stosunek rodziny do naszego zaburzenia
: 12 listopada 2014, o 14:39
Hej:)
Chciałam sie zapytać jak to u Was wygląda, tzn. jak sie przekłada zaburzenie na Wasze relacje z najblizszymi? Czy sa dokladnie wtajemniczeni co sie z Wami dzieje?..Czy Was wspieraja cierpliwie? No i jak z Waszym stosunkiem do bliskich...bo ja zauwazyłam u siebie, ze generalnie wszystk mnie drazni, łatwo sie denerwuje...mąż wydaje mi sie obcy...często sie zastanawiam czy go kocham czy nie i wtedy czuje jeszcze wiekszy lęk...doszukuje się jakiś wad i to tez powoduje lęk ( to chyba nowy cel mojego ocd)..nic mnie nie cieszy..mąż jest naprawde fajny facet...a mnie nic nie cieszy, wszysto takie bez sensu sie wydaje..ech..czy ktos jakos podobnie czuje?
Chciałam sie zapytać jak to u Was wygląda, tzn. jak sie przekłada zaburzenie na Wasze relacje z najblizszymi? Czy sa dokladnie wtajemniczeni co sie z Wami dzieje?..Czy Was wspieraja cierpliwie? No i jak z Waszym stosunkiem do bliskich...bo ja zauwazyłam u siebie, ze generalnie wszystk mnie drazni, łatwo sie denerwuje...mąż wydaje mi sie obcy...często sie zastanawiam czy go kocham czy nie i wtedy czuje jeszcze wiekszy lęk...doszukuje się jakiś wad i to tez powoduje lęk ( to chyba nowy cel mojego ocd)..nic mnie nie cieszy..mąż jest naprawde fajny facet...a mnie nic nie cieszy, wszysto takie bez sensu sie wydaje..ech..czy ktos jakos podobnie czuje?