Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Cześć,

od grudnia męczy mnie słabość mięśni (mimo to, mogę wszystko wykonywać) i czasami takie "dziwne" bóle, ciężkość. Ostatnio się to nasiliło, więc udałem się do lekarza. No i szanowna Pani doktor stwierdziła, że najprawdopodobniej brakuje mi witaminy D i przypisała jakieś proszki 4000j (FIROTIN). Czy ktoś z Was zmagał się z brakiem tejże witaminy i mógłby się podzielić objawami?

Z góry dzięki,
Pozdrawiam.

Idz do pani doktor, i zapytaj czy wie czym grozi stosowanie wapnia razem z witaminą D3 w dawce powyżej 2000 j.m. Nawet nie próbuj tego brać, kup sobie witamine D3 bez wapnia z dodatkiem witaminy k2mk7, 4000.jm wtedy może być.

Kretu pisze:Idz do pani doktor, i zapytaj czy wie czym grozi stosowanie wapnia razem z witaminą D3 w dawce powyżej 2000 j.m. Nawet nie próbuj tego brać, kup sobie witamine D3 bez wapnia z dodatkiem witaminy k2mk7, 4000.jm wtedy może być.

Planowałem to brać maksymalnie do tygodnia - rzekomo wtedy ma być widoczna znaczna poprawa i kolejna wizyta.

Oj,nigdy nie słyszałem o skutkach ubocznych,brana D i wapna i sam takich nie zaobserwowalem.

do tygodnia? jak do tygodnia, to śmiało.. nic się nie zmieni

-- 25 marca 2017, o 12:34 --
@Ardiano i nie zaobserwujesz przez najbliższych kilka lat skutki uboczne nie pojawiają się od razu.

Kretu pisze:do tygodnia? jak do tygodnia, to śmiało.. nic się nie zmieni

-- 25 marca 2017, o 12:34 --
@Ardiano i nie zaobserwujesz przez najbliższych kilka lat skutki uboczne nie pojawiają się od razu.

Kretu, nie strasz
Bo nerwica mi się zaraz aktywuje.

Witamina D3 zwiększa stężenie wapnia w organizmie, dokładając wapń osobno robimy mocny zestaw - problem w tym że ten wapń, w 1/3 odkłada się w tętnicach, witamina k2 w formie mk7 powoduje "przekierowanie" tego wapnia do kości czyli tam gdzie ma trafiać.

Malo które,źródła wiadomości o witaminie D czy wapniu,informują o skutkach ubocznych a prędzej o współpracy.Zazywanie zbyt wielkiej ilosci jak i duży niedobór,moga nawet zabić.Jednak przy niedoborze,przes krotki okres czasu,mozna stosować suplementacje.Swoją drogą,warzywa sa zdrowe,jesli jednak pestycydy,ktorymi sa pryskane,będziesz spozywal wraz z wazywami,maga wywołać reakcję chemiczną (nowotwor).Mnustwo rzeczy,na co dzien nas zabija a chocby spaliny naszych furek.Jesli masz na to konkretny dowód,chetnie poczytam i poszerze wiedzę i zkonfrontuje fakty.

Rozumiem. Mam nadzieję, ze faktycznie zaobserwuje poprawe w sile mięśni w ciągu tego tygodnia, bo zaczynam sobie wkręcać rożne rzeczy. Jak bede na kolejnej wizycie to powiem, zeby mi zapisała coś z k2mk7, chyba ze juz nie będzie takiej potrzeby. Mimo wszystko dzieki za informacje Kretu.

Badania, dowody sa w sieci.. poczytaj zresztą takie rzeczy są dla osoby związanej z kierunkiem medycznym wiec jeżeli masz takich znajomych - popytaj.

http://blog.santelab.pl/wplyw-witaminy- ... ionosnych/
http://www.pepsieliot.com/paradoks-wapn ... tamina-k2/
http://e-natura.pl/poradnik/8_witamina-d3-k2mk7
http://gurbacka.pl/powody-dla-ktorych-n ... ow-wapnia/

Ok,dzieki

Jak byłam młoda kiedyś to mówiono że wit D nie jest możliwa do wyprodukowania.
Jedynym sposobem jest ekspozycja na słońce i tylko organizm może ja wytworzyć.
Teraz wielka moda na wit d, wszyscy biorą, biorę i ja skoro produkują ale mam do tego stosunek dosyć ambiwalentny, czekam na słońce;)
Z doświadczenia wiem też że osłabienie mieśni przy nerwicy i lękach może być efektem ciagłego napięcia
i stresu i nie musi wcale byc związane z brakiem witamin. Może być somatyczne.

@up bo to prawda, przyjmowanie witaminy D z suplementów a ekspozycja ze słońca to całkiem coś innego, również są na ten temat opracowania i badanie z roku 1999 w którym stwierdzono że podawanie witaminy D powoduje wzrost ryzyka raka trzustki o 67% - ten nagły skok na witamine D też mnie niepokoi i zastanawia. 15 minutowa ekspozycja na słońce powoduje wytworzenie 5-10 tysięcy jednostek witaminy D3 (oczywiście w odpowiednich miesiącach dla naszego położenia) mimo wszystko, jeżeli ktoś wychodzi na zewnątrz a nie widzi tylko słońca przez szybę to nie potrzebna mu suplementacja.

Z tym sie zgodzę,ze lepiej wyjść na słońce niz żreć suple.W czasie zimowy mozna sie nia wesprzeć i naturalnie dziurawcem,ktory dziala antydepresyjnie.Jednak warunkiem jego dzialania,podobnie jak ze wszystkim,jest'systematycznosc'.

Ja mam niedobór wit D3 (przy normie ok 50 mi w badaniu wyszło 7).
W zasadzie nie odczułam żadnych objawów tego niedoboru, poza tym, że ciągle chorowałam. Od jesieni średnio dwa razy w miesiącu łapałam jakąś infekcję, do stycznia zdążyłam zjeść 4 antybiotyki. Po konsultacji i dodatkowych badaniach lekarz zalecił przez 3 mc brać Wit D3 w dawce 2000 j.m., jednak za radą Kretu (:-*) biorę 4000 j.m. + K2 oraz omege 3-6-9, regularnie też jadam czosnek :-D
Od tego momentu poza jednym małym przeziębieniem które zwalczylam sama - nie miałam żadnej infekcji ani innej poważniejszej choroby. Generalnie polecam
Choć nie odczułam póki co żadnych innych skutków suplementacji. Pod koniec kwietnia mam ponownie zbadać jej poziom, jeśli do tego czasu coś się zmieni dam znać