Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 13:42

Może razem posmiejemy się ze swoich odchyłów?

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 14:27

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 13:42

Może razem posmiejemy się ze swoich odchyłów?

Możemy, też z 3miasta?
Chociaż nie wiem czy mi już do śmiechu.......

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 14:52

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 14:27

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 13:42

Może razem posmiejemy się ze swoich odchyłów?

Możemy, też z 3miasta?
Chociaż nie wiem czy mi już do śmiechu.......

Ja okolice. Lepiej się śmiać niż płakać

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 15:15

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 14:52

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 14:27

Możemy, też z 3miasta?
Chociaż nie wiem czy mi już do śmiechu.......

Ja okolice. Lepiej się śmiać niż płakać

Ja też okolice....wiem, coraz częściej Sue śmieje.... A jak u Ciebie? Długo już walczysz?

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 15:17

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 15:15

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 14:52

Ja okolice. Lepiej się śmiać niż płakać

Ja też okolice....wiem, coraz częściej Sue śmieje.... A jak u Ciebie? Długo już walczysz?

10 lat będzie. Przez jakieś 5 miałam spokój, od zeszłego roku znowu wróciło i to już tak bardziej upierliwie..

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 16:07

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 15:17

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 15:15

Ja też okolice....wiem, coraz częściej Sue śmieje.... A jak u Ciebie? Długo już walczysz?

10 lat będzie. Przez jakieś 5 miałam spokój, od zeszłego roku znowu wróciło i to już tak bardziej upierliwie..

Ja świadomie walczę od stycznia, ale dużo wczesniej miałam różne somaty i ataki. A jak u Ciebie to wyglada? Co teraz najbardziej męczy?

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 16:09

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 16:07

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 15:17

10 lat będzie. Przez jakieś 5 miałam spokój, od zeszłego roku znowu wróciło i to już tak bardziej upierliwie..

Ja świadomie walczę od stycznia, ale dużo wczesniej miałam różne somaty i ataki. A jak u Ciebie to wyglada? Co teraz najbardziej męczy?

Brzucho i ogólne napięcie mięśniowe. Od czasu do czasu zawroty głowy i sporadycznie paraliż senny.

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 16:17

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 16:09

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 16:07

Ja świadomie walczę od stycznia, ale dużo wczesniej miałam różne somaty i ataki. A jak u Ciebie to wyglada? Co teraz najbardziej męczy?

Brzucho i ogólne napięcie mięśniowe. Od czasu do czasu zawroty głowy i sporadycznie paraliż senny.

U mnie napięcie mięśni i brak czucia karku, plecow, zawroty głowy, trochę dusznosci No i ogromne zmeczenie, takie uczucie nagłego osłabienia. Ogólnie już mnie wkurza to ciągle źle samopoczucie raz wierze ze to nerwica, raz nachodzą mnie wątpliwości i tsk w koło....

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 16:21

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 16:17

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 16:09

Brzucho i ogólne napięcie mięśniowe. Od czasu do czasu zawroty głowy i sporadycznie paraliż senny.

U mnie napięcie mięśni i brak czucia karku, plecow, zawroty głowy, trochę dusznosci No i ogromne zmeczenie, takie uczucie nagłego osłabienia. Ogólnie już mnie wkurza to ciągle źle samopoczucie raz wierze ze to nerwica, raz nachodzą mnie wątpliwości i tsk w koło....

No właśnie to jest najgorsze, wątpliwości. Ale ja np lubię się z tego pośmiać, bo czasami są to takie absurdy.. Miałam nawet kiedyś sytuację podczas terapii, se opowiadając o swojej wkretce mojej terapeutce ta zaczęła się śmiać, aż się poplakala

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 16:23

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 16:21

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 16:17

U mnie napięcie mięśni i brak czucia karku, plecow, zawroty głowy, trochę dusznosci No i ogromne zmeczenie, takie uczucie nagłego osłabienia. Ogólnie już mnie wkurza to ciągle źle samopoczucie raz wierze ze to nerwica, raz nachodzą mnie wątpliwości i tsk w koło....

No właśnie to jest najgorsze, wątpliwości. Ale ja np lubię się z tego pośmiać, bo czasami są to takie absurdy.. Miałam nawet kiedyś sytuację podczas terapii, se opowiadając o swojej wkretce mojej terapeutce ta zaczęła się śmiać, aż się poplakala

A co to za wkrętka?

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 16:34

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 16:23

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 16:21

No właśnie to jest najgorsze, wątpliwości. Ale ja np lubię się z tego pośmiać, bo czasami są to takie absurdy.. Miałam nawet kiedyś sytuację podczas terapii, se opowiadając o swojej wkretce mojej terapeutce ta zaczęła się śmiać, aż się poplakala

A co to za wkrętka?

Że mam niewydolność serca i sine usta przez to. I robiłam sobie zdjęcia ust, całą galerię miałam nimi zasrana. I babka w karcie wpisała "robi zdjęcia swoich ust, a potem je obserwuje"

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 16:37

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 16:34

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 16:23

A co to za wkrętka?

Że mam niewydolność serca i sine usta przez to. I robiłam sobie zdjęcia ust, całą galerię miałam nimi zasrana. I babka w karcie wpisała "robi zdjęcia swoich ust, a potem je obserwuje"

No dobre... Ja myślę że mam chorobę neurologiczna która osłabia moje muesnie i lekarze tego jeszcze nie wykryli. Wogoke to najlepiej chcialabym rezonans całego ciała i to z kontrastem. Bo bez kontrastu się nie liczy

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 18:10

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 16:37

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 16:34

Że mam niewydolność serca i sine usta przez to. I robiłam sobie zdjęcia ust, całą galerię miałam nimi zasrana. I babka w karcie wpisała "robi zdjęcia swoich ust, a potem je obserwuje"

No dobre... Ja myślę że mam chorobę neurologiczna która osłabia moje muesnie i lekarze tego jeszcze nie wykryli. Wogoke to najlepiej chcialabym rezonans całego ciała i to z kontrastem. Bo bez kontrastu się nie liczy

Też się badałam co chwilę, ale teraz ograniczyłam to do podstaw, raz w roku. Ewentualnie przy jakiś objawach, lecę skontrolować.

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 18:53

zosialach pisze: ↑

27 października 2022, o 18:10

basia123 pisze: ↑

27 października 2022, o 16:37

No dobre... Ja myślę że mam chorobę neurologiczna która osłabia moje muesnie i lekarze tego jeszcze nie wykryli. Wogoke to najlepiej chcialabym rezonans całego ciała i to z kontrastem. Bo bez kontrastu się nie liczy

Też się badałam co chwilę, ale teraz ograniczyłam to do podstaw, raz w roku. Ewentualnie przy jakiś objawach, lecę skontrolować.

Np przy jakich objawach się badasz? Bo ja nam tak zróżnicowane, czasem zmienne. Brak cxucua twarzy czasem dretwienie jezyka, były bole napięciowe, bóle karku, pleciw, spinanie się miesni szyji I karku, brak czucia w karku I sxyji, problemy z przełykaniem a raczej brak czucua przy polyjaniu, ból nóg zawroty głowy, uczucie gorsca w brzuchu i klatce piersiowej, dusznosci, ach dretwienie nosa a raczej uczucie pustego nosa, dziwny posmak, scisksnie gardla No i ciągle zneczenie. I chyba to wszystko przebadałam....jak patrzę na te objawy to chyba jednak nerwica, bo są zróżnicowane