stawianie granic w małżeństwie
: 28 lipca 2017, o 18:04
Od pewnego czasu mam zawiowania w małżeństwie. Mam dużo złości na męża często przemilczanej. Tak się zastanawiam moze przesadzam. Ale to moje uczucia ze czuje sie nie zrozumiana. A mąż lubi żeby jego zdanie bylo święte. Teraz troche sie wkurzylam mąż dzis byl u mamy pomoc w malowaniu przedpokoju z racji ze pomalowane raz jutro następny raz to sie nie narobił a później siedział u mamy i odpoczywal, a na 17 lekarza. Droga ode mnie do teściów ok 5min drogi .pare metrów od nich lekarz. Ale oczywiście mąż musial iść po lekarzu do mamy pogadać na herbatkę pewnie go nakarmi. Wie doskonale ze gotowałam gulasz węgierski. Mówi ze zje pozniej. Umawiam sie z nim na spacer ,on chce żebym przyszła do mamy najpierw a ja ze odpowiadam ze odpoczywam i poczekam na niego. Nie bede mu ulegać bo częściej to ja się podporzadkowuje i to mój błąd. Jak tego nie robię to dochodzi do kłótni. Mąż na codzien pracuje za granica moze i chce sobie wynagrodzić stracony czas. Jak wy to widzicie. Ja jestem bardzo empatyczna staram sie zrozumieć meza ale brakuje ze nie rozumi mnie. Nie wiem jak mam z nim rozmawiać żeby się nie pokłócić ale mam wrażenie ze mój mąż myśli bardziej egoistycznie. Niewiem moze ja przesadzam. Jak widzicie ta sytuacje, jak nauczyć sie stawiać granice?