Spotkania grupowe zorganizowane przez Nas samych w dużych miastach.
: 15 kwietnia 2017, o 23:18
Witajcie!
Znam to forum od kilku lat. Dopiero pare dni temu postanowiłem założyć konto. Nigdy nie przypuszczałem, że się tu znajdę, ale droga życiowa w końcu mnie i tutaj przyprowadziła.
Cierpię od kilku lat na zaburzenia lękowe z rożnymi jej objawami. Radziłem sobie na tyle dobrze, że mogłem jakoś " normalnie" funkcjonowac( chociaż bywaly momenty, ze naprawde nie było łatwo). Bez leków. Jedynym lekiem który przez te wszystkie lata działał najlepiej to abstynencja( tez nie było najłatwiej;) chociaż raczej alkoholikiem nie jestem;) ), ciężkie i wyczerpujące dwu godzinne treningi po których przychodziła natychmiastowa ulga. Ale do rzeczy...
" Odkryłem" całkiem niedawno będąc typem samotnika, że my nerwicowcy bardzo potrzebujemy( chociaż może nie każdy sobie zdaje z tego sprawę) kontaktu z ludźmi. Ale z ludźmi którzy Cie rozumieją w 100-u %, bo sami cierpią z powodu lęków i depresji. Albo po prostu kiedyś to przerabiały. Trochę jak alkoholicy na aa:)
Przyznam sie szczerze, ze mimo, ze mam kilku znajomych( dobrych) to nie umiałbym im sie przyznać i powiedzieć z czym przychodzi mi sie zmagać. Myśle, ze wtedy cieżko byłoby mi sie odnaleźć w ich towarzystwie. Czuje potrzebę porozmawianie z kimś kto zrozumie bez zbędnego tłumaczenia. Wpadłem na moim zdaniem genialny pomysł byśmy MY! odważyli się i zorganizowali takie spotkanie. Tak jak w temacie moglibyśmy organizować spotkania w dużych miastach. Tzn forumowicze którzy mieszkają( tak jak ja) w Warszawie, bądź koło niej spotykali sie w Warszawie, Ludzie z Wrocławia we Wrocławiu, z Łodzi w Łodzi itp. Jest wiosna. Niedługo przyjdzie lato i moznaby zorganizować grilla, piknik gdzieś w parku, spotkać sie na rower, rolki, piłkę, cokolwiek. Wiem sam po sobie, że zamykanie sie w domu i ucieczka od ludzi tylko pogłębiają zaburzenie. Kontak z drugim człowiekiem, który potrafi zrozumieć, a mało tego ma sie z tym kimś wspólny temat, naprawde dodaje to skrzydeł i nadzieji, ze nie jest sie samemu. Jest to jakaś odskocznia od codziennej rutyny i czasami beznadziejności. Uważam, ze spotkanie z drugim człowiekiem, który Cię nie oceni, ani nie wyśmieje, tylko moze zmienić Nasze życie na lepsze:) SPOTKAJMY SIE W GRUPIE. NIE BÓJMY SIE WYJSĆ I POZNAĆ NOWYCH LUDZI! Wiek myśle nie ma znaczenia. Choroba nas w jakiś sposób zintegruje. Jeżeli ktoś z Was byłby zainteresowany piszcie w odpowiedziach jaka jest wasza opinia na mój pomysł. Pozdrawiam;)! Dodam tylko, ze mój Nick to nie rocznik, żeby ktoś nie pomyślał, ze jakiś starszy gościu cos kombinuje:)
Znam to forum od kilku lat. Dopiero pare dni temu postanowiłem założyć konto. Nigdy nie przypuszczałem, że się tu znajdę, ale droga życiowa w końcu mnie i tutaj przyprowadziła.
Cierpię od kilku lat na zaburzenia lękowe z rożnymi jej objawami. Radziłem sobie na tyle dobrze, że mogłem jakoś " normalnie" funkcjonowac( chociaż bywaly momenty, ze naprawde nie było łatwo). Bez leków. Jedynym lekiem który przez te wszystkie lata działał najlepiej to abstynencja( tez nie było najłatwiej;) chociaż raczej alkoholikiem nie jestem;) ), ciężkie i wyczerpujące dwu godzinne treningi po których przychodziła natychmiastowa ulga. Ale do rzeczy...
" Odkryłem" całkiem niedawno będąc typem samotnika, że my nerwicowcy bardzo potrzebujemy( chociaż może nie każdy sobie zdaje z tego sprawę) kontaktu z ludźmi. Ale z ludźmi którzy Cie rozumieją w 100-u %, bo sami cierpią z powodu lęków i depresji. Albo po prostu kiedyś to przerabiały. Trochę jak alkoholicy na aa:)
Przyznam sie szczerze, ze mimo, ze mam kilku znajomych( dobrych) to nie umiałbym im sie przyznać i powiedzieć z czym przychodzi mi sie zmagać. Myśle, ze wtedy cieżko byłoby mi sie odnaleźć w ich towarzystwie. Czuje potrzebę porozmawianie z kimś kto zrozumie bez zbędnego tłumaczenia. Wpadłem na moim zdaniem genialny pomysł byśmy MY! odważyli się i zorganizowali takie spotkanie. Tak jak w temacie moglibyśmy organizować spotkania w dużych miastach. Tzn forumowicze którzy mieszkają( tak jak ja) w Warszawie, bądź koło niej spotykali sie w Warszawie, Ludzie z Wrocławia we Wrocławiu, z Łodzi w Łodzi itp. Jest wiosna. Niedługo przyjdzie lato i moznaby zorganizować grilla, piknik gdzieś w parku, spotkać sie na rower, rolki, piłkę, cokolwiek. Wiem sam po sobie, że zamykanie sie w domu i ucieczka od ludzi tylko pogłębiają zaburzenie. Kontak z drugim człowiekiem, który potrafi zrozumieć, a mało tego ma sie z tym kimś wspólny temat, naprawde dodaje to skrzydeł i nadzieji, ze nie jest sie samemu. Jest to jakaś odskocznia od codziennej rutyny i czasami beznadziejności. Uważam, ze spotkanie z drugim człowiekiem, który Cię nie oceni, ani nie wyśmieje, tylko moze zmienić Nasze życie na lepsze:) SPOTKAJMY SIE W GRUPIE. NIE BÓJMY SIE WYJSĆ I POZNAĆ NOWYCH LUDZI! Wiek myśle nie ma znaczenia. Choroba nas w jakiś sposób zintegruje. Jeżeli ktoś z Was byłby zainteresowany piszcie w odpowiedziach jaka jest wasza opinia na mój pomysł. Pozdrawiam;)! Dodam tylko, ze mój Nick to nie rocznik, żeby ktoś nie pomyślał, ze jakiś starszy gościu cos kombinuje:)