Strona 1 z 1

lęk przed samotnością

: 14 grudnia 2015, o 20:41
autor: stokrotka123
Hej, mam do Was pytanie. Czy macie tak, że boicie się być sami (niebędąc w związku) odczuwacie brak partnera, coś jakby lęk przed samotnością? Jak myślicie z czego on wynika...? :( Jak go uleczyć? :D

-- 14 grudnia 2015, o 21:41 --
ktoś się może wypowie?:P

lęk przed samotnością

: 14 grudnia 2015, o 20:55
autor: Nel23
Tak, ja tak mam :/ Tzn teraz, gdy nerwica się ciut bardziej rozkreciła, to poczucie to zeszło na dalszy plan i bardziej skupiam się na odburzeniu :) Ale ogólnie nie potrafię być sama. A teraz niestety jestem i bardzo zazdroszcze (oczywiscie pozytywnie ;) ) czytając wpisy innych, którzy mają takie wsparcie bliskiej osoby tuz obok :(

lęk przed samotnością

: 14 grudnia 2015, o 22:06
autor: stokrotka123
Hmmm tak to wsparcie jest ważne. Ale na pewno nie każdy partner rozumie...

-- 14 grudnia 2015, o 23:06 --
ktoś się jeszcze wypowie?

lęk przed samotnością

: 14 grudnia 2015, o 22:59
autor: Thori
Ja jestem samotna - w sensie braku partnera - ale nie odczuwam lęku przed byciem samemu. Może dlatego, że mam grono osób, które lubię z wzajemnością. Mam swoje pasje, pracę - które kocham. Mam motocykl, który jest dla mnie na pierwszym miejscu. Do tego lubię samotność, dobrze się czuję sama ze sobą.
Inną sprawą jest, że chyba nie za bardzo nadaję się do związku. Mam problem z bliskością - przepracowuję to sobie.
Czasami przemknie mi przez głowę myśl, że dobrze byłoby mieć na stare lata kogoś bliskiego, kto przytuli, można z nim pogadać, kto poda szklankę herbaty i posmaruje plecy, jak kręgosłup wysiada :D Obawiam się jednak, że przy moim trybie życia, taka osoba mogłaby czuć się skrzywdzona tym, że nie poświęcam jej wystarczającej ilości czasu.
Kiedyś bałam się samotności. Nie miałam wtedy jednak zainteresowań (nie rozwijałam ich), miałam niską samoocenę, czułam się zagubiona, niekochana, odrzucona itp i opcja partnera była wtedy pożądana, bo wydawało mi się, że jak będę go miała, to nagle wszystko będzie super. Chyba po prostu potrzebny mi był wtedy, żeby zobaczyć we mnie to, czego nie umiałam sama.
Teraz też czasami bywa mi smutno, kiedy widzę, że ludzie są razem, kochają się, a ja nie mam nikogo. Zaraz jednak sobie przypominam (samo mi jakoś to włazi w pamięć), te wszystkie historie, kiedy ludzie się rozchodzili, zdradzali, robili sobie świństwa, będąc w związku, cierpieli z powodu partnera. No i odechciewa mi się od razu. Bo to, że będę miała partnera wcale nie oznacza, że nie będę samotna.
Może jak przepracuję sobie temat bliskości w związku, to inaczej będę na to patrzyła.

lęk przed samotnością

: 14 grudnia 2015, o 23:02
autor: Fine
Tak, w lękach zauważyłem, że samotność boli bardziej. Gdy lęk był mniejszy, w głowie miałem nadzieję, pomysły i radość w szukaniu drugiej połówki. Teraz to gdzieś się zapodziało, ale myślę że tylko kryje się za mgłą ;)
Poza tym warto pamiętać, że także ludzie niezaburzeni odczuwają smutek i obawę z powodu samotności, więc nie jest to nic niezwykłego :)

lęk przed samotnością

: 28 grudnia 2015, o 11:24
autor: buull2323
ja również mam lęk przed samotnością ale wiecie co najgorsze to jest to że boję się poznać dziewczynę bo może nie zrozumieć mojej przypadłości tj. mojej nerwicy moich, objawów z tym związanych somatycznych i to jest najgorsze bo jak by nie było ta nerwica nam utrudnia te życia a człowiek który nigdy tego nie doznał nie ma pojęcia o czym mi piszemy

lęk przed samotnością

: 28 grudnia 2015, o 12:16
autor: ana
Ja też boję się kogoś poznać, bo jak ja mu wytłumaczę, że mam jakieś myśli, obsesje (moje dotyczą innego mężczyzny). "Normalny" człowiek tego nie zrozumie. Mam myśli, aby związać się tylko z kimś z podobnym problemem. Choć wiem, że te myśli, ten strach przed poznaniem kogoś to też nerwica. Wrzucam to do jednego wora i działam :)
Wspólnie z psycholog ustaliśmy, że moje myśli mają być przykrywką do tego by nic z życiem nie robić. Mam wymówkę, że nie mogę z nikim być, że zawsze będę sama. Tak jest łatwiej niż przyznać się, że obawiam się związku, zranienia itp.