Strona 1 z 1

Spaczony obraz miłości.

: 13 kwietnia 2016, o 15:30
autor: Milya
Chciałabym wiedzieć co sądzicie o tym temacie.
A mianowicie interesuje mnie to, czy kiedy ktoś ma nerwicę, depresję itp. i jest w związku to przez te swoje dolegliwości, (nawet jeśli objawy są już mniejsze niż kiedyś) oraz przez cięzkie przeżycia może mieć na tyle spaczony obraz miłości że wiele rzeczy podnosi się do rangi tragedii narodowej, nie potrafi cieszyć się tym związkiem, czuje pustkę i tym podobne uczucia. I nie wiem jak właściwie związek ma wyglądać bo wydaje mi się, że nie ma żadnego podobnego.
To jest ciężki temat, zwłaszcza że mam problemy z odróżnianiem kiedy coś mi naprawdę nie pasuje i jestem przez to nieszczęśliwa a kiedy to tylko jakaś pierdoła.
Chciałabym się dowiedzieć co o tym myślicie i jak najlepiej z tym walczyć, bo naturalną moją reakcją jest dystansowanie się, a to raczej złe..

Spaczony obraz miłości.

: 14 kwietnia 2016, o 13:45
autor: kucyki46
Naturalnie. Sam układ nerwowy odpowiada za odbieranie i przewodzenie bodźców, a również szereg procesów hormonalnych w naszym ciele. Stąd też ma ogromny wpływ na samopoczucie. Poleciłbym skontrolować ich poziom. Czasem potrzebna jest zmiana diety bądź też farmakoterapia, najmniej chwilowa. Uczucie pustki, wypalenie i brak emocji, są częstym zjawiskiem towarzyszącym depresji. Radziłbym się tym nie przejmować, przeważnie po "powrocie do żywych" organizm sam łapie równowagę i wszystko wraca . Co do uczuć - nie można ich traktować jedynie na poziomie emocjonalnym, bo zakładając taki scenariusz potrzeba by przy każdym gorszym dniu zrywać wszelkie relacje z ludźmi :) Budowanie ich to przede wszystkim zrozumienie, akceptacja, wspólny czas i kompromis