Strona 1 z 1

wsparcie - czyli konkretnie co?

: 22 października 2017, o 10:50
autor: hanka
Mam problem ze zdefiniowaniem tego:-( Powiedzcie, co rozumiecie przez wsparcie - szczególnie to emocjonalne. Wydaje mi się, że go nie dostaję od swojego partnera, ale wiem też, że przez depresję moje widzenie wszystkiego może nie być obiektywne.
Możecie napisać co dla was oznacza wsparcie - czego oczekujecie od bliskich osób? Na poziomie emocjonalnym, jak i zwykłego, codziennego życia i spraw technicznych. Może to też pomoże komuś, kto nie wie jak można wspierać osobę z nerwicą czy depresją.

Re: wsparcie - czyli konkretnie co?

: 22 października 2017, o 11:20
autor: Olalala
Z moich doświadczeń wynika, ze wsparcie emocjonalne to wysłuchanie drugiego człowieka i towarzyszenie mu w jego emocjach. Tzn. Interpretowanie jego sytuacji, wyczuwalna troska o los drugiego człowieka, skupienie uwagi na drugim człowieku (bez zbędnych słów typu: no ja mialem/mialam podobnie i potok słów o sobie samym). To tak naprawde wyjście drugiej osoby ze swojej pozycji i wczucie sie w sytuacje drugiej osoby.

Z mojego doświadczenia moge tez powiedziec, ze ludzie sa ubodzy emocjonalnie i czasami moze zajac sporo czasu znalezienie osoby otwartej na druga osobe, jej przeżycia, emocja. Bo to idzie w parze, taka osoba, która nas wysluchuje musi być otwarta na własne emocje. Z tego co zauwazylam i z rozmów z koleżankami to zwłaszcza panowie maja z tym problem, kiedy my kobietki mamy większe potrzeby emocjonalne. Panowie bardzo często udzielają wsparcia jakiego sa nauczeni, czyli takiego wsparcia informacyjnego, dawania wskazówek, rad. No a my kobitki potrzebujemy takiego towarzyszenia w emocjach.

Wydaje mi się tez, ze to dużo zalezy od wrażliwości drugiego człowieka. Ktos wrażliwy najlepiej odnajdzie takie wsparcie u drugiego wrazliwca, tak przynajmniej podzialo sie u mnie.

Re: wsparcie - czyli konkretnie co?

: 22 października 2017, o 12:26
autor: eyeswithoutaface
Dla każdego wsparcie będzie wyglądać inaczej, to zależy czego oczekujesz. Powinnaś otwarcie swojemu partnerowi powiedzieć co jest dla Ciebie wazne I co z jego strony mogłoby Ci pomóc.

Z doświadczenia wiem, że wielu mężczyzn ma problemy z okazywaniem tzw. Emocjonalnego wsparcia, ponieważ ich poziom empatii jest często inny niż u kobiet. Np. Mój mężczyzna nie jest typem który będzie godzinami rozmawiał ze mną o moich emocjach I tym jak się czuje, ale jednocześnie to on wozil mnie na wszytskie sesje terapeutyczne, trzymał za rękę przed wejściem a potem czekał za drzwiami. I nie musiał nic mówić żebym wiedziała że jest przy mnie w trudnych chwilach.

Dlatego myślę, że nie musisz pytac innych czym dla nich jest wsparcie, raczej zastanów się czym ono jest dla Ciebie, a czym dla Twojego mężczyzny. I spotkajcie się pośrodku drogi.

Re: wsparcie - czyli konkretnie co?

: 22 października 2017, o 14:26
autor: hanka
Dziękuję dziewczyny za wskazówki. Problem w tym, że sama nie wiem czego oczekuję, życie mnie nauczyło bycia samosią. Czyli radzę sobie ze wszystkim sama i nie proszę o pomoc. I tak też odbiera mnie mój partner. A czasem chciałabym, żeby ktoś dosłownie zabrał mi z barków wszystkie problemy i podjął wszystkie decyzje, a ja żebym mogła wreszcie odpocząć.

Re: wsparcie - czyli konkretnie co?

: 22 października 2017, o 18:38
autor: eyeswithoutaface
hanka pisze:
22 października 2017, o 14:26
Dziękuję dziewczyny za wskazówki. Problem w tym, że sama nie wiem czego oczekuję, życie mnie nauczyło bycia samosią. Czyli radzę sobie ze wszystkim sama i nie proszę o pomoc. I tak też odbiera mnie mój partner. A czasem chciałabym, żeby ktoś dosłownie zabrał mi z barków wszystkie problemy i podjął wszystkie decyzje, a ja żebym mogła wreszcie odpocząć.
Ciężko jest być samowystarczalnym :) Nic dziwnego, że w koncu Cię to zmęczylo. Powiedz to szczerze swojemu facetowi, może nawet się ucieszy że przyszedł czas, kiedy będzie mógł się wykazać i zrobić coś za Ciebie :)))