Strona 1 z 3

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 19 kwietnia 2015, o 12:37
autor: whyisthat
Cześć. Czytałem tu posty o chorobliwej zazdrości Ja mam z tym duży problem chyba a w dodatku nerwica to podsyca, bo boję się, że będę jeszcze bardziej zazdrosny np. NAWET O ZWYKLA ROZMOWE ALBO O ZWYKLE SPOJRZENIA. Kurde, jestem w zwiazku i myslalem ze bedzie lepiej ale nerwica nie odpuszcza. Czy chorobliwa zazdrosc leczy sie tak samo jak lęki? Ja reaguje na wszystko co zwiazane z zazdroscia bardzo impulsywnie...

p.s a teraz to w sumie juz nie wiem czy jestem chorobliwie zazdrosny czy po prostu sobie wkrecam ze zobacze jak ^^ona z kims gada i sobie wkrece ze go podrywa...

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 19 kwietnia 2015, o 15:55
autor: Maadziak
wygląda jak byś się może obawiał że będziesz zazdrosny, nakręcał się obawą przed byciem zazdrosnym samo określenie "chorobliwa" już powoduje jakąś tam niepewność

po za tym jak ktoś ma nerwicę to się za bardzo skupia na sobie i jest przewrażliwiony na swoim punkcie
potem konsekwencją może być zazdrość..

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 19 kwietnia 2015, o 23:43
autor: whyisthat
Hej Madziaaak, no na 90% ta niby zazdrość to tak naprawdę natręt ale cięzki tematycznie. W sensie,że no zazdrość każdy jakąś tam odczuwa, dlatego cięzko znaleźć granicę między natrętna zazdrością ( hehe ) a tą prawdziwą, choć w sumie oby dwie niczemu nie służą..

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 20 kwietnia 2015, o 23:56
autor: Maadziak
hej :), aaaha no natręt.. no w sumie sama nie wiem jak to jest odczuwać natrętną zazdrość i czym się różni od prawdziwej, o ile jest taka różnica. No ale nawet z tą prawdziwą to jest tak, że ona czasem bywa urojona. Bo jak ktoś nawet jest o dziewczynę zazdrosny, to niekoniecznie słusznie. Często tak się zdarza. Ale jeszcze natrętnie.. no rzeczywiście trudny temat.

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 13 sierpnia 2015, o 15:23
autor: nierealna
właściwie to temat podbijam :DD

ja też ostatnio zrobiłam się jakoś zazdrosna o wszystko. wystarczy, że moj narzeczony nie spotka się ze mną wprowadza mnie w niepokój w dodatku ostatnio ciągle wypytuje o to czy gdzieś idziemy, co, gdzie, o której. wygląda, jakby cały czas kombinował.

trochę to zaczyna być denerwujące, bo praktycznie nie mam podstaw, żeby mu nie wierzyć, ale w głowie jakieś dziwne pomysły, że ma kogoś na boku :roll:

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 13 sierpnia 2015, o 15:29
autor: bart26
Moze pati zastanow sie czy ma do tego powod miec kogos na boku trzeba chciec . Pogadaj z nim czy mu zle moze chcialby cos ci powiedziec . A dwa nerwiczka wszystko wyolbrzymia wiadomo .

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 13 sierpnia 2015, o 15:34
autor: nierealna
to też ja go się pytam, że jak chce gdzieś iść sam to niech mówi itd.

ale zapewnia mnie, że o wszystkim mnie informuje :roll:
no tak, czyli nerwiczka sobie znalazła temat zastępczy :DD

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 13 sierpnia 2015, o 15:46
autor: bart26
Dokladnie pati :DD

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 13 sierpnia 2015, o 16:03
autor: munka
osatnio tez mam z tym jazdy:/ ..moze dlatego, ze widze, ze moj maz ma dosc mojej nerwicy i zaczynam panikowac. Ostatnio skomentowal pomalowane paznokcie 3-latki...i zaraz mysl ' a to mala kobieta lekkich obyczajów' :/. Najchetniej chciałabym zeby tylko mna sie zajmowal i jestem mega wyczulona na jego frustracje..od razu lęk, ze to przeze mnie i mnie zostawi. A juz od dwoch dni to on ma sam jakas depreche..mowi, ze niby wypalenie zawodowe..ale ja oczywiscie obwiniam siebie, ze moja toksycznosc to zrobila...ze jestem takim wampirem emocjonalnym. Bo my w sumie nigdy sie nie klocimy, on zawsze mnie wspiera, itd....i sobie mysle, ze pewnie cala zlosc tłumi i martwie sie o niego...osatnio masochistycznie mysle zeby odejsc od niego zeby mogl znalezc kogos 'normalnego'

-- 13 sierpnia 2015, o 16:03 --
osatnio tez mam z tym jazdy:/ ..moze dlatego, ze widze, ze moj maz ma dosc mojej nerwicy i zaczynam panikowac. Ostatnio skomentowal pomalowane paznokcie 3-latki...i zaraz mysl ' a to mala kobieta lekkich obyczajów' :/. Najchetniej chciałabym zeby tylko mna sie zajmowal i jestem mega wyczulona na jego frustracje..od razu lęk, ze to przeze mnie i mnie zostawi. A juz od dwoch dni to on ma sam jakas depreche..mowi, ze niby wypalenie zawodowe..ale ja oczywiscie obwiniam siebie, ze moja toksycznosc to zrobila...ze jestem takim wampirem emocjonalnym. Bo my w sumie nigdy sie nie klocimy, on zawsze mnie wspiera, itd....i sobie mysle, ze pewnie cala zlosc tłumi i martwie sie o niego...osatnio masochistycznie mysle zeby odejsc od niego zeby mogl znalezc kogos 'normalnego'

-- 13 sierpnia 2015, o 16:03 --
osatnio tez mam z tym jazdy:/ ..moze dlatego, ze widze, ze moj maz ma dosc mojej nerwicy i zaczynam panikowac. Ostatnio skomentowal pomalowane paznokcie 3-latki...i zaraz mysl ' a to mala kobieta lekkich obyczajów' :/. Najchetniej chciałabym zeby tylko mna sie zajmowal i jestem mega wyczulona na jego frustracje..od razu lęk, ze to przeze mnie i mnie zostawi. A juz od dwoch dni to on ma sam jakas depreche..mowi, ze niby wypalenie zawodowe..ale ja oczywiscie obwiniam siebie, ze moja toksycznosc to zrobila...ze jestem takim wampirem emocjonalnym. Bo my w sumie nigdy sie nie klocimy, on zawsze mnie wspiera, itd....i sobie mysle, ze pewnie cala zlosc tłumi i martwie sie o niego...osatnio masochistycznie mysle zeby odejsc od niego zeby mogl znalezc kogos 'normalnego'

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 13 sierpnia 2015, o 16:17
autor: Estera
munka, kurczę jakbym o sobie czytała...

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 13 sierpnia 2015, o 16:25
autor: munka
najgorsze jest to, ze jestesmy malzenstwem 3 lata i zaraz po slubie mi 'odwaliło'...długo to trwa. Ech jestem smutna i spanikowana

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 13 sierpnia 2015, o 16:42
autor: Estera
ja ze swoim jestem już 10 lat, nie jesteśmy małżeństwem (bo mi się wydaje, że na niego nie zasługuje i jego rodzina by się załamała tym, hehe), mamy 2kę fajnych dzieciaków;
generalnie boję się jego rodziny, jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało.

mam pytanie takie: czujesz się gorsza od swojego faceta? pod względem, nie wiem, pochodzenia, inteligencji, wykształcenia?

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 13 sierpnia 2015, o 16:48
autor: munka
ja generalnie czuje sie malo wartosciowa osoba..i ciagle nie wierze, ze ktos moze mnie kochac. Jak mąż mi mowi mile rzeczy to nie wierze mu tak naprawde..czasem mysle, ze moze jest ze mna z litosci.

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 13 sierpnia 2015, o 17:43
autor: Estera
mhm, no to kiepsko tak myśleć; u mnie to jest tak, że raz myślę, że jestem zajebista, a innym razem, że nie taka znów fajna, taką huśtawkę mam bez przerwy i zależy to od różnych czynników, od ludzi;
na całe szczęście nie wydaje mi się żeby mój facet był ze mną z litości;
mój związek to w ogóle temat rzeka jest, czuję, że nie powinniśmy być razem, zbyt dużo nas dzieli

czy nerwica i chorobliwa zazdrość mają coś wspólnego?

: 5 października 2015, o 21:07
autor: Atena
no już mi lepiej jak czytam wasze posty , bo ja dokładnie czuje to samo , generalnie wszystko wyglada tak ze jednego dnia czuje sie fantastycznie , uważam ze jestem super dziewczyną , wartościową ze wiem czego chce i wszystko kontroluje ,a nastepnie przychodza dni niepewnosci ciagłego analizowania , zmiana zdania co 5 minut , wkrety ze ktos mnie nie lubi lub nie kocha albo zle o mnie mysli i właśnie w takie doi nie panuje nad emocjami , jestem nie stabilna i mam serdecznie dość

-- 5 października 2015, o 21:07 --
no już mi lepiej jak czytam wasze posty , bo ja dokładnie czuje to samo , generalnie wszystko wyglada tak ze jednego dnia czuje sie fantastycznie , uważam ze jestem super dziewczyną , wartościową ze wiem czego chce i wszystko kontroluje ,a nastepnie przychodza dni niepewnosci ciagłego analizowania , zmiana zdania co 5 minut , wkrety ze ktos mnie nie lubi lub nie kocha albo zle o mnie mysli i właśnie w takie doi nie panuje nad emocjami , jestem nie stabilna i mam serdecznie dość

-- 5 października 2015, o 21:07 --
no już mi lepiej jak czytam wasze posty , bo ja dokładnie czuje to samo , generalnie wszystko wyglada tak ze jednego dnia czuje sie fantastycznie , uważam ze jestem super dziewczyną , wartościową ze wiem czego chce i wszystko kontroluje ,a nastepnie przychodza dni niepewnosci ciagłego analizowania , zmiana zdania co 5 minut , wkrety ze ktos mnie nie lubi lub nie kocha albo zle o mnie mysli i właśnie w takie doi nie panuje nad emocjami , jestem nie stabilna i mam serdecznie dość