się źle i to dziwne samopoczucie które mnie dobija coś jakby lęk chyba tyle że nie boję się niczego a okrutnie denerwuje na to ze czasami już brak mi na to siły... czy ktoś z Was tez tak miał może? Jakaś wymiana doświadczeń?
Pozdrawiam

Re: Trudny temat

: 1 stycznia 2018, o 17:30
autor: eiviss1204
Logot pisze:
29 grudnia 2017, o 17:37
Witam
Koleżanki i koledzy powiedzcie szarpe się już 9 miesiecy z tym ch*jstwem i ciagle od rana kiedy idę do pracy do wieczornego snu mam bol przechodzący z serca do środka klatki i na odwrót i tak cały czas 24/7 no i ciągła sennosc brak siły na cokolwiek, gdy wchodzę do jakiegoś sklepu czy rozmawiam z kims czuję się jakoś dziko dziwnie strasznie mnie to denerwuje nie boję się wyjść iść coś kupić pogadać olewam te bóle i których wcześniej pisałem ale ciągle czuję się źle i to dziwne samopoczucie które mnie dobija coś jakby lęk chyba tyle że nie boję się niczego a okrutnie denerwuje na to ze czasami już brak mi na to siły... czy ktoś z Was tez tak miał może? Jakaś wymiana doświadczeń?
Pozdrawiam
Zmęczenie mi doskwieralo okrutnie tak naprawde nadal jestem czesto zmeczona ale mysle ze to tez kwestia trybu życia.
Co do zmęczenia w nerwicy to jest ono typowe. A no a analiza czegle wyrzuty kortyzolu oslabiaja organizm i tych sil jest niewiele tak samo jest z odpornością.
No niby Cię niw denerwuje ale jednak jest to irytujace zapewne czasami zastanowisz się czy te bole to coś gorszego i potem tak sie rodza wątpliwości a niestety wątpliwości nadal ten stan przedłużają.
Badz wyrozumialy dla siebie,ze jestes bardziej powolny i moze nie zyjesz na 100 prc ale ważne ze koedys to mija :)